Drodzy w Panu Braterstwo! Pokój Wam!
Pragniemy skreślić kilka słów, aby znów podzielić się z braterstwem radością i przywilejem, jaki mieliśmy od Pana. Tak jak każdego roku, tak i tym razem zgromadziliśmy się w dniach 1 i 2 listopada 69 r. na Ucztę Duchową. Korzystaliśmy przy stole Pańskim z różnych rad, wskazówek i napomnień ze Słowa Bożego, ażeby więcej czuwać nie tylko nad sobą, ale i nad ogólnym dobrem Ludu Pańskiego, bo dni są złe, a słowa św. Pawła mówią: „Musimy tym pilniej tego przestrzegać, cośmy słyszeli, abyśmy nie przeciekli”. Toteż Lud Boży odczuwa, że takie uczty i posiłki duchowe są pomocnymi w postępowaniu śladami naszego Mistrza. Bracia tym więcej starali się zachęcać jedni drugich, aby Chrystus mieszkał w sercach naszych i abyśmy mogli być prowadzeni Jego duchem. Jak zawsze, tak i tym razem usłużyło nam ośmiu braci, w tym dwa wykłady były w języku francuskim. Był też wykład do symbolu, do którego chęć okazała jedna młoda siostra francuska. Życzymy jej zrozumienia i wytrwania na tej nowej drodze w naśladowaniu Chrystusa.
Bracia miejscowi uczynili wszystko, co mogli, aby serdecznie ugościć i obsłużyć zebranych, za co odczuwamy dla nich wielką wdzięczność i oceniamy ich pracę. Jesteśmy wdzięczni również wielkiemu Stwórcy za Jego łaski i przywileje tak błogich chwil spędzonych wspólnie z młodzieżą, która odśpiewała kilka hymnów dziękczynnych za zdroje łask, a małe pociechy zadeklamowały kilka pięknych wierszyków.
Oceniając pracę braci z USA, uchwalone zostało, aby podać w dziennikach ogłoszenia co do odczytów nadawanych przez stację radia „Luksemburg” i zarazem, aby rozpowszechniać ogłoszenia tych odczytów między naszymi rodakami.
Było wiele miłych życzeń i pozdrowień od tych. którzy nie mogli z nami uczestniczyć. Również za przesłane pozdrowienia z Polski, USA i Australii (przez jedną siostrę, którą była obecna z nami) wszyscy uczestnicy uprzejmie dziękowali i polecili takowe przesłać przez łamy czasopism „Na Straży”, „Straż” i „Journal de Sion”, życząc wszystkiemu Ludowi wszelkich łask Bożych.