Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Artykuł
Drukuj Cały Numer
Zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych
1945 Numer 2.
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

"Mając nadzieję w Bogu, że będzie, którego i oni oczekują, zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych." - Dz. Ap. 24:15.

Zmartwychwstanie sprawiedliwych nie może oznaczać zmartwychwstania doskonałych, ponieważ niemasz ludzi doskonałych, sprawiedliwych, "niemasz ani jednego" (Rzym. 3:10-12.). "Zmartwychwstanie sprawiedliwych," musi więc oznaczać powstanie tych, którzy byli usprawiedliwionymi; a usprawiedliwionymi są według Pisma Świętego ci, którzy są wiernymi Bogu na wzór Abrahama. Abraham wierzył Bogu i był usprawiedliwiony przez wiarę. Zatem wiara była powodem do usprawiedliwienia, a jego uczynki były zgodne z posiadaną wiarą.

Podobnież rzecz się ma z Kościołem wieku Ewangelii. Apostoł mówi: "Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa; przez któregośmy też przystęp otrzymali wiarą ku tej łasce, w której stoimy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej." (Rzym. 5:1-2.) Nie tylko, że jesteśmy usprawiedliwieni od grzechów, ale przez wiarę jesteśmy jeszcze dopuszczeni do członkostwa w ciele Chrystusowym i możemy mieć nadzieję w przyszłości stać się uczestnikami chwały królestwa Chrystusowego. Co innego jest być uwolnionym od winy, a co innego być wyniesionym do godności syna i dziedzica Bożego, a współdziedzica Chrystusowego.

O zmartwychwstaniu umarłych jest również w taki sam sposób powiedziane w Ewangelii Jana (5:28-29), gdzie czytamy: "Nie dziwujcie się temu, boć przyjdzie godzina, w którą wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Jego i wyjdą." Pan Jezus nie mówi, że tylko dobrzy wyjdą, ale zapowiedź Jego obejmuje wszystkich, co są w grobach. W kontekście czytamy, że ci, co dobrze czynili, pójdą na "powstanie żywota"; zaś ci, co źle czynili, na "powstanie sądu." Grecki wyraz "kryzys," który tu przetłumaczono na "sąd," oznacza: zwrotny punkt, decyzja.

Zmartwychwstanie kościoła

Ci, których wiara czyni zdolnymi utrzymania się bez względu czy o nich mówią dobrze czy źle, i którzy przez to wypełniają Boskie wymaganie, są w swych charakterach przypodobani do obrazu wystawionego w Jezusie. Tacy już przeszli ze stanu potępienia do stanu żywota; jak to apostoł określa: "My wiemy, żeśmy przeniesieni z śmierci do żywota, iż miłujemy braci." (1 Jan 3:14.) To przejście z śmierci do żywota, w obecnym czasie nie jest jeszcze w pełnym znaczeniu tego słowa. Przez wiarę jesteśmy poczytani za umarłych z Chrystusem, za członków Jego ciała. Przyszłe życie jest nam tylko przypisane. Jesteśmy uznani jakbyśmy to życie już mieli, a w tym stanie znaleźliśmy się dzięki temu, że otrzymaliśmy Boskie uznanie.

Ponieważ sprawiedliwego nie ma ani jednego, więc należy rozumieć, że ktoś może dobrze czynić tylko w tym znaczeniu, że doszedł do harmonii z Bogiem przez posłuszeństwo i zawarte z Bogiem przymierze. Przymierze, pod którym znajdowali się patriarchowie Abraham, Izaak i Jakub, lub przez wyższe przymierze, w jakim znajduje się Kościół wieku Ewangelii. Którzy otrzymali świadectwo, że są przyjemnymi Bogu, Bóg w dowód Swego uznania spładza ich Duchem Świętym. Inni zaś, to jest świat cały, są Bogu obcymi i liczą się jako cudzoziemcy. (Ef. 2:19.) Przez tegoż Ducha świętego, to jest "pomazanie, któreśmy otrzymali od onego Świętego," mamy świadectwo, żeśmy przyjemnymi Ojcu.

