Pragniemy podzielić się z Czytelnikami „Na Straży” radością, jakiej staliśmy się uczestnikami na wspólnej uczcie duchowej w Chełmie w dniu 26 maja 1996 roku. Była to już trzecia konwencja w tym mieście, w kinie „Zorza”. Sala była wypełniona aż po brzegi. Doznaliśmy wiele błogosławieństw i wzmocnienia duchowego, za co składamy dzięki naszemu Bogu Ojcu i Jego Synowi, Jezusowi Chrystusowi.
Były wygłoszone cztery budujące wykłady:
Pierwszym, pt. „Koniec świata” usłużył br. Zdzisław Kołacz. Mówca wykazał, że koniec świata nie odnosi się do ziemi i układu słonecznego, lecz do końca epoki w dziejach ludzkości. Mowa Pana Jezusa, Mat. 24:3, odnosząca się do końca świata, dotyczy końca wieków, końca naszej ery, w której żyjemy. Według Biblii, historia ludzkości dzieli się na trzy światy: do potopu istniał świat pierwszy – poddany aniołom, drugi świat nosi nazwę „teraźniejszy wiek zły”, ponieważ księciem tego świata jest szatan i trzeci świat „nowe niebo i nowa ziemia”, w których sprawiedliwość mieszka, bowiem Władcą tego świata będzie Chrystus. Dwa pierwsze światy miały początek i koniec, zaś trzeci świat pod zwierzchnictwem Boga i Chrystusa trwać będzie wiecznie i przyniesie radość odkupionej ludzkości.
Drugim wykładem usłużył br. Eugeniusz Szarkowicz na temat „Prawda o Duchu Świętym”. Na podstawie wielu dowodów biblijnych mówca wykazał, że Duch Święty nie jest osobą, lecz wpływem i mocą Bożą. Został On wylany na Jezusa przy chrzcie w Jordanie i ten sam Duch został wylany na Kościół w 50 dni po zmartwychwstaniu Jezusa. Dobrą ilustracją wylania Ducha Św. na Kościół jest Psalm 133. Według proroka Joela 2:28, Duch Święty ma być wylany na całą ludzkość, aby mogła poznać prawdziwego Boga i być doprowadzoną do życia wiecznego w czasie restytucji. Dodatkowym zagadnieniem są dary i owoce Ducha Świętego, te ostatnie należy zdobywać i modlić się o nie.
Trzecim tematem – „Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” – Mat. 4:4 usłużył br. Jan Kopak. Mówca wskazał na ważność studiowania Słowa Bożego i wdrażania jego nauk w naszym codziennym życiu, bowiem uwieńczeniem tego wysiłku jest życie wieczne.
Czwarty, czyli ostatni temat „Trzymajmy wyznanie nadziei niechwiejące się” – Żyd. 10:23 wygłosił br. Mieczysław Jakubowski. Zostaliśmy upewnieni mocą Słowa Pisma Świętego, że nadzieja dana od Boga jest piękna i niewzruszona, a także zachęceni, abyśmy nie popadali w zwątpienie w wyniku złudnych nauk pochodzących od świata i niestatecznych braci.
Konwencję zakończono pieśnią i modlitwą Pańską, z prośbą o błogosławieństwo Boże, abyśmy nadal byli gorliwi w służbie i pracy dla Pana.
„Miłosierdzie moje od ciebie nie odstąpi”. . . Te słowa, wyjęte z Księgi Izajasza 54:10, towarzyszyły uczestnikom uczty duchowej w Andrychowie przez cały niedzielny odpoczynek. Niejako już tradycyjnie zaczęliśmy sezon konwencyjny. Pomimo niezbyt sprzyjającej pogody, gdzie chwilami promienie słońca przeplatały się z kroplami deszczu, bracia i siostry licznie zebrali się z różnych stron kraju, aby po długiej, zimowej przerwie ożywić swoje serca i pokrzepić umysły. Do naszych glinianych naczyń zaczerpnęliśmy znów wiele rad i wskazówek Słowa Bożego.
Pięciu braci usłużyło następującymi tematami:
1. br. Adam Kubic – „Przyszedł dzień pięćdziesiąty”. Był to wykład nawiązujący do przypadających świąt związanych z zesłaniem Ducha Świętego. Brat w obszerny sposób na podstawie dowodów biblijnych zdefiniował Ducha Świętego, przedstawił jego moc, wpływ, potęgę i różnorodność działania.
