Dwa podobieństwa Przyszłe życie jest życiem doskonałym i dopóki ono nie
zostanie osiągnięte, zawsze musimy mówić, że realizacja planu Bożego jest procesem
jeszcze nie zakończonym.
Jerozolima - punkt
zapalny (8) Mosche Dayan przed "BramąZłotą" w Jerozolimie powiedział:
"Tę stronę możemy otworzyć my, tę drugą może otworzyć tylko Mesjasz!"
Okładki i nie
tylko... Grafika stanowi pewną informację o założeniach stawianych
sobie przez Redakcję. Warto więc prześledzić, jak zmieniała się szata graficzna
naszych czasopism.
W lipcu 1879 roku, po zerwaniu kontaktów z pismem "Herald of the Morning"
("Zwiastun Poranka"), C.T. Russell zaczął wydawać w Pittsburghu w
USA swój własny miesięcznik pod tytułem "Zion's Watch Tower and Herald
of Christs Presence" ("Strażnica Syońska i Zwiastun Obecności Chrystusa").
Aż do roku 1890 "Watch Tower" miało dość skromną oprawę graficzną
(rys.1). Na pierwszej stronie nad tekstem publikowane było logo z wieżą strażniczą
i wschodzącym słońcem. Począwszy od styczniowego numeru 1891 roku czasopismo
zostało zmniejszone oraz włożone w kartonową okładkę z grafiką zawierającą symbol
krzyża w koronie oraz tytułem zapisanym ozdobnymi literami (rys. 2). W następnym
roku "Zion's Watch Tower" zaczął ukazywać się co dwa tygodnie, a cztery
lata później, w styczniu 1895 roku, na okładce czasopisma pojawia się znana
latarnia morska wyrastająca ze skalistego brzegu, podpisanego "OPOKA WIEKÓW
/ Gruntu innego nikt nie może założyć / OKUP ZA WSZYSTKICH", o który rozbijają
się fale spienionego morza (rys. 3). Na niebie z jednej strony zza wzgórza wschodzi
słońce, a z drugiej ciemna chmura miota groźne błyskawice. Latarnia jednym z
dwóch promieni oświetla spis treści numeru. Tytuł czasopisma umieszczony został
na ozdobnej szarfie. U góry po lewej stronie znalazło się znane już logo krzyża
w koronie, a po prawej dołożono elementy rycerskiej zbroi, która zapewne nawiązywała
do wersetu z Efezj. 6:11. W 1909 roku z tytułu znika słowo "Zion's"
i od tej pory czasopismo nazywa się po prostu "The Watch Tower" (rys.
4). Potem dodawano jeszcze ozdobne ramki oraz kolory (rys. 5), ale zasadniczo
okładka nie zmieniała się aż do śmierci założyciela czasopisma w 1916 roku.
Polska "Strażnica", czyli początkowo tłumaczenie angielskiego "The
Watch Tower", zaczęła ukazywać się w USA w roku 1915. Miała ona okładkę
taką samą jak jej angielski odpowiednik. Przetłumaczono tylko nazwę i napisy
na stronie tytułowej (rys. 6). W 1919 roku w polskiej redakcji nastąpił rozłam.
Część jej pracowników zdecydowała się wydawać niezależne od Towarzystwa czasopismo
pod niezmienionym tytułem. W ten sposób ukazało się kilka numerów niezależnej
"Strażnicy" (rys. 7). W roku 1925 nazwę niezależnego czasopisma zmieniono
ze względów prawnych na "Straż". Zmieniona została również grafika
na okładce. Zamiast rzucającej strumienie światła latarni na okładkę powraca
symbol wieży znany z pierwszych lat istnienia "Zion's Watch Tower"
(rys. 8). Wschodzące zza gór słońce rozprasza ciemne chmury. Pod wieżą pojawia
się wędrowiec, który zapewne pyta stojącego na wieży strażnika: "Stróżu,
która to godzina nocy" (Izaj. 21:11-12). W lewym narożniku umieszczono,
tak jak to było w "Strażnicy", godło krzyża w koronie, jednak elementy
zbroi po prawej stronie zastąpione zostały wizerunkiem twarzy, prawdopodobnie
Pana Jezusa. W takiej formie "Straż" ukazywała się do końca roku 1937.
W styczniu 1938 ze względu na zużycie się starej matrycy zmieniono projekt okładki.
Obok znanej latarni morskiej pojawia się łódź żaglowa (rys. 9). Słońce wychyla
się nie zza gór, ale spoza morskiego horyzontu, a w prześwicie pochmurnego nieba
ukazuje się miasto, Nowe Jeruzalem. U góry oprócz godła z krzyżem w koronie
umieszczono także nowy element gołąbka pokoju z oliwną gałązką w dziobie. Symbol
ten pojawia się zamiast elementów rycerskiej zbroi umieszczanych tradycyjnie
na okładkach Strażnicy i "The Watch Tower". Ponadto w środku między
dwoma godłami narysowano także otwartą Biblię.
