„I widziałem wielki, biały tron i tego, który na nim siedzi, przed którego obliczem pierzchła ziemia i niebo i miejsca dla nich nie było” – Obj. 20:11 (popr. tłum.).
Fałszywy pogląd odnośnie dnia sądu został wprowadzony w drugim stuleciu, a ludzka bojaźń i przesąd ustawicznie czyniły go coraz gorszym. Biblia wręcz przeciwnie ukazuje nam ten dzień jako okres chwały i błogosławieństwa. Oświadczenie psalmisty Dawida mówiącego o ludzkości i o wszelkim stworzeniu zachęca nas do radowania się z powodu rozpoczęcia przez Pana sądzenia ziemi w sprawiedliwości, a biednych w słuszności, co jest godne uwagi (Psalm 98:9).
Stosownie do nauki Pisma Św. dzień sądu świata będzie czasem sposobności dla ludzkości, aby przyjść do znajomości Boga i być wypróbowanym, doświadczonym i osądzonym stosownie do swej dobrowolności w posłuszeństwie Bogu i Jego sprawiedliwemu sądowi. Ci, którzy okażą się z serca posłusznymi, zostaną obdarzeni wiecznym życiem i wielką radością z powodu błogosławieństw udzielonych doskonałej ludzkości. Wszyscy buntownicy wobec światła sprawiedliwości Bożej zostaną wytraceni śmiercią wtórą, bez żadnej nadziei na przyszłość.
Będzie to czas, w którym wszyscy poganie otrzymają swą próbę gdy zostaną przyprowadzeni do Królestwa Chrystusowego i do jasnej znajomości Prawdy. Będzie to również czas, gdy wielkie masy chrześcijaństwa po raz pierwszy usłyszą o prawdziwym charakterze Boga i Jego względem nich wymagań. Chociaż niektórzy z nich mieli możność coś dowiedzieć się z Biblii w swych kościołach, jednakże oczy ich wyrozumienia były zaciemnione. Oni nie widzieli, nie słyszeli i nic nie rozumieli, ponieważ bóg tego świata ich zaślepiał (2 Kor. 4:4). Ten dzień sądu, Tysiącletnie Królestwo Chrystusa nie tylko zwiąże Szatana, lecz chwalebnymi promieniami Słońca Sprawiedliwości usunie wszelką ciemność, przesąd i błąd na świecie.
Kościół nie będzie sądzony podczas tego tysiącletniego dnia sądu, ponieważ jego próba, czyli sąd miał miejsce teraz – podczas obecnego Wieku Ewangelii. Garstka świętych, którzy mają osiągnąć dziedzictwo ze swym Zbawicielem, Mesjaszem, stanie się Królową i będzie siedzieć wraz z Nim na wielkim białym tronie sądu, wspomnianym w tematowym tekście, jak to wyjaśnia apostoł: „Czyż nie wiecie, że święci będą sądzić świat?” – 1 Kor. 6:2.
Mieliśmy kiedyś nierozsądne poglądy, że człowiek „urodzony w grzechu, a poczęty w nieprawości”, zepsuty we wszystkich swych upodobaniach, może być potępiony przez Boga w dniu sądu ze względu na swą dziedziczność i otoczenie, za które nie jest odpowiedzialny. Istniała teoria, że poganie również zostaną potępieni w tym sądnym dniu, ponieważ nie poznali i nie przyjęli „jedynego imienia danego pod niebem”. Była także teoria, że masy cywilizowanego świata zostaną w tym sądnym dniu potępione, ponieważ nie chciały i nie żyły doskonale, pomimo swej dziedziczności. Teraz widzimy, że wyrok śmierci był nad Adamem i wszystkimi z jego rodziny, którzy byli w jego biodrach, gdy zgrzeszyli. Dostrzegamy, że oni nie mogli znaleźć się po raz wtóry na próbie, dopóki nie zostaną uwolnieni spod pierwszego wyroku. Zauważmy, że ich uwolnienie ma mieć miejsce podczas wtórej obecności Chrystusa w chwale Jego Królestwa, które spowoduje, że cała ziemia zostanie napełniona znajomością Pańską, a wszystkie zaślepione oczy zostaną otworzone. Wtedy z powodu zaspokojenia wymogów sprawiedliwości wobec ludzkości, wielki Odkupiciel i Pośrednik Nowego Przymierza da światu ludzkości inny sąd lub próbę, w dodatku do tego, jaki był dany Adamowi, w którym wszyscy uchybili, a Jezus odkupił ich spod przekleństwa tego uchybienia.
Oczywiście dobrowolni grzesznicy wobec światła i znajomości, jaką ktoś teraz posiada i świadomie grzeszący spowodują stosunkowo większą degradację charakteru i wszelkie niegodziwe kroki będą potrzebowały gruntowniejszego naprawienia.
Symbolicznie białość tronu oznacza czystość sprawiedliwości i sądu, które będą wymierzane przez wielkiego Zbawiciela jako Mesjasza i Króla. Niebiosa i ziemia, które uciekły od oblicza tego, który siedział na tronie, nie są literalne, lecz symboliczne. Kościelne niebiosa i socjalna ziemia obecnego czasu nie ostoją się w obecności tego czcigodnego trybunału. Ludzkość nie będzie sądzona według narodowości ani przez parlamenty i systemy społeczne, lecz indywidualnie. Sąd, czyli próba nie obejmie jedynie żyjących w czasie ustanowienia Królestwa, lecz dotyczy także wszystkich umarłych.
Księgi Biblii będą wówczas otwarte – zrozumiane. Wszyscy wtedy zobaczą, że złote zasady ustanowione przez natchnionego Mojżesza, proroków, Jezusa i apostołów są właśnie tymi, jakie Bóg będzie wymagał od ludzi w przyszłości, a Mesjasz da możność chętnym i posłusznym przestrzegać ich przez dopomożenie im w likwidacji grzechu i degradacji.
Sąd owego czasu, czyli próba nie będzie dotyczyć jedynie wiary czy znajomości, lecz będzie ogólna, a wszelka ciemność i mrok wytworzone przez nieświadomość i przesąd, zostaną usunięte. Próba przyszłego czasu będzie dotyczyć uczynków, podczas gdy próby Kościoła obecnego czasu dotyczą wiary.
Barankowa księga żywota jest jedynie otwarta teraz i tylko powołani na członków klasy Oblubienicy, którzy przyjęli wysokie powołanie, zostali w niej zapisani. Lecz podczas wielkiego dnia próby czy też sądu świata zostanie otworzona inna księga.
Będą w niej zanotowani wszyscy, którzy przez posłuszeństwo okażą się godnymi wiecznego życia na ludzkim poziomie i gdy okażą się wiernymi, zostaną ostatecznie uznani przez Ojca za godnych wiecznego życia. Wszyscy niepoprawni, którzy nie oddadzą swego serca Panu, nie będą posłuszni prawom Królestwa Chrystusowego – zostaną wytraceni spośród ludzi (Dzieje Ap. 3:19-21).