Mądrość mówi nam, abyśmy nie zwlekali z przyniesieniem naszych słoików alabastrowych i z wylewaniem ich zawartości na naszych drogich braci w Chrystusie, na członków nóg Chrystusowych. Bez względu na to, czy zwracają na nas uwagę, czy myślą o nas, czy darzą nas podobnymi perfumami, czy też nie, my jednak czyńmy to – wylewajmy nasze wdzięczne perfumy na drugich, a dom, czyli Kościół Pański, napełni się miłą wonnością, choć może niektórzy z uczniów mylnie zarzucać nam będą rozrzutność w naszej miłości i gorliwości, nie rozumiejąc, że Pan w przyszłości znowu powie: Zaniechajcie jej ... ona co mogła to uczyniła.