Drogie w Panu Braterstwo, gdziekolwiek Was to pismo dosięga. Pokój Wam!
Zgodnie z uchwałą uczestników konwencji pragniemy podzielić się z Wami tym, że z łaski Pana mieliśmy ten błogi przywilej zgromadzić się na ucztę duchową, która odbyła się 31 lipca br. W tej duchowej uczcie uczestniczyło również 9 osób braterstwa z U.S.A., którzy powracając z Generalnej Konwencji w Polsce zaszczycili nas też swoją obecnością, chcąc zarazem zapoznać się z gronem braterstwa we Francji. Były to miłe chwile błogiej społeczności, zapoznania się wzajemnego, a także i usługiwania jedni drugim. Bracia goście zza oceanu mieli ten przywilej nam usłużyć, tak brat Wnorowski, braciom już dobrze znany, jak też i brat Burtka, który po raz pierwszy głosił tak w Polsce, jak też i we Francji. W języku angielskim przemówił też br. Gonczewski, którego tłumaczem był br. Wnorowski.
Oprócz tych braci usłużył br. Tyczka, który po swoich fizycznych niedomaganiach czuje się obecnie względnie. Także i we francuskim języku usłużył 96 letni br. Eli. Cała bratnia usługa, społeczność z braćmi, jak też i dzielenie się miłymi wrażeniami z Generalnej Konwencji w Polsce wpłynęły bardzo dodatnio na wszystkich uczestników konwencji.
Za wszystkie miłe pozdrowienia i serdeczne życzenia, tak z Polski jak i U.S.A., braterstwo serdecznie dziękowali i wyrazili życzenie, ab nawzajem przesłać takie pozdrowienia i miłe życzenia przez tych uczestników konwencji, a także podzielić się tymi błogosławieństwami ze wszystkim braterstwem przez łamy „Na Straży”. „Zostań z Bogiem, aż się zejdziem znów”.
Drodzy w Panu Braterstwo! Znów po dwóch tygodniach mamy ten błogi przywilej zgromadzić się na ucztę duchową we Flers w dniach 14 i 15 sierpnia br. Z wielkiej łaski Pana skorzystaliśmy z błogiego przywileju uczestniczenia przy stole Pańskim. Tym razem Pan nam darował na krótką chwilę miłego gościa z Polski – brata Gumielę. Jesteśmy naszemu dobremu Ojcu bardzo wdzięczni za to, a także braciom w Polsce. Usługa tego brata wpłynęła bardzo korzystnie na nasze serca i umysły. Młodzież miała też przywilej zaśpiewać parę pieśni na chwałęBogu. W języku francuskim były też dwa wykłady, w których usłużyli: brat Pilarski dla młodzieży oraz br. Młotkiewicz. Jakże szybko minęły te dwa dni w braterskiej atmosferze. Przez te dwie konwencie bracia miejscowi ponieśli wiele trudów związanych z ugoszczeniem tylu braci. Wyrażamy im serdeczne uznanie i wdzięczność.
Na koniec życzeniem wszystkich uczestników było, aby podzielić się tymi błogosławieństwami przez łamy pism „Na Straży”, „Straż” i „Journal de Sion”, zasyłając równocześnie bratnią miłość.
Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry! Bóg wszelkiej łaski i obfitego błogosławieństwa niech Was wszystkich ma w swojej świętej opiece przez Pana i Orędownika Jezusa Chrystusa.
Pragnieniem naszym jest podzielić się z wszystkimi braćmi i siostrami radością i błogosławieństwem, jakich Ojciec Niebieski udzielił nam obficie na uczcie duchowej, która odbyła się w naszej miejscowości w dniach 6-7 sierpnia br., na którą licznie przybyli bracia i siostry z różnych stron naszego kraju. Było również dwóch braci z Francji i jedna siostra z Australii. Wykładami usłużyło dziewięciu braci – w tym bracia z Francji. Wykłady były nader budujące i zachęcające. Bracia mówcy starali się wskazać na ważność obecnego czasu, zachęcając do gorliwości w tym ostatecznym boju. Więc też wszyscy zostaliśmy orzeźwieni i zasileni na duchu. Przy tej okazji, w drugim dniu uczty odbył się też chrzest, w którym dwie osoby okazały swoje poświęcenie się Bogu na służbę. Życzymy im wszelkich łask Bożych, aby na tej wąskiej, obranej przez siebie drodze mogły wytrwać aż do końca i otrzymać koronę żywota, którą obiecał Pan tym, którzy Go miłują.
