Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
FEDERACJA - Za czasów Jezusa.Dlaczego za czasów Jezusa, Faryzeusze i Saduceusze byli wodzami religijnymi? Oni stanowili trust, czyli federację i rzadko kiedy napastowali jedni drugich, pomimo, że ich nauki były wprost przeciwne. Faryzeusze uznawali Boga, Zakon i proroków, wierzyli w życie przyszłe przez zmartwychwstanie, jak również wierzyli w przyjście Mesjasza, który miał wyswobodzić naród żydowski i przez niego, jako nasienie Abrahama, miał błogosławić wszystkie narody ziemi. Saduceusze zaś w te rzeczy nie wierzyli, byli agnostykami, na podobieństwo dzisiejszych Modernistów. Przywiązywali wagę do doczesnego żywota i wątpili w przyszłą egzystencję. Faryzeusze sprzeciwiali się Jezusowi, ponieważ On nie uznawał ich pretensji, ale raczej krytykował i wykazywał ich obłudę, ponieważ chcieli uchodzić za doskonałych i świętych w zachowywaniu Zakonu. Także gromił ich, że nie mieli sympatii dla ludzi biednych i nieznacznych. Saduceusze sprzeciwiali się Jezusowi, ponieważ z ich punktu niedowiarstwa uważali Go za oszusta. Nawet jako takiego nie byliby molestowali, gdyby nie fakt, że Jezus zdobywał wpływ i lud szedł za Nim, więc obawiali się, że prędzej, czy później, może nastąpić zakłócenie pokoju, a przez to spowodować oburzenie państwa rzymskiego przeciwko żydom. Zatem sprzeciwianie się Faryzeuszów i Saduceuszów Jezusowi pochodziło z odmiennych zupełnie powodów. Tryumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy i wołanie ludu: "Hosanna Synowi Dawidowemu" wzbudziło zazdrość w Faryzeuszach, zaś w Saduceuszach obudziło bojaźń, że lud chce wywołać zaburzenie, a z tego wyniknie starcie narodu żydowskiego z państwem rzymskim. Faryzeusze starali się odwrócić sympatię ludu od Jezusa i dlatego próbowali podchwycić Go w mowie, na przykład gdy pytali się Jezusa: "Czy godzi się płacić czynsz cesarzowi?" Faryzeusze sobie myśleli, że gdy Jezus powie, że nie należy płacić, to nie mieliby wiele trudności by Go dać aresztować jako przywódcę buntu i zmusić Piłata, by skazał Jezusa na śmierć. Z drugiej strony, gdyby powiedział, że należy się płacić czynsz cesarzowi, to straciłby poważanie u ludu, który wołał: Hosanna! ponieważ Żydzi stanowczo byli tego przekonania, że im, jako Królestwu Bożemu, nie należy się płacić daniny żadnemu ziemskiemu królestwu, chyba tylko pod przymusem. Można tu zauważyć, jak misternie było zastawione sidło na Jezusa. Najprzód pochwalali Go, mówiąc: "Nauczycielu! wiemy, żeś jest prawdziwy." Nie tylko to, ale starali się wyrazić uznanie, jako nauczycielowi, który uczy Prawdy za wszelką cenę, mówiąc: "Drogi Bożej w prawdzie uczysz," a na utwierdzenie swego stanowiska powiedzieli: "A nie dbasz na nikogo, albowiem nie patrzysz na osobę ludzką." - Mat. 22:16. Te zdradzieckie pochwały były zamierzone, ażeby Go usidlić, lecz Jezus zaraz im odpowiedział: "Czemu mię kusicie obłudnicy? Dlaczego zakrywacie swoje zamiary pod pozorem, że mówicie prawdę? Pokażcie mi monetę czynszową." To była właśnie moneta, którą płaciło się podatki. Podali u denarius, zwykła cena pracy robotnikowi za dzień pracy, a wartością równająca się siedemnastu centom amerykańskim. Jezus rzekł im: "Czyj to obraz i napis? - Rzekli Mu: cesarski. Tedy im rzekł: Oddawajcie tedy, co jest cesarskiego cesarzowi, a co jest Bożego Bogu." Nic dziwnego, że podstępni Faryzeusze nie wiedzieli jak usidlić Jezusa w mowie. Przeciwnie, ich pochwały dla Jezusa dobrze podziałały na umysły ludu, czego oni sobie wcale nie życzyli. KPiO 1910; ang: 273 |