Sabat jako obraz
"Bo jak nowe niebo i nowa ziemia, które Ja stworzę, ostaną się
przede mną - mówi Pan - tak ostoi się wasze potomstwo i wasze imię. I będzie
tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi
oddać pokłon - mówi Pan. Gdy wyjdą, będą oglądać trupy ludzi, którzy odstąpili
ode mnie; bo robak ich nie zginie, a ogień ich nie zgaśnie i będą obrzydliwością
dla wszelkiego ciała" - Izaj. 66:22-24.
Izraelski sabat oznaczał odpoczynek.
Stwórca, stanowiąc prawo sabatu, pragnął, aby Jego lud mógł odpocząć w
sprawiedliwości, bowiem odpoczynek dotyczył każdego - wolnego, niewolnika, służby
i zwierząt. Prawo to było wzorowane na samym Bogu, który stwarzając świat również
"odpoczął od dzieł swoich". Sama zasada odpoczynku była tak doskonała,
że żadna cywilizacja nie naruszyła tego porządku, zaś każdy inny układ czasu
w tym względzie skazany był na niepowodzenie. Już Majowie próbowali zbudować
kalendarz w oparciu o tydzień pięciodniowy i dziesięciodniowy, ale ten system
zaniknął wraz z ich cywilizacją. W czasach nowożytnych próbę taką podjęła Rewolucja
Francuska - bez powodzenia. Nadal mamy tydzień siedmiodniowy.
Sabat stał się "kamieniem obrażenia" w naszym nowoczesnym świecie,
bowiem chrześcijanie (Adwentyści) za największe prawo przyjęli zasadę świętowania
sabatu. Tymczasem apostoł Paweł uzasadnia, że sabat - odpoczynek dla chrześcijanina
- jest stały, codzienny. Przyjęła się zasada: Kto mocno wierzy - odpoczywa całkowicie.
Ale sabat ma też ogromne znaczenie w proroctwach. Jest obrazem nie tylko
na "czas naprawienia wszechrzeczy", ale także sposób "odpoczynku"
każdego, kto zechce zdobyć życie wieczne. U podstaw takiego postępowania Stwórcy
leży całkowita wolność i decyzja człowieka w sprawie jego życia wiecznego na
ziemi. Tylko człowiek mający doskonałe warunki odpoczynku, może podjąć właściwą
decyzję w sprawie życia poprzez wierność Wiekuistemu Stwórcy.
Omówmy wersety mówiące o takim odpoczynku. Przede wszystkim mówi o tym
nasz werset tytułowy. Stwórca zapewnia, że wierne pokolenie Izraela "ostoi
się przed Nim", ale jednym z warunków będzie "oddanie pokłonu Panu
w każdy nów księżyca i w każdy sabat". Nów w starym kalendarzu izraelskim
wyznaczał początek miesiąca, zaś sabat kończył każdy tydzień. Zapewne autor
biblijny chce nam powiedzieć, że potrzebą serca każdego zbawionego będzie systematyczne
i ciągłe wypełnianie woli Bożej. Czy to w pracy, czy w odpoczynku - zawsze będzie
trzeba pamiętać o Bogu.
Ale jeśli przyjmiemy, że dotyczy to okresu zwanego "Tysiącleciem królowania
Kościoła z Chrystusem", ten zwyczaj na szczególne zadanie: winien wpoić
w ludziach pragnienie wdzięczności Stwórcy za zbawienie. Czas naprawienia to
nie tylko wyzbycie się grzechów i złych zwyczajów, lecz zjednoczenie się człowieka
z jego Bogiem, aby było "jedno stado i jeden pasterz" - Stwórca.
Werset nagłówkowy mówi także o oglądaniu trupów przeciwników Bożych po
wieczne czasy. Symbol "wiecznego ognia" ma tu znaczenie "wiecznej
pamięci ostrzegającej przed grzechem".
