Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Artykuł
Drukuj Cały Numer
Sumienie dobre.
1967 Numer 1.
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

Sumienie dobre

Według ogólnego zrozumienia, sumienie jest cechą wewnętrzną, która umożliwia nam rozeznawać między dobrem a złem, względnie uzdalnia rozpoznawać co jest słuszne a co niesłuszne, co uczciwe a co nieuczciwe, co sprawiedliwe a co niesprawiedliwe, co prawdziwe a co nieprawdziwe. Lecz ta definicja nie jest zawsze prawdziwa, ponieważ w upadłej ludzkiej naturze sumienie często wymaga uregulowania, wyćwiczenia, aby jasno odróżnić dobro od złego.

Nasz praojciec Adam w swojej doskonałości, posiadał doskonałe sumienie. Prawo Boże było napisane w jego jestestwie, i dobre sumienie zawsze umożliwiło mu rozeznać natychmiast co było w zgodzie z wolą Bożą a co nie. Poza tym, jego doskonałe sumienie z pewnością przyniosłoby, w związku z jego codziennymi doświadczeniami, potężny pociąg by wybrać właściwą drogę postępowania a unikać i wystrzegać się złej drogi. Ten szczęśliwy stan opisany jest w Piśmie Św. jako "sumienie bez obrażenia" (Dziej. Ap. 24:16). Takie sumienie zawsze poświadczyło Adamowi, że w myśli, słowie i czynie był on doskonały.

Gdy człowiek upadł z tego doskonałego stanu zaczął on doświadczać zapłaty grzechu -zamieranie. Innymi słowy, człowiek rozpoczął iść drogą szeroką, ostatecznie kończącą się zniszczeniem, i zarazem z degeneracją i zanikaniem jego pierwotnie doskonałych umysłowych i fizycznych sił, jego doskonała moralna istota także zaczęła cierpieć i zanikać. Tak jak niektórzy przez upadek ucierpieli więcej niż inni (i w niektórych rozgałęzieniach rodziny ludzkiej siły umysłowe człowieka stały się o wiele więcej skarłowaciałe), podobnie rzecz się miała z sumieniem. To stopniowe oddalanie się od Boga i pierwotnej doskonałości jest graficznie opisane przez Ap. Pawła w liście do Rzymian 1:21, 28. Pisze on: "Poznawszy Boga. nie chwalili Go jako Boga, ... owszem znikczemnieli w myślach swoich, i zaćmiło się bezrozumne serce ich." "A jako się im nie upodobało mieć w znajomości Boga, tak też Bóg je podał w umysł opaczny."

Widzimy więc, że niektórzy stali się tak upadłymi umysłowo, moralnie i fizycznie, że pod niektórymi względami, jak Pismo Święte wskazuje, oni ustawicznie czynią zło, a jednak są nieświadomi tego. Sumienie, będąc spaczone i stwardniałe przez dziedzictwo i nieustanne postępowanie w złem, nie potępia swego właściciela gdy on przekracza prawo Boże i popełnia grzech. Z drugiej strony, tak jak niektórzy są zrodzeni w korzystniejszych warunkach od innych, fizycznych i umysłowych, tak też mogą być znaczne różnice wśród ludzi co do stanu sumienia. Dobre Sumienie

Pismo Św. wskazuje, że niektórzy, mimo upadku, i grzechu, i panowania śmierci, zrodzeni są ze stosunkowo dobrym sumieniem. Ich sumienie jest skórom we wskazaniu im właściwej drogi postępowania w jakiejkolwiek sprawie; i chociaż nie zawsze mogą doskonale wykonać rzeczy dyktowane przez sumienie, to jednak ich sumienie jest bardzo czułe we wszystkich sprawach moralnego zachowania. Tak też Ap. Paweł mówi o niektórych nieoświeconych światłem Boskiego objawienia, że oni "z przyrodzenia czynią, co jest w zakonie" (Rzym 2:14). Według słów naszego Pana, tacy znajdują się w stanie korzystnym by przyjąć posłannictwo zbawienia, gdy takowe usłyszą. Pan mówi o takich jako mających "serce uprzejme i dobre" (innymi słowy, dobre sumienie), do którego, gdy dobre nasienie Słowa Bożego padnie, zakorzenia się i przynosi owoc. - Łuk. 8:15.

