powrót |
Sto lat temu
Duchowy Izrael, który zdaje sobie sprawę z tego, że zgodnie ze Słowem Bożym cielesny naród Izraelski ma jeszcze do odegrania ważną rolę w sprawach tego świata, w naturalny sposób będzie obserwować wszystkie wydarzenia na świecie, które dotyczą Żydów. Biorąc pod uwagę fakt, że łaska wobec duchowego Izraela oznaczała brak łaski względem Izraela cielesnego, oraz okoliczność, że skompletowanie duchowego Izraela oznaczać będzie powrót tej łaski do Izraela cielesnego (Rzym. 11:25 32), bardziej niż inni byliśmy gotowi oczekiwać realizacji proroczych obietnic należących do Izraela cielesnego. Dlatego też przed trzydziestu laty głosiliśmy, że zgromadzenie Izraela w Palestynie nastanie przed rokiem 1914. Niektórzy powątpiewali; a nawet ortodoksyjni Żydzi stwierdzali, że nie spodziewają się urzeczywistnienia tego marzenia wcześniej niż za kilka stuleci. Nie upłynęło jednak piętnaście lat a dr. Herzl i dr. Nordau z innymi stworzyli ruch syjonistyczny, którego celem było przejęcie Palestyny na rzecz naturalnych potomków Abrahama, którzy, jak mówi Apostoł, "są umiłowanymi ze względu na praojców". Gdy prześladowani Żydzi z Rosji poszukiwali kraju gdzie mogliby się schronić, rozważając możliwość założenia kolonii w Ameryce Południowej, Stanach Zjednoczonych i w innych miejscach, zaś niektórzy z nich wyjeżdżali do Palestyny, drzwi do Ziemi Obiecanej nagle zostały zamknięte edyktem Sułtana Turcji z roku 1892. Zakaz ten wywołał jeszcze większą niż kiedykolwiek gorliwość u Żydów w próbach odzyskania ziemi ojców, zaś ruch syjonistyczny okrzepł i zdobył serca Żydów na całym świecie. Zamknięcie drzwi wzmogło jedynie pragnienie ich pokonania, co przyczyniło się do utworzenia funduszu syjonistycznego, rzekomo w celu gromadzenia funduszy na zakup ziemi. Lecz jedynie biedni Żydzi mieli wiarę w obietnice Zakonu i proroków, podczas gdy zamożni, co do zasady niewierzący, odmawiali przekazania swych milionów ubogim syjonistom, kredytując natomiast prześladowania swego narodu. W miarę upływu lat ruch syjonistyczny stawał się coraz bardziej entuzjastyczny. Wtedy to ich plany zostały przedłożone Sułtanowi przez dr. Herzla, zaś całe fundusze zostały zaoferowane na cel uzyskania pozwolenia prowadzenia działań w Palestynie zmierzających do utworzenia Państwa Żydowskiego. Jednakże wszystko na próżno Palestyna pozostała zamknięta. Wówczas to rząd Wielkiej Brytanii zaoferował na korzystnych warunkach utworzenie podległego Państwa Żydowskiego na terenach położonych na południe od Palestyny, w Afryce. Oferta ta przyciągnęła uwagę niektórych, lecz jedynie dodatkowo rozpaliła pragnienia pozostałych o Ziemi Obiecanej. Śmierć dr. Herzla, ich wielkiego lidera, zaskoczyła wszystkich. Wydawało się, że nikt nie jest w stanie zając jego miejsca, a syjonizm zaczął słabnąć. Jednakże właśnie wtedy, gdy zabrakło wielkiego przywódcy, bez współdziałania bogatych Żydów, bez wydania nawet jednego dolara, Sułtan zniósł embargo na Żydowską imigracje do Palestyny równie niespodziewanie i bez żadnego wyjaśnienia, jak je nałożył. Dla wnikliwych obserwatorów tych wydarzeń, jasne jednak było, że miały one miejsce "nie przez moc, ani przez potęgę, lecz mym duchem [mocą, wpływem], mówi Pan". W międzyczasie, Żydzi zostali obarczeni przez władze Rosji odpowiedzialnością za wiele z problemów, jakie dotknęły ten kraj objęty rewolucją. Bez wątpienia, w tych okolicznościach coraz częściej będą oni uważani za kozła ofi arnego, przy jednoczesnym przymykaniu oczu przez władzę na prześladowania ze strony rewolucjonistów. Skoro prześladowania te były na porządku dziennym w czasach, gdy Żydowscy bankierzy pożyczali pieniądze Rosji, to czy nie należałoby się spodziewać, że nasilą się one gdy dopływ pożyczek zostanie zamknięty, czego się obecnie ogólnie wszyscy spodziewają? Inteligentna opozycja ze strony Żydów względem obecnego reżimu zalegalizowanej anarchii może doprowadzić do zastosowania masowego wydalania Żydów, jako środka zaradczego. Jeszcze trochę i Boży Plan zostanie ukończony, co poznamy tak, jak sami jesteśmy poznani. Jednakże w międzyczasie, "stróże" powinni czerpać pociechę z dowodów jakie posiadamy, że te i inne kwestie przewidziane proroctwami wypełniają się i to na czas. |
powrót | The Herald 6 - 2006 |