Poselstwo Boskiej sprawiedliwości
Po śmierci Salomona jego królestwo rozpadło
się na część północną, zwaną królestwem
Izraela na mniejsze królestwo południowe -
królestwo Judy. W północnym panował Joroboam
II (782-747 p.n.e.). Czas jego rządów to
jeszcze okres świetności i dobrobytu. Około
roku 760 w królestwie pojawia się znienacka
nieproszony gość, Amos. Pochodził on z
królestwa Judy, z miejscowości leżącej 8 km
na południe od Betlejem. Amos przyszedł do
Betel, by wieścić tam zagładę Samarii i
śmierć króla Izraela.
Przynosząc posłanie Boskiej sprawiedliwości,
Amos został wyrzucony ze Świątyni przez
kapłana Amazjasza. "Uchodź, uciekaj do ziemi
judzkiej, tam jedz chleb i tam prorokuj". Na
to Amos odpowiedział Amazjaszowi: "Nie
jestem ja prorokiem ani też uczniem proroka;
jestem pasterzem i hodowcą sykomor" - Amos
7:12-15 (NP).
Amos stwierdza, że nie jest zawodowym
prorokiem, ani nie należy do żadnej szkoły
prorockiej. Żyje z hodowli owiec, zajmuje
się także uprawą sykomor, których owoce
nacinano, by lepiej dojrzewały. Jego księga
dowodzi, że był człowiekiem obytym w świecie
i obeznanym z tradycjami swego ludu. Nagle w
jego zwykłe, wypełnione codziennym trudem
życie wtargnął Bóg. "Pan wziął mnie spoza
trzody" - mówi Amos (7:15). Jest to dla
niego jedyne uzasadnienie wystąpienia w
Betel w roli posłańca Bożego. Bogu nie można
powiedzieć "nie". Doświadczenia wyniesione z
czasów spędzonych na pastwiskach podsuwają
mu bardzo obrazowe porównanie: "Gdy lew
zaryczy, któż by się nie bał? Gdy
Wszechmocny Pan każe, któż by nie
prorokował?" - Amos 3:8.
Powołanie proroka Pańskiego nie jest zależne
od jego własnych przemyśleń, planów i
postanowień, ani też od jego wiedzy, czy
doświadczenia, lecz rodzi się z najgłębszego
wewnętrznego przeżycia, spotkania z Panem
Bogiem. Słowo Pana spada na człowieka
nieodparcie i zmusza do działania. Powołany
staje się również "wołającym" (hebrajskie
'nabi' - prorok). Imię Amos znaczy "będący
brzemieniem" lub "niosący brzemię".
Prorok ten niósł brzemię Boskiej
sprawiedliwości, głosząc wieść o tym jak Bóg
zamierza postąpić z grzesznym Izraelem i
Judą oraz z narodami pogańskimi, które
sąsiadowały z Izraelem. Przekazywał też
pocieszającą obietnicę odrodzenia ludu
Bożego. Istniało wiele powodów, aby
zwiastować Izraelitom brzemię nieszczęść.
Przywykli oni do życia w luksusach i złego
postępowania z biedniejszymi. Zapomnieli o
prawie Bożym. Zaślepieni pozornym dobrobytem
nie spostrzegli, że zmierzają ku zagładzie.
To, co prorok Amos nam przekazuje, jest
wyrocznią wypowiadaną w imieniu Boga.
Prorocy wielokrotnie w tej formie
zwiastowali zbliżający się sąd Boży i karę,
która spotka zatwardziałych: nie tylko
Izraela, ale również narody pogańskie (Izaj.
57:1-7).
W pierwszym rozdziale Księgi Amosa
wymienione są oskarżenia przeciw narodom
pogańskim: Syryjczykom, Filistynom,
Tyryjczykom, Edomitom, Amonitom i Moabowi.
Na końcu pojawia się wyrocznia przeciw
Izraelowi i Judzie (Amos 2:6-16). Pan Bóg
ustami swego proroka zarzuca Izraelowi
przede wszystkim bezlitosne traktowanie
słabszych synów własnego narodu: "(...)
sprzedają za pieniądze sprawiedliwego, a
ubogiego za parę sandałów. Depczą w prochu
ziemigłowy biednych, naginają prawo ubogich;
syn i ojciec chodzą do jednej dziewki
plugawiąc moje święte imię" - Amos 2:6-7.