Jeżeli w tym wieku tylko słuchacze Słowa ("dobra ziemia") są tymi, którzy reagują na zaproszenie Ewangelii, by mogli mocno uchwycić się życia wiecznego przez Chrystusa, i że ci zazwyczaj ubłogosławieni są dobrym sumieniem, czyli uczciwym i dobrym sercem, umożliwia to nam widzieć sprawiedliwość zamiaru Bożego w układaniu Swego planu w taki sposób, żeby trudne warunki obecnie związane z ogłaszaniem posłannictwa życia, nie zawsze istniały. Obecnie jest trudno wejść przez tę bramę na drogę życia ("ciasna jest brama"), i równie trudna ścieżka ("wąska jest droga"); lecz gdy się skończy obecne powołanie kilku stanowiących Kościół, wtedy nastąpi błogosławienie pozostałej ludzkości, pod korzystnymi warunkami tysiącletniego Królestwa Chrystusowego, gdy droga życia będzie tak jasna, że "którzy tą drogą pójdą, i głupi nawet, nie zbłądzą" (Izaj. 35:8; Mat. 7:13-14). Bez względu jak bardzo upadłymi i zdegradowanymi niektórzy z rodzaju Adamowego byli lub są, w onym dniu władza Królestwa odrestauruje i podniesie ich, i jeżeli zechcą, umożliwi rozwinąć dobry charakter, dobre sumienie. - Jer. 31:31-34.

Niedostateczny Przewodnik

Nawet ci, którzy w tym wieku zostali powołani i pociągnięci przez Ojca aby starali się być członkami Kościoła, i którzy zostali ubłogosławieni dobrym sumieniem, uczciwym i dobrym sercem, nie mają sumienia doskonałego, lecz potrzebują ćwiczenia i nauki. Przeto, zamiast pozostawić nas jedynie pod kierownictwem sumienia co do rozeznawania Jego woli i praw sprawiedliwości, Bóg dał nam Swoje Słowo, w którym doskonałe zasady prawdy i słuszności są wystawione i zilustrowane licznymi sposobami.

I chociaż mogliśmy mieć stosunkowo dobre sumienie na początku naszej drogi, przez Słowo Boże i Jego ducha było ono coraz więcej pouczone; i w miarę naszego postępu na wąskiej drodze, sumienie nasze zdolne jest coraz lepiej rozeznawać Boską wolę i Jego zasady, do których stosując się, "w światłości chodzimy, jako On jest w światłości." - l Jan. 1:7.

Ap. Paweł, pisząc do Tymoteusza wskazuje, że celem wszelkiej działalności Bożej i Jego instrukcyj względem nas jest, że mamy rozwinąć "miłość z czystego serca, z sumienia dobrego i z wiary nieobłudnej" (l Tym. 1:5). Jeśli niektórzy nie znający Boga i Jego Słowa, posiadają dostatecznie dobre sumienie aby umożliwiło im "z przyrodzenia czynić co jest w zakonie," i jeśli dobre sumienie innych pobudza ich do przybliżenia się do Pana przez wiarę i poświęcenie, tym więcej właściwym jest pomyśleć, że gdy już Pan rozpoczął w nas Swoje dzieło, sumienie byłoby tym więcej uregulowane, pewne i baczne ku wykonywaniu woli Bożej. Tak więc Pismo Św. daje nam do zrozumienia, że nasze sumienia mogą być wykształcone i wyćwiczone, tak aby stały się coraz więcej niezawodne w ich wskazówkach co do woli Bożej w związku z każdym doświadczeniem jakie na nas przychodzi.

Gdy już przez poświęcenie weszliśmy na ścieżkę instrukcyj i duchowego rozwoju, umożliwioną nam przez usprawiedliwienie z wiary, Ap. Paweł podkreślił, że jest nadzwyczaj ważnem, żebyśmy nadal czynili postęp, gdyż mówi nam, "czego niektórzy jako celu uchybiwszy, obrócili się ku próźnomówności" (l Tym. 1:16). Jest to stosunkowo łatwą rzeczą dla biegacza w literalnym wyścigu zboczyć, chyba, że on bardzo pilnie uważa na swoją drogę. A zboczyć i zejść z naznaczonej drogi w wyścigu chrześcijańskim, często sprawia, jak to Ap. Paweł sugeruje, iż taki staje się nieużytecznym sługą, i postępowanie takiego czasami nie będzie tak budujące jak być powinno.

Według słów Ap. Pawła, rezultatem zboczenia z wąskiej drogi będzie nie tylko "próżnomówność," ale, co gorsze, tak postępujący może stać się nauczycielem fałszywej doktryny - "nie rozumieją ani tego, co mówią, ani co za pewne twierdzą" (1 Tym. 1:7). Stąd ta konieczność czuwania, abyśmy postępowali zgodnie ze wskazówkami Słowa Bożego.

