Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj

powrót wersja do druku

Na Straży

Numer 4 - 2001


Spis treści



Od Redakcji
Niebezpieczeństwo obłudy
Wytrwałość w cierpliwości
Hej stróżu! Co się stało w nocy
Człowiecze Boży naśladuj
Kto chce być ostrygą
Imigracja do Izraela
Powołanie ku poświęceniu
Gdzie byłeś, gdy zakładałem Ziemię
Kain
Myśli i zdania
Na fundamencie apostołów i proroków
W skrócie
Chrześcijański mówca na kazalnicy
Czytelnicy piszą

powrót wersja do druku

 

 



Czytelnicy piszą

Bardzo cieszymy się z każdego przychodzacego do nas listu. Czas em bywa, i tak właśnie było tym razem, że "niewinna korespondencja" przeradza się w teologiczną dyskusję. Widać tu, że nasze pismo skłania czasem do przemyśleń, analiz dotychczasowych przekonań, jest w pewnym sensie świadectwem naszej wiary. Czekamy na dalsze ciekawe listy zawierające Wasze spostrzeżenia, także propozycje tematów, o których chcielibyście przeczytać na łamach "Na Straży". Bo tak naprawdę, to nasze pismo jest przecież dla Was - Czytelników. Redakcja Zabrze 19.03.2001 r. Szanowni Państwo, (1) Przeczytałem kilka numerów "Na Straży" i "Wędrówka za Panem" i zgodnie z Państwa sugestią, przesyłam moje pierwsze spostrzeżenia. Artykuły są opracowane skrupulatnie i dosyć szczegółowo. Można znaleźć wiele rzeczy ciekawych. Kilka spraw dotyczących papiestwa, żydostwa jest naprawdę cennych do poznania. Przyznam się, że o niektórych tu poruszanych dotychczas nie wiedziałem. Niektóre opracowania tematyczne są bardzo interesujące, tak więc pisma są profesjonalne. Jest tylko jedna ważna sprawa: prezentowane chrześcijaństwo jest tutaj antytrynitarne. Cała teologia poruszana przez autorów, a jak się domyślam przez Zrzeszenie Wolnych Badaczy zaprzecza istnieniu Trójcy Św. Jezus nigdy nie jest nazwany tu Bogiem. Duch Święty to też nie osoba boska, a jakaś siła, moc. Czyli reasumując udowadniacie Państwo, że Bóg jest tylko jeden. Według poruszanych tematów można by powiedzieć, że tak jest. Ktoś z pewnością doda, że tak uczy Biblia. Jeżeli mam być szczery, wolę "tę wersję" kiedy Biblia uczy o Bogu w trzech osobach, a wiemy że tak jak nie ma jednoznacznych stwierdzeń, że Bóg jest w trzech osobach, nie ma też dowodów, że Jezus nie był Bogiem. Co więcej jeżeli On nie był prawdziwym Bogiem, czy byłby godny być Jedynym Zbawicielem? Dla mnie jest On moim Panem i moim Zbawicielem. Wiem, że z opinią tu wyrażoną Państwo się nie zgodzą, ale takie jest moje zdanie, moje przekonanie. Przepraszam bardzo, że tak jednoznacznie określiłem swoje stanowisko, ale czytając interesujące artykuły w "Na Straży" brakowało mi takich stwierdzeń [...]. Jeszcze raz pragnę podziękować za otrzymane pisma. Dziekuję za dobre serce. Pozdrawiam bardzo serdecznie - J.G., Zabrze Zabrze 11.04.2001 r. (2) Dziękuję bardzo za list i przesłane materiały dotyczące Trójcy Św. (broszura "Bóg, Jego Syn i Duch Święty" - przyp. red.). Czytałem już kiedys coś podobnego. Dlatego przyznam, że po lekturze takich materiałów rzeczywiście można mieć pewność, że Trójca to wymysł. Faktycznie też, w Biblii nie ma nigdzie takiego zwrotu. Argumenty są mocne, ale argumenty na korzyść Trójcy też są mocne, kilka zostało tutaj pominiętych, przemilczanych. Obawiam się, że tak do końca to nikt tak jednoznacznie tego nie rozstrzygnie. I chyba nie o to chodzi. Ja w poprzednim liście określiłem tylko moje spojrzenie, lecz nie było żadnym zamierzeniem zupełnie krytykować. To tylko wypłynęło z lektury czasopism (zauważyłem to), ale jednocześnie w czasopiśmie "Na Straży" dostrzegam b. dużo ciekawych i interesujących spraw. Przeczytałem takie rzeczy, o których przedtem nie wiedziałem , lub mało co i nie chodzi o sensacje. Wszak jak pisałem, niektóre tematy są tam opracowane bardzo skrupulatnie i dogłębnie [...]. Jeżeli można coś jeszcze dodać na temat "Na Straży" lub drugiego pisma, to cieszy, że nie ma tu wplątanej polityki i wszelkiej demagogii towarzyszącej. Dzisiaj bowiem często bywa, że w kraju prześciga się w mnogości używania przymiotnika "chrześcijański" zamiast głosić i interpretować czystą "dobrą nowinę" [...]. Z wyrazami szacunku - J.G., Zabrze


powrót do góry wersja do druku