Załączamy też chrześcijańskie pozdrowienia dla wszystkich braci i sióstr rozproszonych po różnych zakątkach tej ziemi i życzmy wszelkich Boskich łask i błogosławieństw potrzebnych do osiągnięcia onego wielkiego zbawienia
Drodzy w Chrystusie Bracia i Siostry! Pragniemy podzielić się z Wami na łamach naszego pisma „Na Straży” radością ducha, jakiej doznaliśmy na uczcie duchowej w Romanówce w dniach 2 i 3 lipca 1966 r.
Pomimo długotrwałych deszczów mogliśmy jednak cieszyć się słoneczną pogodą, która trwała przez całe dwa dni naszej uczty. Dosyć licznie zgromadzeni, czuliśmy się bardzo błogo. Byliśmy wszyscy zadowoleni z błogosławieństw, które Bóg wylał na nas przez swoje sługi i zaopatrzył stół w obfite pokarmy dachowe. Smacznych pokarmów cielesnych też było pod dostatkiem.
Wykładami z Pisma Św. usłużyło nam pięciu braci, którzy wygłosili dziewięć wykładów, przez które nabraliśmy znów posiłku do pielgrzymowania za Panem, odświeżyliśmy nadzieją nasze serca i odnowili ducha, aby bardziej przybliżyć się do Pana. Miło nam też było gościć wśród siebie braterstwo Dziuk z U.S.A. Brat ten podzielił się też z nami swoimi wrażeniami z podróży i z pobytu w Polsce. Z wielką też przyjemnością mieliśmy przywilej wśród pieśni duchowych i gorących uczuć towarzyszyć do symbolu chrztu trzem osobom (dwie siostry i jeden brat). Jedną z sióstr spotkało zaraz sporo nieprzyjemności z tego tytułu od swoich domowników. Niech jej Pan doda męstwa i pomoże jej wytrwać w cierpieniu dla Prawdy. Życzymy pozostałemu braterstwu wiele pociechy i błogosławieństwa od Boga Ojca.
Przy zakończeniu uczestnicy wyrazili życzenie, aby tymi uczuciami podzielić się z wszystkimi czytelnikami naszego czasopisma „Na Straży”, pozdrawiając wszystkich braci i siostry w Panu oraz życząc wielu łask i błogosławieństw Bożych.
Drogo umiłowani w Chrystusie Jezusie, Panu naszym, Bracia i Siostry! Dzielimy się po raz drugi z Wami na łamach naszego pisma „Na Straży” radością, jakiej doznaliśmy na jednodniowym nabożeństwie, tj. dnia 4 sierpnia br. w Romanówce.
Czterech braci, tj. dwóch z Francji i dwóch z Polski służyło nam bardzo wzruszającymi wykładami. Tematy były bardzo interesujące i pubudzające do większego czuwania w czasie końcowym, w którym żyjemy. Same tytuły tematów świadczą o ich ważności, które brzmią: 1) Czas zdziwienia, czas złudzenia. 2) Zasługa naszego Pana i jej skuteczność. 3) Według wiary waszej niech się wam stanie. 4) Jedność charakteru naszego, która powinna być osiągnięta na końcu naszego poświęcenia (1 Piotra 3:8). Nie jesteśmy w stanie opisać radości, jakiej doznaliśmy, dlatego składamy Bogu Ojcu dzięki niewymowne, że jeszcze nam błogosławi, daje pociechę przez różnych braci, nawet i innych krajów. Jesteśmy przez to utwierdzani w wierze, w nadziei i w Prawdzie świętej.
Dlatego braterstwo zgromadzeni prosili, aby nasze spotkanie było podane w piśmie „Na Straży” i tą drogą przesyłamy wszystkim braciom i siostrom w Panu bratnie, chrześcijańskie pozdrowienia oraz życzenia wielu łask i błogosławieństwa Bożego.
