Redakcja - Na
Straży - Wędrówka - The
Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia
Gdańska - Strona główna - Szukaj
|
Numer 4 - 2004 Spis treści Rozważania Przemyślenia Wspomnienia z wakacji... Wspomnienia z wakacji... Przemyślenia Studium Słowo w nas
powrót wersja do druku
|
PrzemyśleniaTrudne wersetyCzęsto, gdy czytamy jakiś werset biblijny, wydaje nam się on niezrozumiały lub dziwny. Postanowiłem z pomocą Bożą w kilku artykułach podjąć próbę przedstawienia trudnych wersetów. Szczególną uwagę chciałbym zwrócić na konieczność porównywania różnych tłumaczeń Pisma Św. Czasami różne tłumaczenia w różny sposób oddają te same wersety. Jedną ze starych sprawdzonych metod badania beriańskiego jest porównywanie wersetów z różnych tłumaczeń Biblii oraz szukanie wielu ciekawych i zgodnych z całością nauki Pisma Św. komentarzy. Jest to praca żmudna i zajmująca wiele czasu, jednak jak czytamy w Przypowieściach Salomonowych (25:2) "Chwałą Bożą jest rzecz ukryć, a chwałą królów rzecz zbadać". Badanie Słowa Bożego zawsze pociąga za sobą poświęcenie czasu i zaangażowania. Jest to praca dla pasjonatów, którzy czerpią nieustanną satysfakcję i radość z możliwości poznania "myśli Pana" (1 Kor. 2:16). Na początek zastanówmy się nad słowami Pana Boga skierowanymi do ludzi żyjących tuż przed potopem. Biblia Tysiąclecia (Rdz 6:3) oddaje interesujący nas werset następującymi słowami: "Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną; niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat." Z pewnością może nam sprawiać problem zrozumienie tego wersetu. W jaki sposób Duch Boży miałby przebywać wiecznie w człowieku? Przecież wyrok w raju ogłaszał bezwarunkową śmierć. Czy grzeszni ludzie przed potopem posiadali ducha Bożego? Czy przez 120 lat życia każdego człowieka przebywał w nim duch Boży? Odpowiedzi na te pytania nie ułatwia nam tłumaczenie Biblii Warszawskiej które także mówi o ograniczeniu przebywania ducha Bożego w człowieku do 120 lat. Wszelkie tłumaczenie tych wersetów zgodne z naszym zrozumieniem Pisma Św. jest trudne i wymijające. Zobaczmy jednak, jak ten werset brzmi w Biblii Gdańskiej: (1 Moj. 6:3) "I rzekł Pan: Nie będzie się wadził duch mój z człowiekiem na wieki, gdyż jest ciałem; i będą dni jego sto i dwadzieścia lat". Sens wypowiedzi zapisanej w tym tłumaczeniu już jest zupełnie inny. Pan Bóg postanawia skończyć okres wadzenia (kłócenia, spierania się, przekonywania) z człowiekiem, zostawiając mu 120 lat na naprawę. Zgodna z takim tłumaczeniem tej wypowiedzi Pana Boga jest TORA wydana przez fundację R.S.Laudera "I powiedział Bóg: Nie będzie Mój duch sądził człowieka bez końca, bo on jest tylko ciałem. Niech jego życia będzie - sto dwadzieścia lat". Zauważmy jak logiczne i zgodne z charakterem Bożym jest takie przetłumaczenie tej wypowiedzi! Pan Bóg zawsze, zanim ukarze człowieka, zostawia mu czas na naprawę, który jest czasem sądu, decyzji Bożej, jak ostatecznie postąpić z człowiekiem. Wszechmocny, widząc grzech ludzkości, postanowił, że nie będzie w nieskończoność przekonywał ludzi do posłuszeństwa, pozostawiając im 120 lat na zmianę postępowania. Ta sama zasada, aczkolwiek z innym skutkiem, została zastosowana do Niniwy. Gdy Jonasz przybył do Niniwy, ogłosił, że zostało do zniszczenia miasta 40 dni. Niniwijczycy uwierzyli mu i pokutowali. W efekcie Pan Bóg zachował sto dwadzieścia tysięcy mieszkańców. Tą samą metodą posługuje się Wszechwiedzący i dzisiaj. W 2 Kor. 6:1-2 czytamy: "A jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali; Mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia". Łaską jest fakt, że znamy w zarysie plan Boży, łaską jest wysokie powołanie, łaską jest możliwość służenia Wszechmocnemu. Pan Bóg wciąż czeka z rozpoczęciem Tysiąclecia, okazując cierpliwość względem nas (2 Piotr. 3:9), wciąż zachęcając nas do coraz większego poświęcania się Mu na służbę. Tylko od nas zależy czy skorzystamy z cierpliwości i łaski Bożej. PS. W następnym artykule opowiem dlaczego Jakubowi nie podobała się Lea. Piotr Mrzygłód
|
||||