Zbawco pragniemy udział brać w kielichu,
Prosimy Ciebie dodawaj nam siły.
Żebyśmy doświadczenia znosili po cichu,
Aby tylko wiadome Ojcu i Tobie były.
Byśmy mogli zawsze na Tobie spolegać,
We wszystkich trudnościach zawsze Ci ufając.
Wolę Ojca umieli spostrzegać,
Wiernie każdodziennie zawsze ją spełniając.
Gdy się nieraz znajdujemy sami,
Bądź duchem Twoim Drogi Mistrzu z nami.
Bo nas świat wcale nie rozumie,
Że my idziemy Twoimi śladami.
Niech światło Twoje drogę nam oświeca,
Wpośród ciemności byśmy nie błądzili.
Lecz szli wiernie jak głos Twój zaleca,
Strzegli światła na drodze i ostrożni byli.
Dopomóż nam znosić różne poniżenia,
Które na drodze będą się znajdować.
Być przygotowanym na trudy, cierpienia,
Aby w tych cierpieniach umieć się zachować.
Wiedząc, że tylko Ty znasz nasze serce,
W potrzebie naszej możesz nas ratować.
Nie dopuścisz abyśmy zginęli w rozterce,
Jeśli Twymi śladami będziem postępować.