Drodzy w Panu Braterstwo, gdziekolwiek dosięga Was to poselstwo – pozdrawiamy Was. Otóż znów pragniemy podzielić się z Wami tymi błogosławieństwami, jakich Pan nam udzielił w ostatnich czasach. Jesteśmy wdzięczni Ojcu naszemu Niebieskiemu za Jego Opiekę i kierownictwo, a także i Wam, Braterstwo w Polsce, za wysłanie brata Gumieli, któregoście nam darowali na małą chwilę, abyśmy się ogólnie mogli ucieszyć i być w dalszym ciągu zachęceni utwierdzeni i pocieszeni tymi kosztownymi obietnicami, które są wierne i prawdziwe, gdyż wierny jest Ten, który obiecał, to jest Bóg.
Otóż z łaski Pana br. Gumiela w towarzystwie brata Kubiaka po kilkach lokalnych konwencjach, o których już poprzednio pisaliśmy, odwiedzili zbory w okolicy Paryża, a następnie w południowej Francji, środkowej i wschodniej. Po odwiedzeniu tych zborów odbyła się konwencja jednodniowa dnia 9. X we Flers, na której br. Gumiela usłużył nam na zakończenie dwoma cennymi wykładami oraz jednym br. Kubiak, a dla młodzieży służył br. Pilarski. Młodzież miała też przywilej zaśpiewać kilka pieśni na cześć Stwórcy Przedwiecznego. Tak zakończyliśmy tę miłą ucztę, na której pożegnaliśmy się z miłym gościem pieśnią „Godziny miłe przyszły nam”.
Pozostały nam miłe wspomnienia tych błogich chwil i szczerej przyjaźni braterskiej. Przy zakończeniu uczestnicy konwencji wyrazili życzenia, aby doznanymi błogosławieństwami podzielić się ze wszystkimi braćmi i siostrami przez łamy pisma „Na Straży” i zarazem podziękować wszystkim drogim braciom za miłe życzenia i pozdrowienia z Polski, zza Oceanu i z Francji i wzajemnie takowe przesyłamy Wam, tj. nasze serdeczne pozdrowienia i nasze uczucia miłości braterskiej, życząc wszystkim obfitego błogosławieństwa Bożego.
Drodzy w Panu Braterstwo, łaska Wam i pokój niech będzie Wam od Boga Ojca i Pana naszego, Jezusa Chrystusa! Drodzy w Panu, pragniemy się jeszcze podzielić z Wami, że po odjeździe brata Gumieli mieliśmy jeszcze błogosławiony przywilej zgromadzić się wspólnie na dwóch ucztach duchowych, które się odbyły w dniach 30. X i 1. XI w Ostricourt i we Flers. Braterstwo licznie się zgromadzili, a usługa braci była budująca i napominająca, aby trwać wiernie przy Panu i Jego kosztownych obietnicach, co było też dla nas błogosławieństwem. Na konwencji we Flers 4 osoby, tj. 3 siostry i 1 brat, okazały swoje poświęcenie się Panu nas służbę, okazując to przez chrzest zanurzenia w wodzie. Było dla nas przyjemnym wzruszeniem, że Pan otwiera jeszcze serca młodych (dzieci braterstwa) i daje im poznać swoje tajemnice. Usługa do symbolu odbyła się w języku francuskim. Młodzież braterska miała też przywilej dopełnić radosnej atmosfery przez odśpiewanie szeregu hymnów nabożnych na cześć i chwałę naszego Stwórcy. Należy się też dużo uznania i wdzięczności miejscowemu braterstwu za miłą usługę w gościnności. Niewymowne dzięki składamy naszemu Stwórcy, że nam sposobił tak miłą ucztę, która choć bardzo szybko przeminęła, pozostawi po sobie jakże miłe wspomnienia.
Za wszystkie pozdrowienia przekazane nam tak z Polski, zza oceanu i z Francji braterstwo uprzejmie dziękowali i życzeniem ich było, aby nawzajem wszystkich obdarzyć swymi serdecznymi miłymi uczuciami za pośrednictwem „Straży” i „Na Straży”. Szczere życzenia wytrwania w poświęceniu składamy tym, którzy obrali sobie krzyż Chrystusowy i społeczność z ludem Bożym, okazując to na tej uczcie przed wieloma świadkami. Z życzeniami pokoju Pańskiego:
Drogo umiłowani w Panu bracia i siostry! Łaska i pokój Boży niech będzie z Wami, którzy jesteście tej samej kosztownej wiary. Z wielką radością chcemy podzielić się z Wami doznanymi błogosławieństwami, jakimi nasz Ojciec Niebiański darzył nas na jednodniowej uczcie duchowej, która odbyła się w dniu 25 września w Biłogoraju, woj. lubelskie.
