Na Straży 1987/2/08, str. 40
Poprzedni artykuł
Wstecz

Modlitwa

Jedno z dzieci Bożych, w minionych już dniach, wyrażało uczucia swego serca w takiej oto modlitwie. Niechby stała się ona modlitwą i naszych serc!

„Błogosławiony Panie Jezu, Boży Mistrzu na drodze Krzyża, my wybieralibyśmy na zawsze nasze własne krzyże, niechętnie nosząc za Tobą te, które Ty wybierasz dla nas i kładziesz na nasze barki w Twej dobrej i mądrej Opatrzności. My chcielibyśmy mieć naprawdę wielkie krzyże, krzyże romantyczne, krzyże malownicze, lecz oto Ty mówisz: <> Niech tak będzie, drogi Panie! Zaprawdę, cenniejszy niż tysiące sztuk złota i srebra musi być ten krzyż, który Ty wybierasz dla mnie jako najodpowiedniejszy, i który miłościwie dostosowujesz do mej siły i mocy znoszenia. Zaprawdę, o błogosławiony Mistrzu, jak mówisz, taki krzyż jest lekkim brzemieniem i wdzięcznym jarzmem, w którego noszeniu mogę znaleźć odpoczynek mojej duszy. Zatem, drogi Panie, prowadź mnie dalej tą drogą zaparcia samego siebie, aż Twoje odbicie będzie kryształowo czyste w moim sercu.”

BIBLE STUDY MONTHLY Nr 4/1985


Następny artykuł
Wstecz   Do góry