2. br. Czesław Kasprzykowski – „Dzieci Betelu”. Za podstawę do tematu posłużyło wydarzenie, które jest opisane w 2 Księdze Królewskiej 2:23, miało ono miejsce w biblijnym Betelu, który tłumaczy się jako „Dom Boży”. Ta wielka tragedia, która tam się wydarzyła za czasów proroka Elizeusza, jest lekcją dla dzisiejszego „Domu Bożego” i zarazem wielkim ostrzeżeniem dla nas, co do skutków wypływających z nieodpowiedniego wychowania naszych dzieci, za które ponosimy odpowiedzialność, podobnie jak za naszą postawę wobec tak szerzącego się obecnie zła.
3. br. Łukasz Szatyński – „Czasy ostateczne”. W swoim temacie brat ten przedstawił wydarzenia, które miały towarzyszyć czasom ostatecznym i obecnie znamiennie się wypełniają, będąc dowodem wtórej obecności naszego Pana. Przy analizie 10 plag, które miały miejsce w Egipcie, a które jednocześnie są obrazem na przewidziane jako ostateczne plagi dla dzisiejszego Egiptu – scharakteryzował czas, w którym żyjemy. Przedostatnia plaga ciemności znamienicie odpowiada dzisiejszej sytuacji, jaka ogarnia świat.
4. br. Michał Targosz – „Boski punkt widzenia”. Z bardzo dokładną precyzją wypełnia się „Boski Plan Wieków”, chociaż niektórzy odnoszą wrażenie, że Bóg zwleka z jego wypełnieniem. W planie Bożym jest miejsce na wielką miłość Boga do upadłego człowieka, ale równocześnie należy pamiętać o Bożym sądzie i o Boskiej sprawiedliwości, jak również o Boskim czasie, w jakim to wszystko się realizuje. Na te elementy Boskiego Planu Pismo Św. dostarcza wiele dowodów.
5. br. Paweł Suchanek – „Wybrańcy Boży, święci, umiłowani”. Temat ten zaczerpnięty został z Listu św. Pawła do Kolosan 3:12-14, gdzie apostoł takimi słowami zwraca się do tych braci. Te słowa pomimo upływu czasu są ciągle aktualne dla Nowego Stworzenia, które zdecydowanie ma odmienić swoje życie. Czy my jako naśladowcy Jezusa Chrystusa – zawsze i wszędzie postępujemy wg nakreślonych zasad, które od nas są wymagane? To pytanie mówca skierował do każdego słuchacza, aby się nad nim zastanowił.
Tematyka wykładów była ważna, każdy uczestnik mógł coś dla siebie znaleźć, czy to w postaci wspaniałej rady, czy też napomnienia odnośnie życia chrześcijańskiego, jak również wiele pociech i zachęt do dalszej gorliwości w służbie dla Pana.
Dla wszystkich była to wdzięczna społeczność, która ubogaciła nas duchowo. Jesteśmy wdzięczni Stwórcy i naszemu Panu, że z ich dozwolenia mogliśmy zorganizować tę wspaniałą przystań, do której tak wielu z braterstwa i drogiej nam młodzieży przybyło. Również dla dzieci została zorganizowana szkółka, która przyniosła im wiele radości i błogosławieństwa. Na zakończenie tej konwencji braterstwo pożegnano słowami apostoła św. Pawła (2 Tes. 3:16,18).
Tą braterską radością i błogosławieństwem Bożym, jakich doznaliśmy podczas konwencji, pragniemy podzielić się z Czytelnikami „Na Straży”.
Drodzy w Chrystusie Bracia i Siostry oraz wszyscy Czytelnicy czasopisma „Na Straży”. Pragniemy podzielić się z Wami cząstką radości i błogosławieństw, jakich Pan udzielił nam w czasie dwudniowej konwencji w Woli Lubeckiej, która odbyła się w zabudowaniach braterstwa Parnaków. Była to już ósma konwencja, którą przy łasce i pomocy Pana mogliśmy zorganizować przy wspólnych wysiłkach kilku okolicznych Zborów.
Z różnych stron kraju przybyło około 700 uczestników. Nawet przelotne deszcze w tym dniu nie miały wpływu na nasze dobre samopoczucie. Czuliśmy radość w naszych sercach, że tak liczne grono braterstwa, przyjaciół i młodzieży skorzystało z naszego zaproszenia. Mieliśmy też miły przywilej gościć braci i z innych krajów, z Australii, ze Stanów Zjednoczonych oraz z Francji.
Hasłem tej konwencji były słowa ap. Pawła z Listu do Kolosan 1:27: „Chrystus w was, nadzieja chwały”. Słowa te zobowiązywały, aby Chrystus rzeczywiście przebywał w nas i to nie tylko w czasie trwania konwencji, ale na co dzień naszego chrześcijańskiego życia.