Ci, których Bóg uzna za godnych, po przejściu potrzebnych prób i doświadczeń (ponieważ On nie przyjmuje za syna takiego, któregoby nie ćwiczył: Żyd. 12:6) - i po udowodnieniu swej wierności aż do końca, zostaną wzbudzeni przez Pana do najwyższego stanu bytu, do chwały, czci i nieśmiertelności. Jest to korona żywota, czyli najwyższy stopień życia, jakie tylko można sobie wyobrazić. Ich zmartwychwstanie nazywa się pierwszym zmartwychwstaniem, a ci, co go dostąpią, będą panować z Chrystusem tysiąc lat. Oni są tą pierwszą klasą wspomnianą przez apostoła, w naszym tekście, ponieważ otrzymali Boskie uznanie, więc powstaną do żywota.

Co znaczy "na powstanie żywota"? Odpowiadamy, że słowa te znaczą powstanie odrazu do doskonałości żywota. Apostoł Paweł określa to na innym miejscu w ten sposób: "Bywa wsiane w niesławie, a będzie wzbudzone w sławie; bywa wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy; bywa wsiane ciało cielesne, a będzie wzbudzone ciało duchowe." (1 Kor. 15:43.) Łaski tej, oni dostąpią momentalnie. Ponieważ przeszli już swoją próbę, przeto otrzymają dział w najprzedniejszym, t. j. pierwszym zmartwychwstaniu.

Zmartwychwstanie świata

Pismo Święte uczy, że wszyscy ludzie zmartwychwstaną. Czym tedy będzie się różnić zmartwychwstanie świata od zmartwychwstania Kościoła? Świat, ani poganie nie otrzymali Boskiego uznania, więc apostoł oświadcza: "Jako uwierzą w tego, o którym nie słyszeli?" (Rzym. 10:14.) Zatem nie nadają się do nieba; ani być w gronie aniołów, lub świętych, bez względu jak oni do swego stanu doszli. Oni znaleźli się w tym stanie prawem dziedzictwa, jako dzieci Adama, przeto nie mogą otrzymać tego samego zmartwychwstania, jakie otrzymają ci, którzy w chwili swej śmierci byli wiernymi Bogu i otrzymali obietnicę: "Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota." - Obj. 2:10.

Podobnież rzecz się ma z większością ludzi w krajach chrześcijańskich. Im nie można było mówić, że zasługują na niebo lub na Boską pochwałę, w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa; wreszcie oni sami dobrze wiedzą, że na to nie zasługują, a co nawet sami przyznają. Nikt nie mógłby zaprzeczyć, że dziewięćset dziewięćdziesiąt z każdego tysiąca "żyje według ciała." Oni nie są świętymi; nie mają za sobą czynów, któreby zasługiwały na Boskie uznanie, choć słyszeli jedni więcej a drudzy mniej nieco ze Słowa Bożego.

Ogólne zmartwychwstanie będzie stopniowe

"Ci, którzy źle czynili," pójdą na "powstanie sądu" (greckie "krisis"), to znaczy powstaną na próbę - na wypróbowanie ich. Jakim będzie to zmartwychwstanie? Pismo Święte pokazuje nam, że będzie ono stopniowym. Podczas tysiącletniego panowania Chrystusa ludzie będą przebudzani ze swego grobowego snu. Przebudzanie to będzie tylko dziełem przygotowawczym, nie zupełnym zmartwychwstaniem, bo na uskutecznienie tego ostatniego potrzeba będzie całego tysiąca lat.

Według Boskiego zarządzenia, wszelkie wymagania będą zapłacone za cały świat, a ci, co w przyszłości wyjdą z grobu, znajdą się w rękach Odkupiciela, którego królestwo rozszerzy się na cały świat. Ludzie powstający z grobu otrzymają sposobność podniesienia się do tego stanu, jaki był utracony przez pierwszych rodziców. Przez ludzką doskonałość mamy rozumieć nie tylko doskonałe zdrowie cielesne, ale i doskonałą moc umysłu; bo siła umysłowa zależy od mózgu, z którego wypływa, jak również i z całego ciała, a obecnie zaś jedno i drugie jest niedoskonałe, bo człowiek znajduje się teraz w stanie umierania, tak umysłowo, jak i moralnie i fizycznie.

