Modlitwa
Ojcze przedwieczny! Nakłoń Twe ucho! 
Z boleścią serca w mym utrapieniu 
Tyś mym ratunkiem i silną twierdzą. 
Bo jestem pewna, że Ty wysłuchasz 
Swojego dziecka, gdy do Cię woła. 
Nakłoń Twe ucho, gdy na rozdrożu 
Nie wiem, na którą mam wstąpić drogę. 
Czy mam iść w prawo, czyli na lewo, 
Która jest lepsza, wybrać nie mogę. 
Ojcze łaskawy, Ty mego dobra 
Doglądasz stale we dnie i w nocy. 
Jam jest proch grzeszny 
I nic nie czynię bez Twej pomocy. 
Nakłoń Twe ucho, gdy moje wargi 
Będą szeptały prośby ze łzami 
O przebaczenie moich przewinień,  
W które popadam słaba czasami. 
Niech krew ofiary Twojego Syna 
Oczyści mój każdy błąd popełniony, 
Abym w zasłudze ofiary Jezusa 
Mogła do zwycięzców być policzona. 
s. Józefa Zych
 |  
 |