Po powitaniu uczestników przez brata M. Jakubowskiego przewodnictwo w pierwszym dniu przejął br. Zdzisław Kołacz.
Wykładami służyli:
1. br. Jan Knop – „Upadek Babilonu” (Obj. 18:2-5).
2. br. Henryk Kamiński – „Spojeni jednakim umysłem i jednakim zdaniem” – 1 Kor. 1:10.
3. br. Lesslle (Stany Zjednoczone) – „Zawory i bramy” – Ezech. 38:11.
4. br. Eugeniusz Szarkowicz – „Boski nadzór w sprawach świata”.
5. br. Roman Rorata – „Nauka Chrystusa a chrześcijaństwo” (Mat. 13:24-25).
Drugi dzień konwencji rozpoczynaliśmy przy zupełnie słonecznej pogodzie. Widocznie Pan tak chciał, aby przy blasku świecącego słońca mógł wpływać do naszych umysłów blask cudownej Ewangelii.
Przewodniczył br. Paweł Suchanek, a wykładami usłużyło czterech braci:
6. br. Stanisław Sroka – „Usługi świętych” (Dan. 8:14).
7. br. Józef Sygnowski – „Niewiasta za kazalnicą” (Efezj. 4:11; 1 Tym. 2:9-12).
8. br. Edward Pietrzyk – „List do zboru w Laodycei” – Obj. 3:14-21.
9. br. Jan Kopak – „Jako dzieci posłuszne” – 1 Piotra 1:13-15.
Byliśmy ubogaceni błogosławieństwem Słowa Bożego oraz braterską społecznością. Zapewne i ta uczta duchowa pozostanie na długo w naszej pamięci. Wielekroć będą powracać w naszych rozmowach te szczęśliwe chwile wspólnego spotkania się przy dobrym Słowie Bożym. Dwa dni minęły jak mgnienie oka, zbliżał się czas naszej fizycznej rozłąki, lecz duchowa społeczność miała trwać nadal, nieprzerwanie, dokąd tylko będziemy chodzić drogami Boga. Tę tesknotę a zarazem nadzieję wyraża wiersz, który na zakończenie zarecytował kilkuletni Łukasz, syn br. Szarkowiczów z Pleśnej:
Zawsze jest smutno, gdy rozstajna droga
Przyjazną dłoń nam zabiera,
Zawsze jest smutno, gdy znika w oddali
Osoba bliska i szczera.
I dziś nam z oczu łzy serdeczne płyną,
Gdy Was Kochani Bracia żegnamy,
Żal nam, że w stronę udajecie się inną,
Że już nie będzie Was tu z nami.
Żal nam, lecz smutek ta pewność łagodzi,
Że jedna wciąż nasza droga,
Chociaż się teraz na chwilę rozchodzi –
Kroczymy w ślad swego Boga.
On Was posyła, On z Wami tam będzie,
On też zostanie tu z nami,
A kiedy minie czas ziemskiej pielgrzymki,
U nóg się Jego spotkamy.
Więc tylko serca przed tron Jego łaski
Wznosimy na pożegnanie,
W serdecznej prośbie – błogosław nadal
Kochanych braci – nasz Panie!
To już po raz piętnasty prawie 600 gorących serc zjechało się do Białogardu, który tym razem przywitał gości warunkami atmosferycznymi, jakich na pewno nikt się nie spodziewał. Długotrwałe opady deszczu sprawiły, że znana wszystkim jako mały strumyk – Parsęta, zaczynała się w ogrodzie tuż pod białogardzką „stodołą”. Szybko przekonaliśmy się, że dojazd na miejsce konwencji możliwy jest jedynie od strony Białogardu. W samym mieście zastaliśmy wiele zatopionych i nieprzejezdnych ulic. Między innymi, ulica Sobieskiego, gdzie wiele braci w ciężkich warunkach robiło wszystko, aby zapobiec zalaniu sali zborowej. Organizatorzy dołożyli starań, abyśmy nie odczuwali tych zewnętrznych trudności i mogli korzystać z urozmaiconych pokarmów duchowych.
Konwencję rozpoczęto o godzinie 10 pieśniami pod nr. 453 i 1, oraz wspólną modlitwą Pańską. Zgromadzonych przywitał przewodniczący pierwszego dnia, przedstawiciel Zboru w Białogardzie, br. Lucjan Pulikowski. Oprócz braterstwa z różnych stron kraju mieliśmy sposobność spotkać się z rzadziej widywanymi braćmi i siostrami z Australii, Francji i Kanady. Ponadto stale napływające pozdrowienia od braterstwa z kraju i zagranicy dawało odczucie, że tak naprawdę uczestników konwencji jest znacznie więcej niż zgromadzonych na sali.