Nikt (oprócz Ojców świętych) nie będzie w zupełności podniesiony z upadłego stanu do stanu doskonałości prędzej, aż przy końcu Tysiąclecia. Ktokolwiek zastosuje się do przyjaznych rozporządzeń onego czasu, uzyska to, czym cieszył się nasz rodzic Adam na początku, mianowicie doskonałe człowieczeństwo. Ci zaś, co okażą się nieposłusznymi prawom i wymaganiom królestwa Chrystusowego, zostaną wytraceni przez wtórą śmierć. Ponieważ po otrzymaniu zupełnej miary łaski Bożej, zamiast z niej korzystać, odrzucili ją, przeto zginą jako bez rozumne zwierzęta. - 2 Piotr 2:12.

"A insi z umarłych nie ożyli, ażby się skończyło tysiąc lat." (Obj. 20:5.) Po wypowiedzeniu wyroku śmierci na pierwszych naszych rodziców Pan Bóg wypędził ich z Raju. Potomstwo ich zostało zrodzone w stanie umierania i w stanie tym dotąd się znajduje. Przeto podniesienie człowieka z grzechu i śmierci będzie przyprowadzeniem go ponownie do pełnej doskonałości - to jest doskonałego żywota. Będzie to procesem stopniowym. W miarę postępu czasu ludzie stawać się będą coraz bardziej ożywionymi, coraz mniej umierającymi, lecz nikt nie dojdzie do zupełnego zmartwychwstania, do doskonałego żywota prędzej aż dojdzie do stanu doskonałości, to jest do pełnego obrazu Bożego, który został utracony przez Adama.

Spalenie świata jest symboliczne

Pismo Święte oświadcza, że "ziemia na wieki stoi" i że Bóg "nie na próżno stworzył ją na mieszkanie utworzył ją" (Zob. Kaz. Sal. 1:4, Izaj. 45:18.) Ziemia nie osiągnęła jeszcze onego błogosławionego stanu, w którym ma zakwitnąć jako róża, aczkolwiek wstępny proces w tym kierunku odbywa się już teraz. Przy końcu tysiącletniego panowania Chrystusa, cała ziemia będzie doprowadzona do doskonałości. W języku proroczym, góry w symbolicznym znaczeniu przedstawiają królestwa. Słowa apostoła Piotra (2 Piotr 3:12) wskazują, że będzie wielkie wstrząśnienie; że nawet niebiosa będą "rozpalone," lecz potym nastąpi nowy porządek rzeczy, który zajmie miejsce obecnego; oraz że w tym nowym porządku rzeczy urzeczywistni się obiecane błogosławieństwo, które spłynie na wszystkich ludzi. Ogień w tym miejscu. oznacza element niszczący, któremu ulegnie obecny porządek rzeczy, obecnego wieku a nie świata, czyli ziemi, bo jest tu użyty wyraz grecki "kosmos" a nie wyraz "ge," co oznacza zniszczenie obecnego porządku rzeczy, to jest społecznego ustroju, obecnych organizacji społecznych.

Daje się często słyszeć ludzi mówiących: "Na świecie robi się jakoś coraz goręcej!" Tak, walka między kapitałem a pracą staje coraz zawziętsza, jak się to ujawnia w różnych zaburzeniach robotniczych w różnych krajach. Lecz czas ostatecznego wstrząśnienie będzie czasem tak wielkiego zaburzenia, że zburzy cały obecny porządek rzeczy. Będzie to więc zaburzenie przełomowe i zaraz po nim rozpocznie się nowy okres - nowy porządek rzeczy.

Góry przedstawiają królestwa

Przypominamy sobie jak przejeżdżaliśmy raz przez górzyste okolice z pewnym Adwentystą. Brat Adwentysta rzekł: "Czy nie myślisz bracie, iż będzie to chwalebny czas, kiedy te góry zostaną zrównane, i okolica ta stanie się piękną równiną?" Odpowiedzieliśmy mu: "Drogi bracie, góry są bardzo piękne i pożyteczne." On zaś rzekł: "Na górach nie można przecie siać kukurydzy." "Jeżeli ci chodzi o uprawę kukurydzy, "odpowiedzieliśmy, "to udaj się na równiny, których jest pod dostatkiem." Tedy on rzekł: "To jak ty rozumiesz Pisma, które mówią, że jedne góry zostaną zniżone, inne zaś stopnieją jak wosk?" Na to mu odpowiedzieliśmy: "Drogi bracie, te góry przedstawiają królestwa, jako czytamy, że góra Pańska wywyższy się na wierzchu gór; będzie to najwyższa góra, czyli królestwo." - Izaj. 2:2.

