Zazdrość niebezpieczna, kiedy człowiek Boży
W sercu ją nieraz po części posiada.
Gdy ona w sercu jego się rozmnoży,
Całym jestestwem nieraz zawłada.
Zazdrosny człowiek ciągle nie spokojny
On zawsze we wszystkich wady wynajduje.
I do prowadzenia gotowy jest wojny
Pokoju Bożego w swym sercu nie czuje.
Zazdrość jadowita może zadać rany
Z których bardzo ciężko nieraz się uleczyć.
Jeśli człowiek przez nią jest napastowany
Może bardzo wiele przyjaciół skaleczyć.
Zazdrość jest obrzydła, ona nie ma granic
Gdy się w czyimś sercu bardzo zakorzeni.
To ona szlachetnych poczytuje za nic
Bo w zazdrosnym sercu są znienawidzeni.
Bo zazdrość pochodzi ze źródła Szatana
Który ją pokazał zaraz na początku.
Bo przez zazdrość w sercu on znieważył Pana
Zapragnął na ziemi swojego porządku.
Któż może w Pańskim przybytku przebywać
Na górze świętej mieszkać, odpoczywać.
Ten, kto się stara chodzić w niewinności
I zachowuje szatę swą w czystości.
Który językiem swoim nie obmawia
W którego sercu miłość się przejawia.
Bliźniemu swemu nic złego nie czyni
Chętny jest odpuścić, gdy mu kto zawini.
Przed jego oczyma bezbożnik wzgardzony
Kto się Pana boi, od niego uczczony.
On takich zawsze miewa w uczciwości
Którzy wzrastają w łasce i mądrości.
Gdy ci przyobieca, w tym się nie odmienia
Bo prawdę nad wszystko on zawsze ocenia.
Chociaż mu za prawdę przyjdzie ponieść szkodę
Wie, że za prawdę Pan mu da nagrodę.
Pieniędzy swoich na lichwę nie daje
I zawsze Bogu wiernym pozostaje.
Przeciwko niewinnym darów nie przyjmuje
Ze sprawiedliwości zawsze się raduje.
Kto to czyni, ten się nie zachwieje
On położył w Bogu swą nadzieję.
Taki na górze będzie mieszkał świętej
Który wytrwa w wierze, w prawdzie nieugiętej.