Pierwszym wykładem pt. „Przyjemna służba” z Listu do Żydów 12:28, usłużył brat Zdzisław Kołacz. Służba dla Pana i Jego sprawy miała być trudna. Mieliśmy tego świadomość, gdy do niej stawaliśmy. Ważną rzeczą jest, aby przyjemną pozostała przez cały czas jej trwania. Aby tak było, każdy z nas musi dołożyć wszelkich starań, żeby służby tej nie utrudniać współsługom. Sami także musimy sprawować ją z ochotą, przyjemnością i traktować jako przywilej, a nie przeobrażać jej z biegiem czasu w konieczność i obowiązek. „Mam tyle pracy, a muszę iść na zebranie” – to najlepszy dowód, że dla wypowiadającego te słowa służba dawno przestała być przyjemną.
Tematem wykładu br. Henryka Plewnioka były słowa naszego Pana zanotowane przez Ew. Łuk. 17:21 „Królestwo Boże wewnątrz was jest”. Tymi słowami Pan Jezus chciał otworzyć oczy uczonym w Piśmie i faryzeuszom, że tak On jak i wybrani apostołowie byli zarodkami przyszłego Królestwa Bożego. Chociaż byli na świecie, to jednak nie byli ze świata, a to za sprawą ich serc. Prawdziwy budowniczy wie jak budować podwaliny wiecznie trwającej budowli. Najważniejszą rzeczą jest przemiana ludzkich serc. Będzie to warunek uczestnictwa w ziemskiej fazie Królestwa Bożego. Tym bardziej szlachetnymi klejnotami muszą okazać się zabiegający o uczestnictwo w duchowej klasie tego Królestwa. Musimy więc wciąż starać się o świeże dowody zapewnienia, że nasz Pan zechciałby być królem królestwa, które w naszych sercach ma mieć swój początek.
Po przerwie obiadowej kolejnym wykładem usłużył br. Józef Garbacz. Temat „Oko jest świecą ciała” brat oparł również na słowach Pana Jezusa z Ew. Łukasza 11:33-36. Jak z cielesnych oczu można wyczytać radość i zadowolenie, a także smutek, apatię, złość i zazdrość, tak oczy duchowe są uzewnętrznieniem duszy. Uprzedzenie to dowód duchowej ślepoty. Upewnia nas o tym choćby opinia faryzeuszy o naszym Panu po uzdrowieniu śleponarodzonego . . . „ten człowiek jest grzeszny. . . „– Jan 9:24.
Jeżeli zamkniemy cielesne oczy – nie będziemy widzieć wspaniałego dzieła stworzenia. Zamknięcie oczu duchowych spowoduje nie dostrzeganie jeszcze chwalebniejszych rzeczy, a głównie wypełniających się proroctw.
Ostatnim wykładem w tym dniu usłużył br. Stanisław Sroka. Słowa ap. Pawła z Listu do Efezjan 1:22-23 stanowiły podstawę rozważań nad „Tajemnicą ciała Chrystusowego”. Pan Jezus jest głową tego ciała. „Słowo ciałem się stało. . . „– Jan 1:14 oraz słowa ap. św. Jana (1 Jana 4:1-3) to podstawowe argumenty przeciw nauce o wcieleniu.
Małe Stadko z ograniczoną liczbą 144 000 wiernych – to członkowie tego ciała. Zgodnie ze słowami ap. św. Pawła (Efezj. 3:3-8), mamy nadzieję należeć do tej klasy. Społeczność głowy i ciała pokazana jest, między innymi, w winnym krzewie (Jan 15:4-6), oraz symbolice małżeństwa (Efezj. 5:32) „Tajemnica to wielka, ale ja mówię o Chrystusie i o Kościele”.
Pierwszy dzień konwencji zakończono o godz. 18. 30 pieśnią 93 oraz modlitwą. Myśli braci walczących z żywiołem oraz zapewne i nas wszystkich zbieżne były ze słowami Psalmisty z Ps. 121:1-2, mówiące o pomocy. Pomoc nadeszła stąd, skąd jedynie nadejść mogła. W godzinach popołudniowych zaświeciło słońce, które towarzyszyło nam już do końca konwencji. Wraz z nim nastąpiło rychłe obniżenie poziomu wód.