Bardzo ciekawy zwyczaj wprowadził Nehemiasz: "Zgromiłem tedy możnych
Judei i powiedziałem do nich: Co to za niegodziwa rzecz, której się dopuszczacie,
znieważając dzień sabatu? Czy nie tak postępowali wasi ojcowie, za co wszak
nasz Bóg sprowadził na nas całe to nieszczęście, a również na to miasto! Wy
zaś ściągacie jeszcze większy gniew na Izraela, znieważając sabat? Wydałem więc
zarządzenie, że gdy w przeddzień sabatu będzie się ściemniać wokół bram Jeruzalemskich,
ma się zamknąć wrota. Nakazałem też, żeby ich nie otwierano, aż dopiero po sabacie.
Postawiłem też przy bramach niektórych z moich sług z poleceniem: W dzień sabatu
nie przejdzie tędy żaden ciężar. Wtedy handlarze i sprzedawcy wszelkiego towaru
nocowali raz czy dwa razy na dworze, poza Jeruzalemem. Zgromiłem ich więc, mówiąc
do nich: Dlaczego nocujecie tuż przed murem? Jeżeli się to jeszcze raz powtórzy,
wezmę się do was. Od tego czasu nie przychodzili już w sabat" - Neh. 13:17-21.
Jeśli przyjmiemy, że powrót Izraela z niewoli babilońskiej jest obrazem
powrotu Izraela do Boga w "czasie naprawienia", werset ten mówi o
ważnej sprawie: W czasie początkowym, gdy tylko Izrael zrozumie swój "czas
nawiedzenia", ościenne narody będą kusić swoimi "bogactwami".
Odradzający się Izrael musi znaleźć sposób, by odgrodzić się od tej pokusy.
Nowoczesna stolica świata - Jerozolima - musi "zamknąć bramy". Uczynić
coś takiego, by do ludu Bożego - Izraela - nie przenikał zły świat. Brama umożliwia
kontakt ze światem. Chociaż jeszcze dzisiaj nie mogę zrozumieć, na czym praktycznie
będzie to polegać, idea jest oczywista - świat stary i świat nowy muszą dzielić
"grube mury", zaś wszelkie "bramy", czyli możliwości, muszą
zostać wykluczone. Ale pod bramami mogą koczować handlarze, a Izraelczycy mogą
to oglądać z murów miasta. Zabezpieczone musi być "przedpole" miasta.
Chyba sam Stwórca włączy się w tę sprawę, bowiem zakazy ludzkie na nic się zdadzą.
Nehemiasz przedstawia samego Chrystusa albo Jego pełnomocnika - proroków ST.
Przestrzeganie odpoczynku, czyli sabatu, ma tu ogromne znaczenie.
Figuralny był też zwyczaj zbierania manny na pustyni: "Szóstego dnia
zbierali pokarm w dwójnasób, po dwa gomery na każdego. Wtedy przyszli wszyscy
przełożeni zboru i donieśli o tym Mojżeszowi. A on rzekł do nich: Tak powiedział
Pan: Jutro będzie wypoczynek, poświęcony Panu, dzień sabatu. Upieczcie, co macie
upiec, ugotujcie, co macie ugotować. Lecz wszystko, co zbędzie, przechowajcie
do następnego rana. I przechowali to do następnego rana, jak rozkazał Mojżesz,
i nie zacuchnęło to ani też nie było w tym robactwa. I rzekł Mojżesz: Zjedzcie
to dzisiaj, gdyż dzisiaj jest sabat Pana; dzisiaj nie znajdziecie tego na polu"
- 2 Mojż. 16:22-25.
Obraz ten pokazuje, jak ogromne znaczenie w naprawieniu ludzkości będzie
miał wysiłek ludzi w okresie grzechu, zwłaszcza w ostatnim okresie (szóstym)
przed "naprawieniem". Charakter ukształtowany w obecnym czasie w znacznym
stopniu rzutować będzie na zbawienie (życie) w wieku przyszłym. Ideę tę zauważamy
w przypowieści i sądzie. Fragment tej przypowieści zacytujmy: "Wtedy odpowiedzą
mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy
cię, albo pragnącym, a daliśmy ci pić? A kiedy widzieliśmy cię przychodniem
i przyjęliśmy cię albo nagim i przyodzialiśmy cię? I kiedy widzieliśmy cię chorym
albo w więzieniu, i przychodziliśmy do ciebie? A król, odpowiadając, powie im:
Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich
braci, mnie uczyniliście" - Mat. 25:37-40. Możemy śmiało powiedzieć, że
obecne życie ludzi będzie miało decydujący wpływ na proces naprawienia.
