Łaskawy Bóg pozwolił nam aż dotąd cieszyć się życiem i obdarzał obficie swymi błogosławieństwami. Mimo trudnych bez wątpienia chwil, jakie z pewnością każdy z nas w minionym roku przeżywał, mamy pewność Bożej opieki i Jego kierownictwa. Może czasem problemem jest dla nas to, by potrafić dostrzec Boże działania i pomoc, nawet w tych trudnych chwilach. Czasem trudno zrozumieć nam rozwiązania, jakie daje Pan Bóg. Być może bywa też tak, że nie rozumiemy języka w jakim Bóg odpowiada na nasze modlitwy. Rozwiązania naszych kłopotów proponowane przez Pana są dla nas często zaskakujące, być może nawet dziwaczne. Jedna z ważnych lekcji, jaką mamy do przerobienia tu i teraz, to nauczenie się zaufania do naszego Ojca. To prawda, że Jego drogi bardzo czasem różnią się od dróg ludzkich. Pozwólmy jednak, aby On w swej wielkiej mądrości pokierował wszystkim po swojemu. Nie obrażajmy się jak Jonasz, nie podpowiadajmy Bogu własnych koncepcji na to, co byłoby dla nas najlepsze, lecz powiedzmy z pokorą: Panie, Ty wiesz... Pozwólmy zatem działać Panu Bogu i bądźmy Mu wdzięczni. Za wszystko...