Konwencję rozpoczęto o godz. 9. 00 pieśniami 360 i 237 oraz modlitwą. Przewodnictwo w tym dniu objął br. Zdzisław Kołacz.
Pierwszym wykładem usłużył br. Franciszek Olejarz. Temat ku przestrodze nas wszystkich brat oparł na Przyp. Sal. 6:16-19.
Obrzydliwość – to coś budzącego odrazę, wstręt.
Rozterka – to, między innymi, stan niemożliwości dokonania wyboru, niepewności.
Wynikiem rozterek są nieporozumienia, które nie mogą być przyjemnymi w oczach Bożych.
Drugim wykładem pt. „Drogowskazy” usłużył br. Leszek Kopczyk z Australii. W temacie tym brat przypomniał wersety Pisma Świętego mówiące o zasadach chrześcijańskiego życia i postępowania, które jak drogowskazy wskazują nam drogę do niebiańskiej ojczyzny.
Kolejny temat „Godzina pokuszenia” oparty na wersecie z Obj. 3:10, to wykład br. Mariusza Kwarciaka z Francji. Pokusy podobne do tych, jakie dopuszczone były na naszego Pana, towarzyszyć będą i naszej pielgrzymce Jego śladami. Największą dla nas radością jest zapewnienie: „Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokuszeniach” – Jak. 1:12.
Po przerwie obiadowej wykładem do chrztu usłużył br. Eugeniusz Szarkowicz. Czterech braci i cztery siostry okazało przed wieloma świadkami pragnienie swoich serc, aby odtąd czynić tylko wolę Bożą. To nabożeństwo zakończono pieśnią i modlitwą nad wezbranymi wodami Parsęty.
Ostatnią część bratniej społeczności poświęcono na zebranie świadectw i godzinę modlitw, którą prowadził br. Andrzej Dąbek.
Drugi dzień konwencji zakończono o godzinie 19. 30.
W ostatnim dniu konwencji przewodniczył br. Franciszek Olejarz.
Pierwszym wykładem pt. „Pożytek z najstarszego Brata” usłużył br. Tomasz Sygnowski. Brat starał się wskazać na lekcję dla nas, wypływającą ze sposobu znoszenia trudów, doświadczeń i cierpień przez naszego Pana. Jedyna droga do chwały prowadzi przez krzyż (Łuk. 24:25-26.
Drugą godzinę społeczności braterskiej poświęcono odpowiedziom na dowolne pytania, jakie wpłynęły od uczestników podczas drugiego dnia konwencji. Zebranie prowadził br. Zdzisław Kołacz, a na 14 zgłoszonych pytań odpowiadali bracia: br. E. Szarkowicz, br. St. Sroka i br. H. Plewniok.
Kolejnym wykładem „Miłosierny Samarytanin” usłużył br. Edward Pilch, zwracając uwagę na symboliczne znaczenie wydarzenia opisanego przez ewangelistę Łukasza 10:33, oraz wypływającą z tego lekcję dla nas.
Wykładem kończącym trzydniową ucztę duchową usłużył br. Adam Kubic. W temacie „Będę chwalił Pana pieśnią” (Psalm 69:30), mówca zwrócił uwagę na fakt, że śpiewanie pieśni to nie tylko wychodzące z ust naszych, mniej lub bardziej, dźwięczne melodie. Życie nasze powinno stanowić harmonijną jedność słów z uczynkami. Szczególnie nie powinniśmy zagłuszać niewłaściwymi tonami naszych nauk – harmonijnych dźwięków wypływających z całości nauki Pisma Świętego. Pilną uwagę musimy zwracać na to, aby przykładem cielesnego Izraela nie śpiewać pieśni o swej niewdzięczności (5 Mojż. 31:19).
Wszystko, co dobre jakoś dziwnie szybko się kończy. Dopiero co mieliśmy przed sobą perspektywę długich trzech dni konwencji, a oto niespodziewanie prędko nadszedł czas rozstania. Śpiewana na zakończenie pieśń „Zostań z Bogiem, aż się zejdziem znów” dla wielu oznaczało „Budziarze”, potem „Miskolc”, a może jeszcze inne konwencje. W perspektywie zaś pozostaje uczta radości u „Jezusowych stóp”, w której nie będzie już rozstań.
Ucztę w Białogardzie zakończono, tak jak i rozpoczęto, wspólną modlitwą Pańską oraz hymnem miłości z Ew. Jana 3:16.
„Pan jest pasterzem moim”, te słowa Psalmu 23:1 stanowiły myśl przewodnią uczty duchowej zorganizowanej przez zbory w Biłgoraju, Biszczy i Przychojcu.