Przy zmartwychwstaniu klasy się zrównają

Psalmista mówi nam o trzęsieniu gór i przeniesieniu ich w pośród morza, (Ps. 46.) W miejscu tym przedstawiają one królestwa, rządy i społeczeństwo, a szczególnie ten element społeczeństwa, który popiera rządy. Św. Piotr również wyraża się tak, jakoby cała ziemia miała być pochłonięta przez ogień. Rzeczy te są symboliczne, a znaczenie ich jest, że ludzie znajdujący się teraz w stanie poniżenia, zostaną wywyższeni, a znajdujący się w wywyższeniu, zostaną poniżeni. W taki to sposób góry będą poniżone a doliny podwyższone i nastąpi zrównanie.

Przypominamy sobie co Pan Bóg mówi przez proroka Sofoniasza: "Przetoż oczekiwajcie na mię, mówi Pan." Tutaj Jehowa przemawia do Kościoła oświadczając, żeby lud Boży nie okazywał niezadowolenia (z powodu obecnego porządku rzeczy), nie uprawiał anarchii ani był podburzycielem. Jakoby mówił do nas: Ja Sam zajmę się tymi rzeczami, w czasie właściwym. Wy zachowajcie spokój i starajcie się być zadowolonymi z obecnego porządku rzeczy. "Oczekiwajcie na mię, mówi Pan, do dnia, którego powstanę do łupu; bo sąd mój jest, abym zebrał narody i zgromadził królestwa, abym na nie wylał rozgniewanie moje i wszystką popędliwość gniewu mego; ogniem zaiste gorliwości mojej będzie pożarta ta wszystka ziemia." Że ogień ten nie jest literalnym, dowodzi zaraz następny tekst: "Bo na on czas przywrócę narodom wargi czyste, którymiby wzywali wszyscy imienia Pańskiego, a służyli mu jednomyślnie." - Sof. 3:8-9.

"Duch i oblubienica mówią przyjdź!"

Praca sprawowana w tysiącletnim panowaniu Chrystusa, zaznajomi ludzi z czystym poselstwem Bożym, z czystą nauką Słowa Bożego. Spoglądając wstecz możemy widzieć, że ludziom nie było głoszone czyste poselstwo Boże, ale różne przepisy kościelne i artykuły wiary, coraz to sprzeczniejsze i sprawiające coraz większe zamieszanie. Ale Bóg w swoim czasie wyleje Ducha Swego na wszelkie ciało i znajomością Pańską napełniona zostanie cała ziemia, tak jak morza napełnione są wodami (Izaj. 11:9. Abak.2:14). W Objawieniu zaś jest powiedziane, iż "źródła wody żywej" popłyną obficie. - Obj. 21:6; 22:1-2.

Wiemy, że stolica Boża nie została jeszcze ustanowiona i Małżonka jeszcze się nie nagotowała, lecz oczekujemy za tym czasem, gdy stolica będzie ustanowiona i "wody żywota" z niej popłyną. Z czasem staną się "rzeką czystą wody żywota" To nie mogło nastąpić przed wtórym przyjściem naszego Pana; z czego wynika, że to nastąpi po tym czasie, to jest w chwalebnym Królestwie Chrystusowym, gdy Duch i Oblubienica powie: "Przyjdź! " Kościół Chrystusowy będzie wtenczas ukompletowany; wszyscy ludzie przyjdą do znajomości prawdy i będą mieli sposobność dojścia do zupełnej doskonałości, ponieważ ta sposobność stała się możliwą z powodu okupu złożonego przez Chrystusa.

Stosunek kościoła do ziemskiego społeczeństwa

O stanie duchowym, Pismo Święte mówi jako o stanie niebieskim, w tym znaczeniu, że wyrazy: niebo i niebieskie stosowane są w Piśmie Świętym do rzeczy wyższych. Więc i to niebo, do którego Kościół będzie zabrany, oznacza wyższy stan. Misja Kościoła w przyszłym wieku będzie w łączności z ludzkością. Należy więc rozumieć, że Chrystus i Kościół będą obecnymi na ziemi i będą działać przez ludzkie narzędzia; nadzorując i kierując sprawami świata.

