Pewna kobieta posiadała rzadkiej piękności kwiat róży, pielęgnowała go przez całe lata, nie widząc jednak rezultatów swej pracy. Jednego razu spostrzegła w murze małą szparkę, przez którą przedostawał się pęd wiotkiej gałązki. Kobieta przeszła na drugą stronę muru i ujrzała swoją rozkwitającą różę, pełną piękna i krasy.
Tak i człowiekowi jest przykazanym pracować rok po roku w znoju, trudzie i nie widzieć żadnych wyników swego mozołu.
Nie ustawaj jednak w swym trudzie, nie opuszczaj rąk. Owoc twej pracy rozkwita po drugiej stronie muru. Praca wykonana w imię Boże nie jest nigdy zmarnowaną.