Konwencje w Budziarzach, być może, weszły na stałe do programu sezonu konwencyjnego. To już czwarta konwencja tak liczna (około 1200 osób), sugeruje, że społeczność braterska zaakceptowała to miejsce i dobrą atmosferę, którą tworzy prostota, chęć goszczenia ludu Bożego, usługiwania jedni drugim, uduchownione wykłady, połączone ze sprawnością organizacyjną, a nade wszystko Boskie błogosławieństwo.
W imieniu organizatorów otwarcia uczty duchowej dokonał br. Żyła Mikołaj, starszy zboru w Biłgoraju, witając tak liczną społeczność słowami Pana: „Pokój Wam”. Wyraził wielkie zadowolenie z przyjazdu Braterstwa z całej Polski, a szczególnie z Ukrainy, Australii, Francji, USA, Mołdawii i Kanady, prosząc, aby się czuli jak najlepiej w naszej społeczności. Po przekazaniu paru informacji organizacyjnych, potrzebnych do zachowania porządku, zwrócił uwagę na widniejący werset: „Pan jest pasterzem moim”, życzył uczestnikom konwencji, aby odczuli pasterskie błogosławieństwo i wzmocnili swoją wiarę.
Przedstawił propozycję organizatorów, aby przewodniczącymi tej konwencji byli – w pierwszym dniu br. Zdzisław Kołacz, w drugim br. Mieczysław Jakubowski, odpowiedzialnym za prowadzenie śpiewu br. Paweł Dąbek. Uczestnicy konwencji zaakceptowali jednomyślnie tę propozycję.
Br. Z. Kołacz rozpoczął ucztę duchową pieśnią powitalną, uwielbiającą Boga, modlitwą o błogosławieństwo i większą miarę Ducha Świętego oraz odczytaniem wersetu i komentarza Manny. Odczytał także werset z proroctwa Mal. 3:10 – „Znieście wszystką dziesięcinę do spichlerza, aby była żywność w domu moim, a doświadczcie mię teraz w tym, mówi Pan zastępów: jeśli wam nie otworzę okien niebieskich, a nie wyleję na was błogosławieństwa tak, że go nie będziecie mieli gdzie podziać”. Komentując ten werset, zwrócił się do braci usługujących wykładami, by zadbali o to błogosławieństwo. to tematy wykładów:
1. „Wypełnił się czas” Mar. 1:14-15 – br. Daniel Krawczyk.
2. „Chwała Boża” Izaj. 42:8 – br. Franciszek Knop.
3. „Nie otworzę ust moich, przeto żeś to Ty uczynił” Ps. 39:10 – br. Zygmunt Pasierski (Ukraina). Przy tym w bardzo ciekawy sposób brat przekazał sprawozdanie z odwiedzin braci w Mołdawii, wspólnie z braćmi polskimi.
4. „Woń kadzidła” 2 Mojż. 30:34 – br. Paweł Dąbek.
5. „Chrzest w śmierć Chrystusa” Jan 1:26-34 – br. Eugeniusz Szarkowicz. To temat na okoliczność zawarcia przymierza z Bogiem przez osiem osób, które wyraziły gotowość czynienia woli Bożej.
To nabożeństwo było ostatnim tego dnia, zakończone zostało przez pieśń i modlitwę nad rzeką „Tanew”. Chrztem w wodzie usługiwał br. H. Plewniok i F. Olejarz.
Drugi dzień prowadził br. Mieczysław Jakubowski. Na wstępie w sposób bardzo uczuciowy zwrócił uwagę, jak wielką wartość ma Słowo Boże. Możliwość słuchania go wiąże się z pewnymi kosztami i wyrzeczeniami. Przypomniał, w jakim celu przyjechaliśmy na konwencję w Budziarzach. Po tym umiejętnym napomnieniu dającym zdrowego ducha usłużyło trzech braci.
1. „Zmartwychwstanie” Mat. 28:1-7 – br. Leszek Kopczyk (Australia).
2. „Albowiem uznałem za właściwe mówić o Chrystusie Jezusie ukrzyżowanym” 1 Kor. 2:2 – br. Edward Pietrzyk. Był to wykład skierowany do publiczności.
3. „Miłość Chrystusowa przyciska nas” 2 Kor. 5:14-15 – br. Paweł Suchanek.