Przykład takiej niewidzialnej władzy mamy w szatanie, który rządził światem przez przeszło sześć tysięcy lat, przy pomocy jednostek ludzkich, jako swych narzędzi. Jego działalność jest zwodniczą. On rządził ludzkością przy pomocy ciemnoty, przesądów itp. Rządzenie Chrystusa zaś będzie w odwrotnym kierunku, bo rozproszy błędy i przesądy. Świat pozna prawdę, a prawda wszystkich wyswobodzi. Ci, co przyjmą prawdę otrzymają wolność i ewentualnie osiągną zupełną wolność, jaką mają synowie Boży. Ludzie będą widzialni dla Chrystusa, lecz Chrystus i Kościół nie będą widzialnymi dla ludzi. Odnośnie tego przyszłego rządu, Pan Jezus powiedział, że Jego dwunastu apostołów zasiądzie z Nim na stolicach, sądząc dwanaście pokoleń Izraelskich, czyli że będą mieli udział z Nim w sądzeniu świata.

Oprócz klasy Kościoła będzie jeszcze inna klasa, o której Pan Jezus powiedział: "Ujrzycie Abrahama, Izaaka, Jakuba i wszystkie proroki w królestwie Bożym" (Łuk. 13:28); lecz Pan nie wspomniał ani słowem, że będą tam widzieć Jego Samego i Jego apostołów. On i Jego apostołowie będą w niewidzialnej fazie królestwa. Jako jest napisane: "Miasto ojców twych, będziesz mieć synów twych, których postanowisz książętami po wszystkiej ziemi. " (Ps. 45:17.) Za synów tych uznani będą święci patriarchowie. Ojciec znaczy życiodawca. Abraham, Izaak i inni patriarchowie mogą być w pewnym znaczeniu uznawani za ojców Chrystusa, lecz przez zasługę Jego dzieła okupu, Chrystus udzieli im życia; oni więc w tym znaczeniu będą Jego synami; dający życie jest ojcem, a ten, co je otrzymuje, jest synem. Gdy patriarchowie dostąpią "lepszego zmartwychwstania, " w nagrodę za ich wierność, będą tymi zapowiedzianymi książętami po wszystkiej ziemi, lecz nie w fazie niebieskiej, ale ziemskiej. Każdy z nich będzie wzorem doskonałego człowieczeństwa, oraz książęciem, czyli władcą. Ich mądrość będzie mądrością nadzorowaną przez Kościół w chwale.

Cel osobistej próby dla ludzkości

Ludzie będą musieli przejść przez próbę w celu doświadczenia; by ich doświadczyć, czy po otrzymaniu odpowiedniej znajomości zechcą przyjąć plan Boży. Ci, co przyjmą, będą osądzeni za godnych wiecznego żywota; zaś ci, co nie przyjmą osądzeni będą za niegodnych żywota ale godnych wiecznej śmierci. Sąd ten będzie wydany przez Chrystusa i Jego Małżonkę.

Widzimy więc, że przychodzi wielki sąd, czyli próba dla świata, która da wszystkim sposobność, aby dowiedli, czy zechcą lub nie zechcą przyjść do harmonii z zarządzeniami królestwa Chrystusowego. Kościół będzie miał udział z Chrystusem w tej pracy sądzenia, jako czytamy: "Bóg postanowił dzień, w który będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez męża, którego na to naznaczył" (Dz. Ap. 17:31) - przez Chrystusa, głowę i Kościół, Jego ciało. I znowu: "Azaż nie wiecie, iż święci będą sądzili świat?" (1 Kor. 6:2.) Przeto nasz sąd czyli próba odbywa się przed tym czasem, abyśmy mogli się przygotować do przyszłego sądzenia świata; a przez doświadczenia, jakie teraz przechodzimy, mamy się nauczyć jak w przyszłości dopomagać tym, którzy znajdą się na próbie, pod zwierzchnictwem Chrystusa.

W.T.4989