Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

NARODY - Boski nadzór.

Czy z Pism poniższych mamy rozumieć, że Bóg operuje sprawami narodów i wybiera rządców?
"Najwyższy panuje nad, królestwem ludzkim i daje je komu chce, a najpodlejszego z ludzi stanowi nad nimi." - Dan. 4:17.
"Każda dusza niech będzie zwierzchnościom wyższym poddana; boć niemasz zwierzchności, tylko od Boga; a te, które są zwierzchności, od Boga są postanowione. A tak kto się, zwierzchności sprzeciwia, Bożemu się postanowieniu sprzeciwia." - Rzym. 13:1-2.

Teksty te są zgodne z innymi orzeczeniami Pisma Świętego. Na przykład w wypadku Nabuchodonozora, po upływie siedmiu lat, w których on będąc w obłędzie mieszkał z bestiami leśnymi, rozum jego był mu przywrócony i wysławiał on Boga Niebieskiego, wyznając, że Bóg których chce wywyższa, a których chce poniża. Rozumiemy, że Boskie postępowanie z królem Nabuchodonozorem było prorocze.

W wypadku Izraelitów Bóg miał szczególniejszy nadzór nad ich sprawami i w szczególniejszy sposób obchodził się z ich królami. Dawid został pomazany, gdy jeszcze był pacholęciem, aby w słusznym czasie był królem, na miejscu Saula. Podobnie było z kilkoma innymi królami - Bóg polecił ich pomazanie naprzód. O Izraelu może być powiedziane, że ci co siedzieli na stolicy, byli tam, jako przedstawiciele Boga. Przypominamy również, że przy jednej okazji prorok Boży posłany był do króla Syryjskiego, aby go pomazał i przepowiedział, że obejmie tron.

Spoglądając jeszcze dalej wstecz, widzimy ze w wypadku Faraona, przewrotnego króla egipskiego, Bóg tak powiedział: "Na tom cię wzbudził, aby moc Moją okazać na tobie." Bóg nie dał uznania Faraonowi, ale użył go na okazanie Swej chwały. Użył również Cyrusa, króla perskiego, jako sługę, ku wypełnieniu Swego zamysłu.

Boski nadzór Nad Bieżącymi Wydarzeniami.

Z tych wszystkich zapisanych przykładów, możemy zauważyć iż Bóg żywo interesuje się tym, kto ma być wywyższony a kto poniżony, gdy sprawy takie mają pewną styczność z Jego planem. Nie mamy rozumieć, że ci różni królowie przedstawiają wybrańców Bożych pod względem ich wierności Jemu, a raczej że byli oni tymi, przez których rozwijający się Boski plan mógł być znamiennie zamanifestowany i wykonany. Podobnie rzecz się ma i dziś. Bóg wie który kandydat ubiegający się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w czasie wyborów, byłby najodpowiedniejszym - najbliżej współdziałającym w wytworzeniu warunków, na jakie On chce dopuścić w danym czasie.

Bóg kieruje sprawami narodów w obecnym czasie, tylko tyle ile potrzebne to jest do wypełnienia Jego zamysłów. Jednakowoż wcale nie godzimy się z tą myślą, jaką łączą monarchowie niektórych narodów z ich twierdzeniem, że "panują z łaski Bożej". Oni wyrażają myśl ustaloną w chrześcijaństwie od wieków - te panują jako przedstawiciele Królestwa Bożego i z Jego specjalnej łaski. To samo czyni kościół Katolicki. Twierdzenie papieża, te on jest głową Kościoła Chrystusowego i Namiestnikiem Chrystusowym równa się twierdzeniu, że Chrystus ustanowił Swoje królestwo i że papież króluje na miejscu Chrystusowym.

Gdy potęga papieska została ukrócona w Europie i Protestanci doszli do władzy, protestanccy królowie i rządcy zaczęli rościć sobie te same pretensje co katolicy, to jest, że panują jako specjalni przedstawiciele Pana. Z takiego to punktu zapatrywania królowie dotąd trwają w tym uroszczeniu, że "panują z łaski Bożej", że królestwo Boże jest ustanowione i że oni panują w tymże królestwie Bożym. Nie rozumiemy aby myśl ta była właściwa; jednak opatrzność Boża dozwala im zajmować trony do czasu. Bóg nie nadzorował i nie nadzoruje nimi w tym znaczeniu, że upoważnił ich aby byli Jego przedstawicielami; ani też nie jest On odpowiedzialny za ich czyny i postępowanie, ale że kontroluje sprawami tak, aby współdziałały z Jego zarządzeniami.

Aby tego dokonać, Bóg nie potrzebuje nawracać danego króla - nie potrzebuje czynić go świętym. Lecz On może na pewne rzeczy dozwalać, inne powstrzymać, bez pogwałcenia wolnej woli któregokolwiek władcy i bez przyjmowania odpowiedzialności za jego rządy.

Możemy wnosić, że ten nadzór Boskiej mocy jest ku ostatecznemu dobru ludzkości. Wiemy, że istnieje książę ciemności, który stara się ludziom szkodzić. Myślą naszą jest, że Boska moc wstrzymuje, czyli powściąga rzeczy najgorsze, aby nie przyszły prędzej, aż nadejdzie słuszny czas i że Bóg kieruje okolicznościami tak, że do władzy w danym czasie dochodzą tacy, których usposobienie nadaje się najlepiej na dokonanie tego, co Bóg zamierza dozwolić, gdy słuszny na to czas nadchodzi. Ponieważ jednak Bóg nie wyjaśnia nam w jaki sposób On tego dokonuje, lepiej będzie gdy nie będziemy zbyt stanowczymi w naszych określeniach.

KPiO 1914; ang: 500