Powyższa tematyka Słowa Bożego stworzyła przyjemną atmosferę braterskiej społeczności. W tym dniu dość licznie uczestniczyli ludzie z okolicznych wiosek o innym zapatrywaniu religijnym, a nawet jedna rodzina z oddalonej o 35 km. miejscowości. Wyrazili swoje zadowolenie słowami: „Nie wiedzieliśmy, że jeszcze tacy ludzie są na ziemi”, obiecując, że za rok zechcą tu być.
Wzbogaceniem i urozmaiceniem programu uczty duchowej był występ zespołu wokalno-muzycznego z DSS. „Betania” z Miechowa. W wykonaniu pensjonariuszy i pensjonariuszek oraz akompanianiującej im kadry mogliśmy usłyszeć wzruszające słowa poezji (w tym własną twórczość siostry Katarzyny Dudek), a także piękne wykonanie pieśni wzruszyły do łez nie tylko starszych wiekiem uczestników, ale i młodych także. Dziękujemy Wam, Braterstwo Seniorzy, serdecznie i życzymy błogosławieństwa Bożego w jesieni waszego życia.
Brat M. Jakubowski dokonał podsumowania konwencji, stwierdzając, że była błogosławioną przez naszego Ojca. Wyraził wdzięczność naszemu Bogu i Panu Jezusowi za wylanie na nas błogosławieństw. Serdecznie podziękował organizatorom tej uczty.
Brat E. Szarkowicz w imieniu oraganizatorów podziękował wszystkim miłym gościom za przybycie, przewodniczącym i wykładowcom za usługę duchową i wytworzenie przyjemnej atmosfery. Żegnając wszystkich pokojem życzył szczęśliwego powrotu do swoich domów.
Nadszedł czas rozstania, chociaż nie ze wszystkimi, pozostała liczna grupa młodzieży na dziesięciodniowy kurs biblijny. Jesteśmy wdzięczni Bogu za tę przystań duchową, za obfitość niebiańskiego pokarmu, za serdeczność braterskiej społeczności. Słowami uwielbiającymi Pana Boga i wspólną modlitwą o przyjście Królestwa Bożego zakończyliśmy ucztę duchową, która pozostawia w wielu sercach trwały ślad miłości i zbudowania.
Bóg Wszechmocny po raz kolejny dał łaskę swojemu ludowi wspólnego spotkania się. Była to już VIII Międzynarodowa Konwencja Badaczy Pisma Świętego. Takie spotkania odbywają się co dwa lata. Pierwsze miało miejsce w Kufstein, w Austrii, rok 1982. Następne: Obsteig – Austria, Willingen – Niemcy, DeBron – Holandia, potem jeszcze raz w Wilingen i dwa razy w Poitiers we Francji. Tym razem miejscem spotkania stał się uniwersytet położony obok miasta Miskolc na Węgrzech. Piękny krajobraz Niziny Węgier – otoczonej pasmem gór sprzyjał braterskim spotkaniom i budził podziw nad pięknem natury. Z dala od gwaru miejskiego i szumu samochodów mogliśmy napawać się duchowymi bogactwami łaski Bożej, do których należy zaliczyć Słowo Prawdy i społeczność ze świętymi.
W ciągu sześciu dni konwencji zostały wygłoszone 24 wykłady o różnej tematyce biblijnej. Mimo, że informację o wykładach i ilości uczestników zamieściliśmy w biuletynie wydanym z tej okazji, uważamy za stosowne podać je jeszcze raz szerszemu gronu naszych Czytelników:
1. Proroctwo Jonasza – Piotr Krajcer, Polska.
2. Wszechmocny Bóg Jahwe – Bernard Boulier, Francja.
3. Sprawiedliwość gruntem stolicy Bożej – Ioan Galis, Rumunia.
4. Mąż odziany w szatę lnianą – Ric Cunninghan, USA.
5. Trzeci dzień – Greig Tosh, Australia.
6. Eliezer, sługa Abrahama – Samuel Stalder, Niemcy.
7. Pamiętajcie na słowa dawno przepowiedziane – Jean Liberda, Francja.
8. Zebranie narodów – Len Griesh, USA.
9. Czymże jest człowiek – Henryk Kamiński, Polska.
10. Od morza do morza – Teofil Brie, Rumunia.
11. Najwyższe dobro Nowego Stworzenia – Andrzej Łajbida, Ukraina.
12. On stary wąż – Jean Siwek, Francja.
13. Kto się poniża, będzie wywyższony – Lutz Ruthmann, Niemcy.
14. Rozpraszanie uwagi, zwodzenie, zwątpienie, poczucie zawodu – Joe Megacz, USA.
15. Ja będę po tobie – Roman Rorata, Polska.
16. Grecja i siedem kościołów – Russell Shallieu, USA.
17. Przyozdabianie domu Pana – Ioan Neagomir, Rumunia.
18. Synowie Boży – C. George, Indie.
19. Królestwo Niebieskie – Eugeniusz Szarkowicz, Polska.
20. Czas łaski dla Syonu – Mariusz Kwarciak, Francja.
21. Przeszłość jest prologiem – Carl Hagensick, USA.
22. Zebranie pytań – Regis Liberda, Adolphe Dębski, Romain Młotkiewicz, Jean Woźniak, Francja.
23. Zbór (sympozjum) – Piotr Mrzygłód i Adam Kubic.
24. Duch i moc Eliasza i Jana Chrzciciela (sympozjum) – Eugene Burns i Dawid Stein, USA.
Odbyły się dwa zebrania świadectw, w jednym przewodniczył Ernie Kuenzli, USA, a w drugim Michał Kopak, Polska.
Ponadto w drugim, trzecim i piątym dniu konwencji odbywały się tzw. Rozważania wieczorne, w których czytano wersety Pisma Świętego, recytowano wiersze i śpiewano pieśni na chwałę Bogu. Występował chór międzynarodowy oraz poszczególne grupy braterstwa z USA, Rumunii, Mołdawii i Ukrainy. W tych nabożeństwach przewodniczyli Paul Lagno, USA, Daniel Kaleta, Niemcy/Polska, Regis Liberda, Francja.
Według listy, na konwencji było osób. Z Anglii 3, Australii 16, Austrii 5, Belgii 3, Finlandii 2, Francji 117, Holandii 2, Indii 2, Kanady 4, Litwy 6, Mołdawii 41, Niemiec 44, Nigerii 2, Polski 370, Rumunii 173, ze Stanów Zjednoczonych 129, Ukrainy 26 i z Węgier 5. Razem 950. Prawdopodobnie było więcej, gdyż niektórzy przyjechali na konwencję spoza listy uczestników.
Ciekawostką konwencji była obecność trzech Izraelczyków, którzy od kilku lat otrzymują kontakt z braćmi z Polski. Wśród nich był dziennikarz, który miał za zadanie opisać w prasie izraelskiej przebieg konwencji. Być może, te wiadomości pobudzą wiarę jakiegoś Izraelity do uznania Jezusa za Mesjasza. Inną jeszcze ciekawą sprawą była postawa rektora uczelni w Miskolc, który z własnej inicjatywy podał wiadomość do prasy o zjeździe wyznawców Jezusa Chrystusa, posługujących się wykładnią pastora C. T. Russell'a.
Na tę konwencję i z myślą o następnych został przygotowany przez br. polskich śpiewnik z nutami w pięciu językach: angielskim, francuskim, niemieckim, polskim i rumuńskim. Mamy nadzieję, że będzie to dodatkowym ułatwieniem śpiewu na przyszłej konwencji, jeśli Pańska opatrzność pozwoli taką zorganizować, a być może, zachęci do uczenia się obcych języków.
Doprawdy, są to chwile, które na stałe utrwalają się w pamięci. Tego nie da się zapomnieć. Dla wielu z nas w kontaktach z braterstwem wielojęzycznym stanowi barierę nieznajomość języka, ale tu, w wielu razach, to, czego nie da się wypowiedzieć językiem, da się wyczytać z twarzy. Stale uśmiechnięte twarze, życzliwe spojrzenia, skinięcia głowy w czasie przerw i podczas posiłków mówiły same za siebie. Tę wspaniałą atmosferę określił podczas jednego z zeznań br. Leszek Kopczyk z Australii. Wyciągając wnioski z pobytu wśród braterstwa, powiedział: „W Krakowie się zazieleniłem, w Białogardzie na konwencji zapączkowałem, w Budziarzach k/Biłgoraja zaowocowałem, a tu czuję się tak, jakbym już był w niebie”. Rzeczywiście, są to oazy duchowego wytchnienia. Bóg przygotowuje cudowne przystanki dla swego ludu, aby w ziemskiej pielgrzymce pokrzepić go Słowem Prawdy do dalszej wędrówki za Wodzem zbawienia, Jezusem Chrystusem. Za te łaski i błogosławieństwa składamy Bogu naszą wdzięczność i razem z Psalmistą możemy powiedzieć:
„Pójdźcie, pokłońmy się i padnijmy na twarz!.
Klęknijmy przed Panem, który nas uczynił!
On bowiem jest Bogiem naszym,
A my ludem pastwiska Jego i trzodą ręki Jego” – Psalm 95:6-7.