Bóg okazał swoją dobroć temu narodowi, gdy
był uciskany przez Egipcjan, a później
błąkał się bezbronny na puszczy. Izraelici
powinni naśladować tę dobroć we wzajemnych
stosunkach. Skoro tego nie czynią, Bóg
postąpi z nimi tak sam o, jak oni postępują
ze swymi braćmi.
W dalszych rozdziałach proroctwa Amosa
powracają podobne oskarżenia: ucisk i wyzysk
ubogich, nadużycia, oszustwa, korupcja,
lekceważenie wszelkich praw i przyjętych
obyczajów, budowanie własnego bogactwa na
krzywdzie innych. Atakowani są po kolei
nieuczciwi kupcy, niesprawiedliwi sędziowie,
wojskowi i urzędnicy, a na ich czele sam
król. Szczególnie ostro zostały osądzone
zamożne panie Samarii, które prorok Amos
nazywa "krowami Baszanu" (Amos 4:1-5; bydło
z tej krainy było szczególnie dorodne i
tłuste). Bogaci nie mogą się łudzić, że
krzywdząc swoich słabszych braci zdołają
ukryć się bezpiecznie za zasłoną własnej
"pobożności", za setkami składanych ofiar i
wspaniałością obchodzonych świąt.
"Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi i nie
podobają mi się wasze uroczystości
świąteczne. Nawet gdy mi składacie ofiary
całopalne i ofiary z pokarmów, nie mam w
nich upodobania, a na ofiary pojednania z
tłustych waszych cieląt nie mogę patrzeć" -
Amos 5:21,22.
Nie bez powodu nazwano Amosa prorokiem Bożej
sprawiedliwości. W wyroczniach przeciwko
pogańskim narodom Amos uzasadnia nadchodzące
klęski nie nieprzyjaźnią wobec Izraela, ale
bezlitosnym postępowaniem wobec drugiego
człowieka, choćby to był poganin.
Najsurowiej osądzeni zostają nie poganie,
lecz Izrael: "Słuchajcie tego słowa (...)
tylko o was zatroszczyłem się spośród
wszystkich pokoleń ziemi, dlatego was będę
karał za wszystkie wasze winy" - Amos 3:1,2
(NP). Wezwanie "słuchajcie" skierowane jest
do wszystkich, którzy pamiętają wielkie
dzieła Boże i świadomi są Jego wyboru.
W słowach "jedynie was poznałem" kryje się
wielka miłość Boża, "poznać" - hebr. "jada",
oznacza najgłębszą, najbardziej intymną
zażyłość, taką na przykład, jaka łączy
małżonków. Poznanie takie jest wyborem,
powołaniem do szczególnej zażyłości.
Wybranie to, wbrew wyobrażeniom synów
Izraela, nie świadczy o ich wyższości nad
innymi ludźmi i nie stanowi gwarancji ich
bezpieczeństwa. Wręcz przeciwnie, wybór
nakłada na wybranych wielką
odpowiedzialność. Pan Bóg oczekuje bowiem,
że lud przymierza będzie realizował jego
zasady, a we własnej wspólnocie, tj. w
wewnętrznych wzajemnych stosunkach, będzie
zachowywał Boże Prawo i sprawiedliwość,
zgodnie z tym, co powiedział osiem stuleci
później Pan Jezus: "Komu wiele dano, od tego
wiele żądać się będzie" - Łuk. 12:48.
Pewny swego wybrania naród izraelski, choć
sam jest niewierny, liczy na wierność Boga.
Oczekuje, że i tym razem Pan Bóg wybawi go
od przemocy Asyryjczyków. Oczekuje dnia,
kiedy Pan rozgromi wszystkich wrogów.
Tymczasem prorok każe im wołać: "Biada".
Ostrzega, że nadchodzący Dzień Pański
przyniesie klęskę i żałobę, gdyż zapomnieli,
co oznacza wybranie i do czego zobowiązuje
ich przymierze.
Będzie z nimi tak, jak z człowiekiem, który
uciekał przed lwem, a napotkał niedźwiedzia,
a gdy zdyszany wpadł do bezpiecznego, jak
sądził domu, został tam znienacka ukąszony
przez jadowitego węża.