Apostoł Piotr mówi, że uczucie człowieka o dobrym sumieniu, gdy zobaczy wszystko co Bóg uczynił dla niego, będzie skłaniało się ku Niemu, okazując to przez chrzest; nie tylko oczyszczenie się z "cielesnego plugastwa," jak zobrazowane w chrzcie Jana, lecz chrzest, który obejmuje zupełne poświęcenie się Bogu i gotowość być "wszczepionymi" w podobieństwo śmierci Chrystusa. - l Piotra 3:21; Rzym. 6:3-5. Czyste Sumienie

W pierwszym liście do Tymoteusza 3:9, Ap. Paweł mówi o czystym sumieniu: "Mający tajemnicę wiary w czystym sumieniu." Ten tekst wskazuje na wielką odpowiedzialność spoczywającą na tych, którzy są ubłogosławieni znajomością prawdy, włączając "tajemnicę," że Chrystus składa się nie z jednego ale z wielu członków. Przeto, gdy stajemy się członkami w ciele Chrystusowym, potrzebujemy nie tylko zachować dobre sumienie względem zasad dobra i zła, lecz również zachować "czyste sumienie," które umożliwiłoby nam łatwiejsze rozeznawanie zasad, którymi był powodowany nasz Pan w pełnieniu Swego przymierza ofiary. My także mamy ochotnie poddawać się wszystkim zasadom wiary dotyczącym naszego własnego życia jako Nowe Stworzenia w Chrystusie Jezusie, nie odstępując od ścieżki wskazanej nam przez Ducha Pańskiego, bowiem posłuszne serce i czyste sumienie muszą zawsze iść w parze.

Po przyjściu do Chrystusa, znajdujemy, że nie tylko musimy powziąć decyzję między dobremi zasadami a złemi, lecz także między sprawami Ducha a ciała. Paweł Ap. mówi nam, "Albowiem ciało pożąda przeciwko Duchowi" (Gal. 5:17). To znaczy, że ciało pobudza byśmy czynili rzeczy przeciwne naszemu ślubowi poświęcenia by ofiarować swoje człowieczeństwo i zużywać je w służbie Bożej. Ulegając ciału, jego wygodom, jego celom i ambicjom, z pewnością byłoby szkodą dla naszego dobrego, czystego sumienia, którym zostaliśmy ubłogosławieni, a to oznaczałoby, że nie zdołaliśmy utrzymać sumienia bez obrażenia przed Bogiem i przed ludźmi.

Ap. Paweł, przemawiając do tych, którzy zamierzali odebrać mu życie, i przytaczając swoje postępowanie przed i po poznaniu Pana, mówi: "Mężowie bracia! ja ze wszystkiego sumienia dobrego chodziłem przed Bogiem aż do dnia tego" (Dziej. 23:1). A przemawiając do Rzymskiego starosty, Feliksa, mówił o swych usilnych staraniach, zwłaszcza w swej wieloletniej służbie dla Mistrza. Cytujemy: "A sam się o to pilnie staram, abym zawsze miał sumienie bez obrażenia przed Bogiem i przed ludźmi" (Dziej. 24:16). Ap. Paweł starał się nie tylko utrzymać czyste sumienie w swoim osobistym ustosunkowaniu do Ojca Niebiańskiego i Jego Syna, lecz on także starał się postępować w sposób tak rozumny, aby powodować możliwie jak najmniej obrażenia i nagany między tymi, którzy nie podzielali jego przekonań.

Słabe Sumienie

W pierwszym liście do Koryntian, 8:7, Paweł czyni dodatkową wzmiankę względem sumienia. Tu mówi o możliwości, że niektórzy z ludu Pana mają sumienie słabe, "mdłe" i że, zamiast być ludźmi o silnych przekonaniach, którzyby obstawali za swymi zasadami bez względu na koszt, oni są czasami, w pewnych okolicznościach, skłonni do ustępowania, możliwie z powodu, iż brak im jest rezolutnego obstawania za tym, co jest napisane w Piśmie Świętym, lub może ulegają wpływom postępowania innych, i w ten sposób omieszkują korzystania z pełnej wolności Chrystusowej. - l Kor. 8:12.

Pokalane Sumienie

Sumienie oświecone Słowem Bożem musi zawsze być naszym przewodnikiem, a nie wnioski czy konkluzje innych, jakkolwiek szczerze i z dobrą intencją wypowiedziane. W istocie rzeczy, smutnem jest gdy się zauważa jak wielu w obecnych czasach, z powodu słabego sumienia, kierowani bywają przykładem innych raczej niż przez wskaźnik "tak mówi Pan," i którzy w ten sposób doznawają przeszkód w wykonywaniu służby Bożej, dla której poświęcili się.

