Koronujesz rok dobrocią
Stefan Kubic
Dawid, sługa
Boży, w tej pieśni-modlitwie składa Bogu Stwórcy dziękczynienie, w medytacji
rozważa ukoronowanie Boską dobrocią wspaniałości całej ziemi.
Tobie przynależy, o Boże! chwała na Syonie, a tobie
ślub ma być oddany.
Ty wysłuchiwasz modlitwy; przetoż do ciebie przychodzi
wszelkie ciało.
Wielkie nieprawości, które wzięły górę nad nami, i
przestępstwa nasze ty oczyszczasz.
Błogosławiony, kogo ty obierasz a przyjmujesz, aby
mieszkał w sieniach twoich; będziemy nasyceni dobrami domu twego, w świątnicy
kościoła twego.
Przedziwne rzeczy podług sprawiedliwości mówisz do
nas, Boże zbawienia naszego, nadziejo wszystkich krajów ziemi, i morza dalekiego!
Który utwierdzasz góry mocą swoją, siłą przepasany
będąc;
Który uśmierzasz szum morski, szum nawałności jego,
i wzruszenie narodów,
Tak, że się bać muszą cudów twoich, którzy mieszkają
na krajach ziemi; których nastawaniem poranku i wieczora do wesela pobudzasz.
Nawiedzasz ziemię, i odwilżasz ją; obficie ją ubogacasz
strumieniem Bożym, napełnionym wodami, i gotujesz zboże ich, gdy ją tak przyprawiasz.
Zagony jej napawasz, bruzdy jej zniżasz, dżdżami ją
odmiękczasz, a urodzajom jej błogosławisz.
Koronujesz rok dobrocią twą, a ścieżki twoje skrapiasz
tłustością.
Skrapiasz pastwiska na pustyniach; tak, że i pagórki
radością przepasane bywają.
Przyodziewają się pola stadami owiec, a doliny okrywają
się zbożem; tak, że wykrzykują i śpiewają.
Dawid w poetyckim
uniesieniu ukazuje niepojętą potęgę - wszechmoc Bożą. Będąc pasterzem stada
owiec, znał te urocze wzniesienia i pagórki, górskie ścieżki, tłuste, zielone
pastwiska. Rozmyślając nad cudownym dziełem Bożym, zatrzymywał się i doceniał,
jak wiele Mu zawdzięcza. Wyznaje na innym miejscu:
Pan jest moim pasterzem, na niczym mi nie zejdzie.
Na paszach zielonych postawił mię; a do wód cichych prowadzi mię.
Duszę moję posila: prowadzi mię ścieżkami sprawiedliwości
dla imienia swego.
Choćbym też chodził w dolinie cienia śmierci,
nie będę się bał złego, albowiemeś ty ze mną;
laska twoja, i kij twój, te mię cieszą.
Przed obliczem mojem gotujesz stół przeciwko nieprzyjaciołom
moim; pomazałeś olejkiem głowę moję, kubek mój jest opływający.
Nadto dobrodziejstwo
i miłosierdzie twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota mego, a będę mieszkał
w domu Pańskim na długie czasy" - Psalm 23 (BG).
Z pełną wiarą i ufnością stwierdza, że żadne zło nie
może go dosięgnąć, dlatego że Bóg jest z nim.
A jak jest z nami?
Gdy drzwiami i oknami słońce Bożej łaski nam przyświeca, mówimy uszczęśliwieni,
że Bóg jest z nami. Ale gdy dosięgną nas nieszczęścia, choroby własne lub najbliższych,
smutki, cierpienia - czy nie zaczynamy wątpić? W takich chwilach doświadczeń,
smutku, gdy serce płacze, powinniśmy tym więcej przebywać na modlitwie i u Boga
szukać pomocy, nie utwierdzać się w zwątpieniu, lecz prosić z nadzieją, że zostaniemy
wysłuchani, pocieszeni. Nie zapominajmy, że chociaż te ścieżki są trudne, to
szedł nimi przed nami nasz Zbawiciel. On tak dużo cierpiał dla nas, a wszyscy
idący tą drogą otrzymali świadectwo wytrwałości, wierności aż do końca. Nie
zapominajmy, że choć jesteśmy w tej dolinie łez, Bóg o nas nie zapomina, a nasze
ścieżki życia są skrapiane niebiańską rosą łaski, tłustością Bożego błogosławieństwa.
