Drogo umiłowani w naszym Zbawicielu Braterstwo!
Zbór Pana w Lublinie miał możność urządzić ucztę duchową w dniach 3 i 4 sierpnia 1974 r. w Strzelcach k/Nałęczowa. Mimo niepewnej pogody zgromadziło się z różnych stron naszego kraju i z zagranicy około 600 osób.
Przed rozpoczęciem uczty duchowej przeszła chmura deszczowa. Lecz już przed południem wyjrzało słoneczko i ogrzewało nas do końca uczty, za co jesteśmy Bogu naszemu bardzo wdzięczni. Ucztę duchową rozpoczął br. Grzegorz Łoziak z naszego zboru o godz. 9.30.
Na przewodniczącego powołano br. Jana Gumielę. Przewodniczący wspomniał na wielką łaskę Boga, przez którą zostaliśmy tu zgromadzeni.
Pierwszego dnia wykładami służyło pięciu braci z naszego kraju i z zagranicy. W swoich wykładach bracia starali się wypowiadać ze Słowa Bożego nauki na czasie, ostrzegając lud Boży przed niebezpieczeństwem grzechu. Zarazem wskazali wzór naszego Pana i wielkiej Jego miłości względem nas i całego rodzaju ludzkiego.
Okna błogosławieństw Bożych były szeroko otwarte i spływały na wszystkich uczestników uczty duchowej zaciskając węzeł miłości braterskiej.
Wieczorem minio zmęczenia i nieprzespanej nocy w podróży zgromadziło się sporo braterstwa oraz młodzieży chrześcijańskiej, aby oddać hołd Stwórcy naszemu śpiewając na Jego cześć.
Następnego dnia uczta rozpoczęła się o godz. 8.00. Przemawiało sześciu braci. W przerwie obiadowej odbył się symbol chrztu. Na służbę poświęciło się pięć sióstr i dwóch braci. Składamy im serdeczne życzenia wytrwania na drodze poświęcenia aż do zupełnego zwycięstwa.
Na zakończenie uczty duchowej br. przewodniczący złożył serdeczne podziękowanie Bogu Najwyższemu o-raz wszystkim tym, którzy się w jakikolwiek sposób przyczynili i dopomogli nam rozlokować braterstwo na noclegi, udzielając nam zezwolenia na odbywanie się nabożeństw. Wspomniał, że miło było przyjmować serdeczne pozdrowienia przekazane od braterstwa z kraju i z zagranicy.
Życzeniem wszystkich uczestników uczty było, aby serdecznie pozdrowić tych wszystkich braterstwa z kraju i zagranicy, którzy nie mogli uczestniczyć w naszej uczcie. Również wszyscy wyrazili zgodę, ażeby przesłać moc miłych uczuć i dużo błogosławieństwa Bożego dla wszystkich Czytelników naszego pisemka „Na Straży”.
Niech dobry Bóg wszystkim braterstwu błogosławi.