Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Artykuł
Drukuj Cały Numer
Silne charaktery w kontraście.
1966 Numer 2.
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

Silne charaktery w kontraście

Lekcja z pierwszej Księgi Samuelowej 18:5-16

(Dokończenie z poprzedniego wydania)

Duch Zły "Od Boga"

Wobec istniejących tam okoliczności, nie dziwi nas to, co czytamy (w wierszu 10), że zazdrosny Saul był trapiony złym duchem, czyli usposobieniem. Prawdopodobnie słowa tu napisane mają oznaczać, iż zły duch, czyli upadły duch - demon, trapił Saula. Wiemy na pewno, że jak miłość, cierpliwość, radość i pokój są elementami ducha świętego - usposobienia Bożego - tak duch nienawiści i zazdrości jest złym duchem, czyli usposobnieniem "od Boga", - to znaczy oddalonym od Boga, przeciwnym Bogu. Możemy też uznawać ten fakt, że taki duch zły, jakim opanowany został Saul, był nie tylko duchem dalekim od Boga i od wszystkiego, co Bóg uznaje, ale możemy nawet wnosić, że ponieważ Saul był pomazanym przedstawicielem Boga na tronie Izraelskim, ten zły duch nie mógłby go opanować bez Boskiego zezwolenia. Jak święci mężowie starodawni byli powodowani duchem świętym do mówienia, i pisania rzeczy Boskich, tak ludzie źli byli i obecnie czasami są powodowani duchem złym, do mówienia i pisania rzeczy przewrotnych.

Taka myśl zawiera się w słowie "prorokował", w tym tekście. Saul wypowiedział niemądre zdania, o rzeczach niewłaściwych, mówił nierozsądnie, gdy włócznia znajdowała się w jego ręku. Duch zazdrości ogarniał go i pobudzał do robienia włócznią ruchów takich jakby chciał uśmiercić swego wiernego, młodego generała, który, jako jego przyjaciel i towarzysz, grał jemu na harfie w celu ukojenia jego melancholii. Słowo "cisnął" (wiersz 11) zdaje się wyrażać myśl silniejszą aniżeli jest w oryginale gdzie zawiera się myśl robienia podobnego ruchu - aczkolwiek nieco później w rzeczywistości rzucił włócznią w kierunku Dawida. - 1 Sam. 19:10.

Nieustraszony Dawid

Dawid okazał się dosyć nieustraszonym, wystawiając się często na ataki Saula, gdy ten znajdował się w stanie melancholii i rozdrażnienia. Nie ma wzmianki, aby Dawid obawiał się i trwożył, bo aczkolwiek odczuwał potrzebę i obowiązek ucieczki, co też uczynił, jednak ustawicznie pamiętał, że ponieważ z Boskiego polecenia został pomazany na króla, Boska moc będzie mu ku ochronie.

Taka wiara i odwaga jest dobrą nauką dla członków pozafiguralnego Dawida. Nic nie może zaszkodzić naszemu dobru duchowemu. Pewne rzeczy mogą utrudnić nasze cielesne dobro, wygody lub bieg wydarzeń; gdy jednak pamiętamy, że nie jesteśmy w ciele, ale w duchu, że jako Nowym Stworzeniom Bóg obiecał nam dać Królestwo w słusznym czasie, rozumieć możemy, że żadne zewnętrzne wpływy nie zdołają zaszkodzić naszemu istotnemu, duchowemu dobru, ani powstrzymać od dostąpienia chwalebnego Królestwa, które Bóg obiecał wiernym. Jedynie stracenie swej ufności w Bogu i nasza niewierność mogą odłączyć nas od Jego miłości i obietnic. - Rzym. 8:35-39.

Zazdrość Saula podsycana była jego obawą wobec Dawida. Dziwił się może nieraz, że ten nieustraszony młodzieniec, który lwa zaatakował, uchylił się, gdy on, Saul, tak jawnie okazał jemu swoją nienawiść, iż zamierzał go zabić. On poznał, że Pan był z Dawidem a nie z nim. Obecność Dawida w pałacu królewskim była nieznośną dla Saula, a że nie mógł być ignorowany, ulokowano go w armii i dane mu były różne zlecenia tyczące się spraw królestwa. Saul zapewne liczył na to, że przez jakąś nierozważność, Dawid zepsuje swoją popularność- a może nawet żywił nadzieję, że w pewnej zamieszce zostanie zraniony albo zabity. Jednak duch Pański jest, według objaśnienia, Apostoła, "duchem zdrowego umysłu", przeto w miarę jak Dawid ufał Bogu i powodował się tą ufnością, postępowanie jego było rozumne, zyskając coraz większe uznanie od ludu a większą obawę i nienawiść od Saula.

Lekcje Dla Poświęconych

Lekcja niniejsza, do pewnego stopnia ilustruje obecny stosunek poświęconych Pańskich do świata. Światowi ludzie są teraz u władzy i wpływów, a jednak świadomi są tego, że łaska Boża nie jest więcej nad nimi; że nadchodzi zmiana dyspensacji w Boskim planie; że Laodycyjski stan kościoła przestanie być Pańskim narzędziem mówczym, będzie wyplutym; że wierne "Małe Stadko",- w którym nie wielu jest mądrych, wielkich i zacnych, według tego świata- odziedziczy Królestwo w mocy i chwale. Zaiste, oni nie rozumieją, że klasa pomazanych, znajduje się pomiędzy nimi, spotyka się z nimi codziennie, jednak odczuwają zazdrość wobec tych, którzy posiadają więcej ducha Pańskiego aniżeli oni i nienawidzą tych, co są od nich lepsi i zacniejsi. Czasami ta ich zazdrość gotowaby takich mordować, lecz obawiają się i nienawidzą klasę Dawida z powodu jej bliższej społeczności z Bogiem i z powodu Jego błogosławieństw znamionujących ich serce i życie.

Nasz Pan mówił o takim stanie rzeczy, przy końcu wieku żydowskiego, który niezawodnie był typem na koniec obecnego wieku. O religijnych przewódcach ówczesnych powiedział: "Ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światłość, bo były złe uczynki ich. Kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie idzie na światłość, aby nie były zganione uczynki jego; lecz kto czyni prawdę, przychodzi do światłości, aby były jawne uczynki jego, iż w Bogu są uczynione." (Jan 3:19-21). Tak jak rozdział był uczyniony między Saulem a Dawidem i między miłującymi ciemność a miłującymi światłość za pierwszego przyjścia Pana, podobnie rozdział następuje między tymi, co miłują światło, prawdę i kierowani są duchem świętym, a tymi, którzy są innego umysłu, czyli usposobienia.

Nasz złoty tekst powinien być zapamiętany jako pocieszająca i podtrzymująca moc od Boga dla wiernych. Jest on w zupełnej zgodzie ze słowami Apostoła w Nowym Testamencie, że "wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu tym, którzy miłują Boga i według Jego postanowienia powołani są." - Rzym. 8:28.

W.T. 3231-1903.