Każdy rok - od wiosny przez lato i jesień aż po zimę - jest koronowany Bożą
dobrocią. Każdy ma cudowną piękną oprawę. Wiosna związana ze świętami Wielkiej
Nocy to najpiękniejszy czas - wszystko budzi się do życia, promienie słoneczne
ogrzewają ziemię, która napełniona niebiańską rosą i deszczem Boskiego błogosławieństwa,
okrywa się zielenią, kolorowymi kwiatami, wspaniały błękit nieba jest tłem dla
wzniosłych gór, szumiących lasów, płynących dziarsko rzek, wodospadów. Nie ma
miejsca, gdzie by nie było słychać głosów radosnej przyrody. Cała ziemia śpiewa
niekończącą się pieśń o Bogu, wszechmocnym Stwórcy. Wszystko to napełnia nas
świeżą ufnością, żywą nadzieją płynącą z świętej ofiary - Chwalebnego Zmartwychwstania
Pana Jezusa Chrystusa. Módlmy się gorąco, a w każdej modlitwie prośmy o Królestwo
Boże święte, aby ono przyszło jak najrychlej i uczyniło koniec naszym cierpieniom
i aby nastała wieczna wiosna doskonałej ziemi, niczym niezakłócona harmonia,
doskonały pokój doskonałego społeczeństwa sprawiedliwości i miłości Rodziny
Bożej.
Każdy koniec roku
jest okazją do oglądania wspaniałej panoramy gór ubranych w barwne szaty - kolorowych
liści, dojrzałych owoców. To czas dziękowania Bogu za ukoronowanie roku Jego
miłością i dobrocią.
O jakoż wielkie są sprawy twoje, Panie! te wszystkie
mądrześ uczynił, a napełniona jest ziemia bogactwem twojem.(...)
Wszystko to na cię oczekuje, abyś im dał pokarm czasu
swego.
Gdy im dajesz, zbierają; gdy otwierasz rękę twoję,
nasycone bywają dobremi rzeczami" - Psalm 104:24,27-28 (BG).
Ta cząstka czasu
jest okazją do modlitwy o mądre serce i obliczanie naszych dni, naszego krótkiego,
kruchego życia. Jesteśmy maleńkim pyłkiem świecącym na naszej pięknej planecie,
a jednak Bóg o nas pamięta, zaopatruje nas we wszystko, co potrzebne do życia
doczesnego i do zbawienia.
Za nami znowu jakaś
cząstka czasu, obfitująca w różne wydarzenia wypełniającej się Boskiej zapowiedzi
i zbliżająca nas do ustanowienia wiecznego pokoju i szczęścia, zgotowanych dla
wszystkich narodów świata. Nowa cząstka czasu przed nami. Nasuwa nam wiele pytań,
rozważań, co nas czeka, jakie nowe przeżycia będą naszym udziałem na ukrytej
drodze przed nami. Jak sobie poradzimy? Wśród przeżyć dobrych i doświadczeń
na drodze naszej wierności Bogu i naśladowania Jezusa Chrystusa, Bóg daje zmęczonemu
siłę w obfitości, dotrzymuje swych obietnic, a oczekuje od nas jedynie, że będziemy
Mu posłuszni, wierni Jego nakazom, że wywiążemy się z naszych zobowiązań, które
ślubowały wargi nasze, choćby wydawały się nie do wykonania. Obejrzyjmy się
na drogę, która jest za nami. Zobaczmy zielone gałęzie Bożego miłosierdzia nad
nami, święte obietnice i Boską moc, która tak wiele do żywota i pobożności nam
darowała, abyśmy wiernie trwali przy Panu. Spójrzmy dalej na tych, którzy w
minionych wiekach w Bogu mieli nadzieję, w Nim ufali i wśród ciemnych chmur
znajdowali schronienie pod Bożymi skrzydłami miłości. Między innymi Jozue tak
mówił do ludu: "A oto, ja idę dziś w drogę wszystkiej ziemi; poznajcież tedy
ze wszystkiego serca waszego, i ze wszystkiej duszy waszej, żeć nie chybiło
żadne słowo ze wszystkich słów najlepszych, które mówił Pan, Bóg wasz o was;
wszystkie się nad wami wypełniły, a nie chybiło z nich żadne słowo" - Joz.
23:14 (BG).
Alpejscy pasterze mają piękny zwyczaj kończyć dzień
śpiewem. Każdego wieczoru śpiewa jeden drugiemu pożegnalną pieśń, a powietrze
jest tak czyste, że pieśń ta roznosi się bardzo daleko. Gdy zapada zmrok, zbierają
swoje stada i pędzą je górskimi ścieżkami, śpiewając przy tym: "Dotąd pomagał
nam Pan, niech będzie pochwalone Jego Imię na wieki", a potem uprzejmie śpiewa
jeden drugiemu przyjacielskie: "Do widzenia".
I my śpiewajmy Panu Bogu naszemu dziękczynną pieśń,
że aż dotąd jest z nami - odbiorcami codziennych świętych łask i błogosławieństw
Bożych.
Drodzy, umiłowani w Chrystusie Jezusie, Panu naszym,
życzę Wam za apostołem Piotrem, "aby doświadczenie wiary waszej daleko droższe
niż złoto, które ginie, którego jednak przez ogień doświadczają, znalezione
było wam ku chwale i ku czci, i ku sławie w objawienie Jezusa Chrystusa"
- 1 Piotra 1:7 (BG).
powrót
do
góry
wersja do druku
|