Na Straży 1987/2/11, str. 45
Poprzedni artykuł
Wstecz

WOKÓŁ ARIUSZA

Od Redakcji: W artykule pt. „Ariusz” („Na Straży” 6/86) z przyczyn technicznych został pominięty, istotny zdaniem autora, fragment: „Zauważyć należy, że Ariusz nie kwestionował osobowości Ducha świętego; zresztą kwestia ta nie stanowiła zasadniczego tematu jego rozważań. W kilkadziesiąt lat później uczynił to Macedoniusz, potępiony na soborze w Konstantynopolu (381 r.). Oczywiście, ze względu na powyższe określenia, nauka Ariusza była konsekwentnie antytrynitarska” (str. 91, ust. 4).

Do Redakcji: Uzupełnienie do artykułu „Ariusz”

Tzw. „edykt mediolański” cesarza Konstantyna Wielkiego według nowszych badań nie był właściwie „edyktem” z prawnego punktu widzenia. Był to raczej „list okólny” lub „mandat”, który z rozkazu dwóch cesarzy (a nie tylko Konstantyna) został rozpowszechniony w prowincjach ówczesnego Cesarstwa. Zdaniem prof. Aleksandra Krawczuka autorem tego listu był Licyniusz. Wymienienie na pierwszym miejscu Konstantyna było konsekwencją tytułu „pierwszego Augusta”, nadanego mu przez senat rzymski. W tradycji chrześcijańskiej utarła się jednak nazwa (z punktu prawnego błędna) - „edykt mediolański”, z uwagi na powoływanie się w nim na rozmowy prowadzone przez cesarzy w Mediolanie. Edyktem tolerancyjnym, który legł u podstaw rozmów mediolańskich, był edykt Galeriusza z roku 311. Konstantyn Wielki, wprowadzając w praktykę edykt Galeriusza, stworzył warunki wolności religijnej. Pozwolił każdemu wyznawać religię, jaką uważał za najlepszą. Oto fragment „listu okólnego”, zwanego edyktem, w tej sprawie: „...w interesie pokoju naszego wieku, także innym zostawiliśmy nieograniczoną i pełną swobodę wyboru religii czy wyznania, by każdy mógł swobodnie czcić to bóstwo, jakie sobie wybrał”. Perfidią losu jest, że to właśnie chrześcijanie - katolicy, mając tak wspaniałe prawo wolności, pierwsi występują do cesarza ze skargą przeciw afrykańskiej schizmie zwanej „donatyzmem”. Nie chodziło tu o jakieś doktryny, gdyż donatyzm występował przeciwko rozluźnieniu dyscypliny w chrześcijaństwie, zwłaszcza przeciw uznaniu za prawowiernych biskupów, którzy w czasie prześladowań oddali hołd pomnikom cesarskim. Lecz to już inny temat.

Bolesław Wyłuda


Następny artykuł
Wstecz   Do góry