Podobna idea wynika z rozmowy Pana ze współczującym łotrem: "Drugi
natomiast, odezwawszy się, zgromił tamtego tymi słowy: Czy ty się Boga nie boisz,
choć taki sam wyrok ciąży na tobie? Na nas co prawda sprawiedliwie, gdyż słuszną
ponosimy karę za to, co uczyniliśmy, Ten zaś nic złego nie uczynił. I rzekł:
Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do Królestwa swego. I rzekł mu: Zaprawdę
powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju" - Łuk. 23:40-43 (NP). Pan widział,
że charakter "dobrego" łotra nadawał się do naprawy - proces naprawy
zaczął się już na krzyżu. Cechą charakterystyczną była też wiara łotra.
Bardzo ciekawy przepis zostawił Ezechiel przy opisie nowej świątyni: "I
lud pospolity będzie oddawał Panu w sabaty i nowie pokłon u wejścia do tej bramy"
- Ezech. 46:3. Zapewne tą bramą będzie Syjon, a pokłon będą mogli oddawać tylko
ci, co "odpoczywają" - są w sabacie. Ten figuralny czas sabatu
przeznaczony jest dla narodów. O Kościele Pan mówi: "Módlcie się tylko,
aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat" - Mat. 24:20. Lud Boży
Wieku Ewangelii musi uciec do Pana przed nastaniem 'sabatu'. Ale słowa Pana
wskazują, że wierzący będą jeszcze wówczas na ziemi. Wierzący, ale nie koniecznie
Kościół. Ten 'sabat' rozpocznie się od "synów Jakuba" i wszystko wskazuje
że "spóźnialscy" to Wielki Lud z Objawienia.
Psalmista proroczo mówi o tym dniu odpocznienia: "Błogosławiony mąż,
którego Ty wychowujesz, Panie, którego uczysz zakonu swego, aby mu dać odpocznienie
po dniach niedoli, aż wykopią dół bezbożnemu. Bo nie odrzuci Pan ludu swego,
a dziedzictwa swego nie opuści, gdyż prawo musi pozostać prawem i za nim opowiedzą
się wszyscy prawego serca" - Psalm 94:12-15. Ważna lekcja ze słów Dawida:
najpierw nauczanie, potem odpoczynek. Odpoczynek związany jest z doskonałym
prawem.
Podobną myśl zawiera werset: "I stanie się w owym dniu, gdy Pan da
ci odpoczynek po twoim znoju i udręce, i po ciężkiej niewoli, w którą popadłeś"
- Izaj. 14:3. Wyraźnie mówi o "synach Jakubowych". Także Izraela dotyczą
słowa z Pror. Ezechiela: "Będę je pasł na dobrych pastwiskach i ich błonie
będzie na wysokich górach izraelskich. Tam będą odpoczywać na dobrym błoniu
i będą się paść na tłustych pastwiskach na górach izraelskich. Ja sam będę pasł
moje owce i Ja sam ułożę je na ich legowisku - mówi Wszechmocny Pan. Będę szukał
zaginionych, rozproszone sprowadzę z powrotem, zranione opatrzę, chore wzmocnię,
tłustych i mocnych będę strzegł, i będę pasł sprawiedliwie" - Ezech. 34:14-16
.
Chociaż oczywistym jest, że "czas naprawienia" dla narodów świata
będzie ciągłym świętowaniem, ciągłym "sabatem", to jednak "odpoczynek"
dotyczy psychicznej strony człowieka - dotyczy umysłu i charakteru.
Bolesław
powrót
do
góry
wersja do druku
|