Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Strona główna - Szukaj

powrót wersja do druku

Na Straży

Numer 6 - 2012


Spis treści



Język mocą ku dobremu lub złemu
Gdybyśmy tylko mogli właściwie zrozumieć potężny wpływ języka...

Tron Dawida
Obejmując tron Dawida, Pan Jezus Chrystus będzie zarządcą wszystkich narodów i ludów ziemi.

Będzie przyszły rok szczęśliwy...

Pomazaniec - Mesjasz - Chrystus (2)
Dopóki Duch ten w nas mieszka, jest naszym świadectwem i gwarancją, że wciąż jeszcze należymy do Boga.

Składanie złych ofiar
Jeżeli ślubowaliśmy złożenie wszystkiego Bogu w ofierze, to nie możemy podejmować prób czynienia w naszym życiu kompromisów.

Komentarz do Księgi Koheleta cz. 14
Zlekceważenie, lub co gorsze zaprzeczenie zaistniałego grzechu może zniweczyć dzieło naszego życia.

Panie, czy Ty jesteś tym, który przyjść ma?
Czy faktycznie Jan Chrzciciel zwątpił w Mesjasza? Wydaje się to nieprawdopodobne!...

Trąd symbolem grzechu
Nie podlega dyskusji, że trąd przedstawia grzech z jego wszystkimi skutkami, ze śmiercią włącznie.

Prześladowanie wiernych
(wiersz)

Echa z konwencji

Noworoczne życzenia z Australii

Nekrologi

 

Numer w pliku PDF

powrót wersja do druku

 

 



Prześladowanie wiernych

Dlaczego prześladowani święci Pańscy byli?
Przecież oni na tej ziemi bogobojnie żyli.
Starali się przestrzegać przykazania Pana,
Byli więc znieważeni przez sługi szatana.

Przez terytorium szatańskie przechodzić musieli,
Dlatego wiele udręczeń i cierpienia mieli.
Choć bardzo wąską drogę do przejścia wybrali,
I tak słudzy szatana przejść im zabraniali.

Nie chcieli do nich należeć, za to się gniewali,
Bo ich system rzucili i Pana szukali.
Więc mieli ich w nienawiści i torturowali,
Oni w swym postępowaniu do śmierci wytrwali.

Cierpienia się nie lękali, szli do Ojca swego,
Zbawiciel im drogę wskazywał, aby szli do Niego.
On przeszedł wąską drogą do samego końca,
Namowy złego nie przyjął, aby zdradzić Ojca.

Choć szatan swe królestwo Panu obiecywał,
Jezus go nie posłuchał, więc się za to gniewał.
Swym poddanym ze ziemi usunąć Go kazał,
Bo nie wiedział, że Baranek grzechy ludu zmazał.

Był Ojcu wiernym i zło przezwyciężył,
Wskazał drogę swym uczniom, by nią każdy dążył.
Nie zbaczał z tej drogi, lecz szedł nią do końca,
Otrzymał zapłatę od Zbawcy i Ojca.

Katarzyna Żołyńska


powrót do góry wersja do druku