Gdzie się podziały te kwiaty?
Powiedz, gdzie się podziały te kwiaty? Kwiaty radości życia, kwiaty rzeczy
dobrych i pięknych - w wiadomościach, w gazecie, w codziennych rozmowach? Udusiły
się, umarły w lawinie informacji o nienawiści i przemocy, w historiach o morderstwach
i skandalach. Nikt nie widział kwiatów. Nikt o nich nie słyszał. Udusiły się,
umarły na ustach proroków nieszczęścia, w aktówkach ludzi żerujących na sensacji.
Powiedz, gdzie się podziały te kwiaty? Kwiaty odrobiny uwagi poświęconej drugiej
osobie, kwiaty dawanych sobie wzajemnie podarunków - od męża dla żony, od żony
dla męża, od jednego człowieka dla drugiego, od wszystkich wzajemnie? Zginęły
w naszym samolubstwie, uschły w dziecinnym rozdrażnieniu. Zdeptaliśmy je w zimnej
wojnie w czterech ścianach.
Powiedz, gdzie się podziały te kwiaty? Kwiaty bezpieczeństwa, które nas rozweselały,
którymi z radością mogliśmy się obdarowywać? Tu jest twoje serce, a tam człowiek,
który cię potrzebuje - przygotuj swe kwiaty! Dlaczego tak wielu ludzi nie cieszy
się życiem? Ponieważ nie mają przyjaciół. Ponieważ nie znają nikogo, komu na
nich zależy. Ponieważ z nikim nie są związani. Nikt nie okazuje im sympatii.
Nie ma kwiatu, który zakwitłby dla nich. A przecież kwiaty potrafią zdziałać
cuda! To nie muszą być drogie kwiaty! Zwykłe proste kwiaty; uśmiech, dobre słowo,
dobry gest. Najmniejszy kwiatek dany od serca opowie piękną historię, niesamowitą
baśń o cząstce nieba na ziemi, gdzie ludzie są aniołami, gdzie znajduje się
ukojenie dla wszystkich lęków, bólu i łez, gdzie ludzie kwitną dla siebie niczym
kwiaty.
Phil Bosmans, fragm. z książki: "Nie zapomnij o radości, czyli jak znaleźć
odrobinę nieba na ziemi"
nadesłał: br. Stefan Kubic
powrót
do
góry
wersja do druku
|