Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
|
Jakie zarządzenie co do pogrzebu należałoby uczynić takim braciom lub siostrom, którzy mieszkają na odosobnieniu, oddaleni od zgromadzeń? Słyszałem, że niektórzy powierzają całą, tę sprawę włączając duchową obsługę, jakiemuś znanemu pogrzebowemu. Co bracia radziliby w tej sprawie? Pogrzeb, jak to nadmienił br. Russell w szóstym tomie, jest dobrą okazją do dania świadectwa o Prawdzie, nie umarłemu, ma się rozumieć, ale żywym, uczestniczącym w pogrzebie. Przeto każdy miłujący i oceniający prawdę, która szczególnie tak jasno i logicznie tłumaczy przyczynę i stan śmierci oraz wystawia tak chwalebną nadzieję wybawienia z tego stanu, powinien świadczyć o tym wszystkim i wszędzie gdziekolwiek nadarza się sposobność. Pogrzeb jest rzeczywiście dobrą sposobnością do przedstawienia prawdy w tym względzie. A przytym nie byłoby właściwym aby na pogrzebie brata lub siostry przemawiał taki kaznodzieja, któryby głosił nauki i nadzieje inne od tych, jakie wyznawał ów zmarły za życia. Uważamy, więc, iż byłoby wskazanym aby wszyscy będący w Prawdzie, a szczególnie mieszkający na odosobnieniu, uczynili naprzód pewnego rodzaju zarządzenie co do ich pogrzebu - coś jakby ostatnią wolę (testament), lub dodatek do testamentu. W takim zarządzeniu powinno być wyszczególnione kto ma się zająć duchową obsługą itd. Każdy z poświęconych zna braci sposobnych do takiej obsługi, więc mógłby po nazwisku wymienić jednego lub paru z tych co zamieszkują niezbyt daleko; podać ich dokładny adres i zaznaczyć, że w razie śmierci testatora, dany brat ma być natychmiast zawiadomiony i poproszony do duchowej obsługi w pogrzebie. Gdyby pierwszy nie mógł, następny na liście byłby o to proszony itd. Chociaż są to rzeczy prywatne i nie zamierzamy w tym względzie wystawiać żadnej reguły, to jednak byłoby dobrze aby bracia i siostry poczynili podobne zarządzenia przed śmiercią, szczególnie w wypadkach odosobnienia lub gdy inni w rodzinie nie są w prawdzie itp.; albowiem często zachodzą wypadki nagłej śmierci i wtedy pozostali członkowie rodziny (nie będący w prawdzie) urządzają pogrzeb po swojemu, lub mają trudności z powiadomieniem braci, choćby nawet chcieli to uczynić. O ile poświęceni bracia lub siostry zamieszkali w Ameryce pragnęliby uczynić takie zarządzenie, czy testament; i chcieliby jednego lub paru braci wyznaczyć do obsługi na ich pogrzebie a nie znaliby takich i wogóle nie wiedzieliby jakby ułożyć takie zarządzenie co do duchowej obsługi na ich pogrzebie, mogą (o ile sami chcą) odnieść się w tej sprawie do zarządu pracy międzyzborowej, a bracia w zarządzie, po rozważeniu różnych okoliczności i miejscowości zamieszkania danego brata lub danej siostry, udzielą potrzebnej pomocy i rady w tym względzie. Straż 1948.9 |