Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

WIDZENIE - "Zapewne przyjdzie - nie omieszka."

Co znaczą słowa: "Jeszcze do pewnego czasu odłożone jest widzenie, które wypowie na skończeniu jego, a nie skłamie; a jeśliby na chwilę odwłaczał, oczekuj nań; boć zapewne przyjdzie a nie omieszka?" - Abak. 2:3.

Odpowiedź - Wytłumaczone to jest na drugiej stronicy każdego wydania Strażnicy. Bóg przyrządził w Słowie Swoim wielkie widzenie, wielkie objawienie. Jest to, że tak powiemy, obraz. Ten obraz Swego planu Bóg uczynił mniej lub więcej wyraźnym przez Proroków i przez Zakon. Jubileusz był figurą restytucji dla całego świata. Inne szczegóły z Zakonu, jak ofiary dnia Pojednania itd. były obrazem na inne zarysy Boskiego planu. Baranek Wielkanocny przedstawiał jeszcze inne części. Te wszystkie obrazy układały się harmonijnie w jeden wielki obraz - Boski plan błogosławienia świata. "W nasieniu twojem błogosławione będą wszystkie rodzaje ziemi" - oświadczył Bóg Abrahamowi. Wszystkie te szczegóły składały się w jedno wielkie widzenie, lub obraz, jaki Bóg zamierzył podać Swemu ludowi.

W miarę jak rozwijamy w sobie umysł Boży, rozumiemy coraz lepiej co te różne rzeczy znaczą. Najważniejszą częścią tego obrazu było, że Mesjasz miał przyjść i ustanowić Swoje królestwo. Wszystkie obietnice były częściami tego wielkiego widzenia. Wypełnienie się tego widzenia zdaje się odwłaczać przez długi czas. Czy nie zdaje się jakoby Bóg zapomniał o Swej obietnicy danej Abrahamowi? - Prorok jakoby zapytywał. Zdawało się czasami jakoby Bóg zapomniał o Swej obietnicy. Prorok jednak oświadcza: "Zapewne przyjdzie, a nie omieszka." Ono właściwie nie odwłacza. Niekiedy spodziewamy się widzieć więcej ani w rzeczywistości widzimy. Rok 1915 jest obecnie już więcej niż w połowie przeszłym i ja bardzo wątpię, że będziemy widzieć wszystkie te rzeczy, jakich spodziewaliśmy się w tym roku. Tak się zdaje jakbyśmy chcieli przyspieszyć wypełnienie tego widzenia.

Jednak widzenie to jest jeszcze na czas naznaczony i nie traćmy nadziei. Poruczamy samych siebie pod Boskie zarządzenie. Nie było to Pańskim sposobem aby wszystko zakończyło się w październiku, roku 1914. Nie wiem też co stanie się pomiędzy dniem dzisiejszym a październikiem 1915 r. Gdybym miał uczynić domysł, to powiedziałbym, że nie widzę aby wszystkie nasze oczekiwania mogły być zrealizowane pomiędzy obecną chwilą a październikiem 1915. Mam nadzieję, że zrealizują się; lecz będę czekał dłużej aniżeli do października, o ile zajdzie potrzeba. Widzenie to jest pewne; wszystkie te chwalebne rzeczy przyjdą na pewno; jest to tylko sprawą słusznego czasu Pańskiego i naszego zrozumienia Jego czasu. Ponieważ wy i ja uchwyciliśmy główne zarysy całej tej sprawy, więc na pewno musimy być blisko jej wypełnienia. Było dość bliskim trafieniem, że ucisk rozpoczął się około października, 1914 r. i sroży się dość szybkim pędem. Modlitwy o powstrzymanie tego nie zostały wysłuchane. Gdyby czas wojny światowej był tylko domysłem, to byłby w rzeczywistości trafnym. Byłoby to prawie cudem. Trafiliśmy bardzo blisko, jeżeli już nie zupełnie akuratnie.

KPiO 1915; ang: 729