W szóstym tomie Wykładów Pisma Św. na str. 412 jest napisane: "Po opuszczeniu trumny do grobu, zalecamy jedynie kilka słów modlitwy." Czy mogliby bracia podać wzór takiej modlitwy?
Autor Wykładów Pisma Św. podał w tymże tomie szóstym wzór mowy pogrzebowej, lecz wzoru modlitwy przy zakończeniu pogrzebu nie podał; i w ogóle br. Russell nigdy i dla żadnej okazji nie podał wzoru modlitwy. Był on przeciwny wszelkim sformułowanym modlitwom z tej prostej przyczyny, że modlitwy takie, odmawiane bezmyślnie, z pamięci, byłyby modlitwa warg czyli pacierz, a nie z serca. Prorok Pański jak i Pan nasz Jezus ganili takie modlitwy. - Izaj. 29:13. Mat. 15:8. Mar. 7:6.
Nie będziemy więc podawać wzoru modlitwy pogrzebowej. Zaznaczamy tylko, że modlitwa taka powinna być w harmonii z naszym wierzeniem i nauczaniem. A więc nie powinna być za zmarłym, którego pogrzeb się odbywa, ani za żadnymi zmarłymi. Powinna być raczej za żywymi; szczególnie za tymi, którzy śmiercią danej osoby - czy to ojca, matki, męża, żony, syna czy córki - zostali tym. więcej dotknięci i zasmuceni. Możemy także wyrazić naszą wiarę w Boskie obietnice, że w słusznym czasie przyjdzie zmartwychwstanie i naprawienie wszystkich rzeczy; oraz naszą wdzięczność Bogu za tak hojne i chwalebne zarządzenie dla nas i dla całej ludzkości; że Syna Swego jednorodzonego dał, aby mógł złożyć Okup za nas, a przez to, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Taka mniej więcej może być treść modlitwy przy okazji pogrzebu, w słowach takich, jak ktoś najlepiej i serca może się wysłowić.
Straż 1947.4