W roku 1948 powrócono do idei pierwotnego układu grafiki "Strażnicy"
z tą tylko różnicą, że strumienie światła latarni oświetlały tytuł, a nie spis
treści. W tym kształcie "Straż" ukazywała się aż do zaprzestania jej
wydawania w USA w roku 1983 (rys. 10). Po trzech latach przerwy czasopismo to
było jeszcze publikowane we Francji, jako kwartalnik w latach 1986-97.
Po wojnie również w Polsce zaczęło się ukazywać niezależne czasopismo badaczy
Pisma Świętego. Najpierw była to nieregularna "jednodniówka" z projektem
okładki opartym na wzorze "Straży" z lat 1938-47 (rys. 11). Stałe
czasopismo "Na Straży" jako dwumiesięcznik zaczyna ukazywać się od
września 1958 roku (rys. 12). Drugi i ostatni numer tego roku włożono w charakterystyczną
kartonową okładkę, na której jedynym akcentem nawiązującym do znaku latarni
morskiej był żółty snop światła przecinający w poprzek niebieską stronę (rys.
13). Oprócz godła z krzyżem w koronie umieszczono na niej także ilustrację,
na której dziecko z gałązką palmową stoi obok stada dzikich i domowych zwierząt.
Obraz ten nawiązuje zapewne do zapisu Izaj. 11:6. Czasopismo ukazywało się w
takiej oprawie graficznej do 1961 roku. Pierwszy numer rocznika 1962 zawierał
na pierwszej stronie tytułową grafikę, którą już wszyscy dobrze pamiętamy, jako
że prawie nie zmieniana towarzyszyła "Na Straży" przez kolejne 35
lat, aż do ostatniego numeru 1996 roku (rys. 14). Grafika ta uwzględniała w
projekcie prawie wszystkie elementy, które pojawiły się na stronie tytułowej
"jednodniówki". Motywem centralnym była latarnia morska oświetlająca
dwoma snopami światła godło krzyża w koronie oraz gołąbka pokoju. Na wzburzonym
morzu unosi się otwarta Biblia. Brakuje jedynie elementu wschodzącego słońca.
Pod grafiką umieszczany był spis treści, poniżej którego zaczynał się pierwszy
artykuł. Począwszy od roku 1966 grafika ta była okazjonalnie drukowana w kolorze
(rys. 15). W roku 1987 podjęta została nieśmiała próba powrotu do idei grafiki
zajmującej całą stronę tytułową. Była to nadal latarnia morska oświetlająca
tytuł "Na Straży" (rys. 16). Zza góry znów wychylało się słońce. Zrezygnowano
z publikowania godła krzyża w koronie. Projekt ten nie znalazł jednak uznania
czytelników i po trzech numerach redakcja powróciła do poprzedniego układu strony
tytułowej. W roku 1997 format czasopisma został zmniejszony, a na jego okładce
pojawiła się baszta obronna - tak jak w pierwszych wydaniach "Zion's Watch
Tower" - na tle nieba rozświetlonego blaskiem wschodzącego słońca (rys.
17). Obok tytułu umieszczono także kolorowe godło czerwonego krzyża w złotej
koronie, otoczonego zielonym wieńcem laurowym. W takim kształcie czasopismo
wydawane było aż do ostatniego numeru 2005 roku. Od 2006 roku "Na Straży"
powraca do formatu A4, a grafika tytułowa powiela elementy poprzedniego projektu.
Jedynie niebo na nim nieco mniej spokojne, a wieża bardziej realna (rys. 18).
Słusznie uważa się, że graficzna oprawa czasopisma religijnego nie jest aż
tak istotna, a o jego poziomie decydują duchowe i intelektualne treści. Mimo
to jednak nawet prosta grafika stanowi pewną informację o założeniach stawianych
sobie przez redakcję. Graficzny znak wieży ozdobionej godłem gołąbka pokoju
ma nieco inną wymowę niż świecąca latarnia, przeciwstawiająca się spienionym
falom, zwłaszcza jeśli stronę tytułową ozdabiają dodatkowo elementy rycerskiej
zbroi. Realistyczna wieża i niespokojnie zachmurzone niebo, które pojawiają
się w grafice nowej okładki, zapewne również mają duchowe odniesienie do otaczającej
nas rzeczywistości. Oby na owej wieży, od lat rysowanej na okładkach czasopism
badaczy, zawsze znajdował się strażnik, który będzie umiał przechodniowi powiedzieć,
że wschodzi już błogosławione słońce wiecznej sprawiedliwości.