Pisząc do Tytusa, Ap. Paweł mówi o niektórych posiadających skażone sumienie: "Wszystkoć czyste czystym, lecz pokalanym i niewiernym niemasz nic czystego, ale pokalany jest i umysł i sumienie ich. Udawają, że Boga znają, ale uczynkami swymi tego się zapierają, będąc obrzydłymi i nieposłusznymi, a do wszelkiego dobrego uczynku nie sposobnymi" (Tytus 1:15-16). Apostoł podkreśla tu, że zarówno umysł jak i sumienie jest pokalane.

To zdaje się sugerować jak zazwyczaj on wielki przeciwnik będzie działał. On najpierw usiłuje nas zwieść względem jakiejś zasady prawdy, mającej pewną łączność z doktryną lub postępowaniem. Jeśli mu się uda, umysł staje się skażonym przez błąd, a jeżeli sumienie nie stawi oporu, i zostanie pokonane przez wzgląd na różne cielesne korzyści, ono nie będzie zdolne wskazać właściwej drogi, lub zasady, a wiemy, że jest rzeczą bardzo ważną żeby prawe zasady nami kierowały. Tak więc bardzo zły stan mógłby z tego wyniknąć, opisany przez Ap. Pawła we wierszu 16: "Udawają, że Boga znają, ale uczynkami swymi tego się zapierają, będąc obrzydłymi i nieposłusznymi, a do wszelkiego dobrego uczynku nie sposobnymi."

Napiętnowane sumienie

Takie postępowanie, jak powyżej wspomniane, zapewne mogłoby doprowadzić do poważniejszego stanu; mianowicie, do "piętnowanego sumienia." W pierwszym liście do Tymoteusza 4:2, Paweł napisał o "mówiących w obłudzie kłamstwo i o mających piętnowane sumienie," ( w ang. tłum. "napiętnowane rozpalonym żelazem"). To co jest napiętnowane gorącym żelazem, czyni wyciśnięty znak niemożliwy do usunięcia.

Dobrowolne czynienie zła, czyli czynienie zła za przyzwoleniem sumienia, jest najbardziej niebezpiecznym stanem, z którego trudno jest wyzwolić się, i wydaje się być stanem, w którym, pod pręgierzem srogich pokus, wielu rzekomych sług Bożych upadło. Zwiększony do chód i zysk, większy zakres wpływu i większe powodzenie, często przyczyniły się do skierowania wielu na złą drogę.

Może wydaje się dziwnym, że zdolni, inteligentni ludzie, więcej lub mniej obeznani z hebrajskim tekstem Starego i z greckim tekstem Nowego Testamentu, popierają i nauczają niektóre nierozumne doktryny, zupełnie niezgodne z Pismem Świętym, jak np. "wieczne męki" w ognistym piekle. Sumienie - w niektórych przypadkach przynajmniej, - musiało być "napiętnowane" zanim ktoś mógł osiągnąć taki stan, wierzyć i nauczać doktryny tak bardzo przeciwnej duchowi Chrystusowemu.

Nic dziwnego, że Ap. Paweł mógł powiedzieć, "Bądźcie naśladowcami moimi, jakom i ja Chrystusowy" (l Kor. 11:1). W drugim liście do Koryntian Ap. Paweł bardzo pokornie mówi nam, że nie tylko ustnie poświadczał, iż jest wiernym naśladowcą Chrystusa, lecz powiada, "Albowiem toć jest chluba nasza, świadectwo sumienia naszego, żeśmy w szczerości Bożej i w prostocie, nie w cielesnej mądrości (przez mądrą powierzchowną postawę), ale w łasce Bożej na świecie obcowali, a najwięcej między wami" (Porównaj l Kor. 10:29; 8:9-13). Jak już zauważyliśmy, nierozwinięte lub zwichnięte sumienie prawie zawsze odprowadza od Boga, lecz dobre sumienie wskazuje nam inną drogę. Św. Piotr mówi o błogosławieństwie z posiadania dobrego sumienia; "mając sumienie dobre, aby w tym, w czym was pomawiają, jako złoczyńców, zawstydzili się ci, którzy naganę dawają waszemu dobremu obcowaniu w Chrystusie." - 1 Pio. 3:15-16.

W końcu, pisząc do Tymoteusza, Ap. Paweł mówi mu, że to bardzo pożądane osiągnięcie, "dobre sumienie," jest jedno z najważniejszych rzeczy jakie Pan ma na uwadze w obchodzeniu się z nami. On mówi, "Lecz koniec (główny cel) przykazania" jaki Pan ma względem nas, włączając wszystkie Jego napomnienia i zachęty, jest osiągnięcie "miłości z czystego serca, i z sumienia dobrego i z wiary nieobłudnej (szczerej)" (l Tym. 1:15). To jest osiągnięcie człowieka Bożego, aby "był ku wszelkiej sprawie dobrej dostatecznie wyćwiczony." - 2 Tym. 3:17.

"The Dawn"-III,1965