Kończy się stary, pod Twą opieką przeżyty rok
Znasz dobrze Boże nasz dobry i zły krok
Każdy nasz upadek, a i radość naszą znasz
Kiedy Cię błagamy, pomoc swą nam dasz.
Przebacz wszystko co złe było tego całego roku
Nie chcemy robić złych, ni też błędnych kroków.
Gdy przekroczymy Rok Nowy Ojcze drogi
Wzmacniaj i posilaj nasze słabe już nogi.
Bo chcemy Ci służyć wiernie, pilnie i wytrwale,
Byśmy mogli oglądać Twą Boską Twarz w chwale.
Błogosław Nowy Rok tym, co pracują na niwie Twej
Wzmacniaj ich, i wszystkich miej w pieczy swej.
Wszystkich, co słuchają pilnie słów świętych Twych
Chroń od upadku i od rzeczy złych.
Błogosław tych, co nas Słowem Twym nauczali,
Błogosław i młode serca, co Ciebie Boże umiłowali
I miłość swą i młodość swą chcą Ci ofiarować.
Ciebie Ojcze, Twą Prawdę pragną umiłować.
Błogosław wszystkie dzieci Twe na całym świecie
Bo kto Cię poznał, pragnie Tobie służyć przecież.
I prosimy: Przebacz jeśli jako ludzie upadamy
Ciebie o litość, cierpliwość nad nami błagamy.
Niech ten rok bardziej będzie poświęcony Prawdzie Twej
A Ty Ojcze w tej drodze dopomóc nam chciej!
Za wszystko Boże i Ojcze uwielbienie Ci składamy
O opiekę, łaski na dalsze życie Ciebie błagamy.
O, jaka radość w sercu mym wre,
Że kocham Zbawco jedynie Cię.
Nie kocham świata, ni jego złud,
Bo w Tobie szczęście, radości cud.
O, drogi Jezu, pozwól tak trwać,
Do końca życia chcę Ciebie znać.
O, drogi Zbawco, błogosław mi,
Niech chwała Tobie po wieki brzmi.
Ty odkupiłeś mnie swoją krwią,
I grzechy moje zmazałeś nią.
Pragnę Ci pieśń na chwałę wznieść,
Chwała Ci Zbawco, chwała Ci cześć.
Zazdrość niebezpieczna kiedy człowiek Boży
W sercu ją nieraz po części posiada.
Gdy ona w sercu jego się rozmnoży
Całym jestestwem nieraz zawłada.
Zazdrosny człowiek nigdy nie spokojny
On zawsze we wszystkich wady wynajduje.
I do prowadzenia gotowy jest wojny
Pokoju Bożego w swym sercu nie czuje.
Zazdrość jadowita może zadać rany
Z których bardzo ciężko nieraz się uleczyć.
Jeśli człowiek przez nią jest napastowany
Może bardzo wiele przyjaciół kaleczyć.
Zazdrość jest obrzydła ona nie ma granic
Gdy się w czyimś sercu bardzo zakorzeni.
To ona szlachetnych poczytuje za nic
Bo w zazdrosnym sercu są znienawidzeni.
Bo zazdrość pochodzi ze źródła szatana
Który ją pokazał zaraz na początku.
Bo przez zazdrość w sercu on znieważył Pana
Zapragnął na ziemi swojego porządku.
Nie pozwól, aby korzeń gorzkości
Urósł w twym sercu zamiast miłości.
Wszak serce swoje Bogu oddałeś,
Gdyż nic innego oddać Mu nie miałeś.
Bóg twoje serce chce widzieć w czystości,
Gdyż tylko w takim duch święty zagości.
Nie dozwól, aby uczucia złego
Wyparły z serca ducha świętego.
Nie rzucaj oszczerstw na brata twego,
Bo Chrystus umarł przecież i za niego.
Ducha kainowego oddal od siebie,
Inaczej duch ten pokona ciebie.
Wyrzuć z serca korzeń gorzkości
I wpuść w jego miejsce ducha miłości.
Miłość to Chrystus, miłość to Bóg,
Ale korzeń gorzkości to twój wielki wróg!