Bóg przez usta proroka Amosa pięciokrotnie
powtarza: "Nie nawróciliście się do mnie" -
Amos 4:6-12. Woła: "Szukajcie mnie, a żyć
będziecie" - Amos 5:4. Ale co będzie dla
Izraela oznaczał Dzień Pański? Będzie to
dzień nieszczęścia i ciemności. "(...) Na
cóż wam ten dzień Pana? Wszak jest on
ciemnością, a nie światłością" - Amos 5:18
(NP).
Prorok nie ma wątpliwości, że Pan Bóg
zaprowadzi sprawiedliwość, ale nie taką,
jakiej w swoim zadufaniu oczekuje naród
wybrany. Będzie to sprawiedliwość tak dla
pokrzywdzonych, jak i dla krzywdzicieli, w
pierwsz ym rzędzie wśród synów izraelskich.
Mimo posępnego nastroju z powodu
wzrastającej potęgi Asyrii i kruchości obu
królestw, Judy i Izraela, Księga Amosa nie
jest pozbawiona "wyroczni zbawienia".
"Szukajcie dobrego, a nie złego, abyście
żyli" - Amos 5:14. Proroctwo kończy się
zapowiedzią powszechnego pokoju i dobrobytu:
"Oto idą dni, (...) i odmienię los mojego
ludu izraelskiego, tak że odbudują
spustoszone miasta i osiedlą się w nich" -
Amos 9:13-14.
NAUKA DLA KOŚCIOŁA
Poselstwo Boskiej sprawiedliwości dotyczy
nie tylko narodu będącego w przymierzu z
Bogiem, ale i każdego człowieka będącego w
przymierzu ofiary. Nie mogą się cieszyć
uznaniem Boga ludzie, którzy odrzucają Jego
prawo, oszukują i ciemiężą ubogich, są
chciwi "sprośnego zysku", niemoralni i
uprawiają bałwochwalstwo. Bóg przebacza i
okazuje miłosierdzie tym, którzy się od tego
wszystkiego odwracają i dają dowody skruchy.
Nowe Stworzenie unika zepsutego towarzystwa
w tym niegodziwym świecie i stosuje się do
rady Boga. Amos powiedział: "Szukajcie mnie,
a żyć będziecie!" (Amos 5:4,6).
Na proroctwo Amosa zwrócił swą uwagę
pierwotny Kościół. Św. Szczepan tuż przed
męczeńską śmiercią przypomniał Żydom, że
dostali się do niewoli za oddawanie czci
obcym bogom, takim jak Moloch i Refan.
Czy jego słuchacze odnieśli pożytek z tego
przypomnienia słów Amosa? Nic podobnego!
Zapałali złością i ukamienowali św.
Szczepana. Pożytecznie jest przeanalizować
poselstwo Amosa i wyciągnąć odpowiednią
lekcję dla siebie.
Gdy apostołowie zebrali się w Jerozolimie,
aby rozpatrzyć problem obrzezki w stosunku
do pogan, Piotr i Jakub zwracają uwagę na
słowa Amosa: "(...) odezwał się Jakub,
mówiąc: Mężowie bracia, posłuchajcie mnie!
Szymon opowiedział, jak to Bóg pierwszy
zatroszczył się o to, aby spomiędzy pogan
wybrać lud dla imienia swego. A z tym
zgadzają się słowa proroków, [Amos 9:11,12]
jak napisano: Potem powrócę i odbuduję
upadły przybytek Dawida, i odbuduję jego
ruiny, i podźwignę go" - Dzieje Ap.
15:13-16. A zatem, słowa te wskazują na
spełnienie się zawartego z Dawidem
przymierza dotyczącego królestwa.
W końcowej części proroctwa Amosa
przedstawiona jest cudowna wizja
niewyczerpanej obfitości w czasie odbudowy
"Przybytku Dawida", a ponadto podkreślona
została wielka miłość dla człowieka i
trwałość Królestwa Bożego. Dbajmy o to,
abyśmy w tym Królestwie mogli się znaleźć.
Józef Sygnowski
powrót
do
góry
wersja do druku
|