Liczba uczestników wyniosła ok. 150 osób, w tym dość pokaźna ilość młodzieży. Zebrania odbywały się w widnej cieplarni ogrodniczej. Przejściowo wynikały trudności na skutek przelotnych opadów atmosferycznych, które przedostawały się nawet do wnętrza pomieszczenia. Jednakże to nie osłabiło ducha Braterstwa, którzy z zadowoleniem przysłuchiwali się wygłaszanym wykładom z Pisma Świętego. Wykładów było 5, którymi usłużyło 3 braci. Tematy były bardzo budujące i na czasie. Z tego względu na twarzach uczestników zebrania malowało się zadowolenie i radość wynikająca ze słuchania Słowa Bożego. Przy końcu wyrażono życzenie, aby cząstka doznanych radości i błogosławieństw została przekazana wszystkim czytelnikom naszego czasopisma „Na Straży”. Życzenie to spełniamy z przyjemnością.
Drodzy Bracia i Siostry! Łaska Wam i pokój od Boga Ojca przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Pragniemy się z Wami podzielić tą radością, którą otrzymaliśmy na uczcie duchowej w dniach 30-31 października i 1 listopada br. w Lipiu, woj. koszalińskie.
Zjechało się sporo Braterstwa ze wszystkich stron naszego kraju. Najliczniej zaszczycili nas bracia z Lublina i z okolic, którzy przyjechali wynajętym autobusem. Frekwencja bardzo nam dopisała. Również było dużo braci do usługi duchowej. Służyli nam różnymi cennymi doradami z Pisma Św. Tematy były budujące i na czasie. Np. 1) Czasy ostateczne. 2) O Abrahamie. 3) Br. Przewodniczący zdał raport z podróży po Francji. 4) Coście wyszli widzieć. 5) Modlitwa męża Bożego wysłuchana. 6) Lekcja z życia ojca wierzących. 7) Królestwo Boże przybliża się, a my nieraz od niego się oddalamy. 8) Moc języka. 9) Cofanie się wstecz. 10) Litera a duch Prawdy. 11) O wszystkich świętych.
Miłość i zadowolenie można było wyczytać na każdej twarzy, wszyscy czuliśmy się uweseleni, bo odczuliśmy pomiędzy nami naszego Pana, który przepasawszy się służył nam. – Łuk. 12:36-37.
Miejscowi Braterstwo zainstalowali głośniki, tak że z wykładów mogły również korzystać i nasze siostry, które przygotowywały nam smaczne posiłki. Pogoda też nam przez te dni dopisywała – lecz bardziej to pogoda ducha była wspaniała. Można było zauważyć po tym, że młodzież pomiędzy zebraniami, jak i wieczorami śpiewała pieśni na cześć Stwórcy, w różnych językach – polskim, rosyjskim i ukraińskim. Nasze maluchy zadeklamowały nam kilka wierszyków. W takiej atmosferze duchowej przebywając nie chciałoby się już rozstawać. Lecz cóż robić, obowiązki ziemskie zmusiły nas do rozstania się. Jak miłym było powitanie – to bolesnym było rozstanie. Po modlitwie Pańskiej i odśpiewaniu pieśni „Zostań z Bogiem, aż się zejdziem znów”, rozstaliśmy się, z tą myślą, że niedługo spotkamy się tam u Pana, gdzie żadne trudności ani obowiązki nie zdołają nas rozłączyć. O błoga chwilo, przyjdź czym prędzej! Jan 16:22
Przy rozstaniu się przez ogół było zadecydowane, aby tymi wspaniałymi błogosławieństwami podzielić się ze wszystkimi, którzy nie mieli możności z nami uczestniczyć.
Przez łamy „Na Straży” wszystkim czytelnikom ślemy bratnie chrześcijańskie pozdrowienie, życzymy Wam, aby dobry Bóg zawsze miał Was w swej opiece, wzmacniał na duchu, ochraniał od wszelkich pokus, aby dał Wam hojne wejście do wiecznego Królestwa Pana naszego Jezusa Chrystusa (2 Piotra 1:10-11). Tego z głębi serca wszystkim życzymy.