Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
GRZECH - Dobrowolny, naprawiony, darowany, odłożony.Proszę o wytłumaczenie, co mamy rozumieć przez grzech dobrowolny - rozmyślny - i jak może być naprawiony, lub darowany, albo odłożony? Przez łamy "Watch Tower" (Strażnicy) i w Wykładach Pisma Św. tłumaczyliśmy, że są dwa rodzaje grzechów, które są zwykłe między ludem Bożym. Pewne grzechy są popełniane z przyczyny słabości, lub z powodu nieświadomości. Każdy z nas wiele razy przestępuje wolę Bożą wcale o tym nie wiedząc i Pan Bóg nam tych grzechów nie poczyta. Lecz przypuśćmy, że następnie przekonaliśmy się, że nasze postępowanie było złe? W takim razie powinniśmy udać się do Pana, żądać przebaczenia i upewnić się, że On nam je darował. Są jeszcze inne rzeczy, co się tyczy słabości ciała, gdy wiemy, że one sprawują nam niezadowolenie i nie są zgodne z wolą Bożą, a jednak są to rzeczy, na które nie mamy rady z powodu słabej woli. Ponieważ jest w tym pewna miara świadomości i pewna doza słabości, dlatego i w takiej mierze grzech ten może być darowany. Chrystus umarł za nasze grzechy minione i grzechy pierwotne, to jest grzechy przed poznaniem Boga, a nie tylko tamte grzechy, ale i następne, wszystkie nasze słabości i niedoskonałości, których się dopuszczamy i których trudno uniknąć z powodu skażonej natury, odziedziczonych słabości i tym podobnych niedoskonałości. Te wszystkie słabości Bóg przewidział i przygotował przebaczenie, lecz On nie przebaczy grzechu rozmyślnego, ponieważ ofiara Chrystusa nie zakryje takiego grzechu, gdyby go popełniło Nowe Stworzenie. Gdy mówimy o grzechu mieszanym, to znaczy bardzo ważny grzech, który Nowe Stworzenie może popełnić. Apostoł tłumaczy, że Nowe Stworzenie nie może grzeszyć, ponieważ posiada nasienie Boże. Co Apostoł przez to rozumie? On rozumie, że jeżeli ktoś jest spłodzonym z Boga przez ducha świętego, taki jest Nowym Stworzeniem i z tego punktu zapatrywania, ciało nie jest brane w rachubę, a Bóg liczy się jedynie, jako z Nowym Stworzeniem. Wy nie jesteście w ciele, ale w duchu, jeżeli duch Chrystusowy mieszka w was. Co tedy mamy rozumieć, gdy mówimy że Nowe Stworzenie grzeszy? Ktokolwiek mieni się Nowym Stworzeniem, nie może grzeszyć rozmyślnie, bo gdyby to czynił byłoby dowodem, że "nasienie" w nim nie zostaje, że to nasienie, to jest duch święty zaginął i jeżeli kto grzeszy dobrowolnie ze świadomością, z rozmysłem, taki nie jest Nowym Stworzeniem. Taki nie posiada ducha świętego i wcale nie może być Nowym Stworzeniem. Z tego punktu zapatrywania Apostoł Jan zaznacza, że "on złośnik nie dotyka się go" (1 Jan 5:18). Jeżeli taki grzeszy dobrowolnie, znaczy, że sprowadza natychmiastową śmierć Nowego Stworzenia. Nowe Stworzenie za swoje narzędzie posiada śmiertelne ciało, nad którym nie zawsze może utrzymać kontrolę, przeto Apostoł Paweł mówi, że jako Nowe Stworzenie "nie czynię tego, co chcę," z tej przyczyny, że ten skarb posiadamy w naczyniach glinianych i niekiedy ciało przeszkadza nam, jako Nowemu Stworzeniu w czynieniu tego czego pragnęli byśmy czynić. Czy w takim razie Pan liczy to Nowemu Stworzeniu za grzech? Wcale nie. Nowe Stworzenie z całego serca, siły i myśli pragnie służyć Bogu, służyć bliźnim, kłaść życie dla braci i miłować swych nieprzyjaciół. Nowe Stworzenie wie, że stara natura mu przeszkadza, stawia wiele przeszkód i sprawia wiele kłopotu. W tym względzie Apostoł mówi: "Podbijam ciało moje." Kto nie jest sprawiedliwym, nie może być Nowym Stworzeniem. Stara natura jest złą, zaś Nowe Stworzenie powstrzymuje ją od złego i stara się objąć nad nią władzę, podobnie jak jeździec stara się owładnąć koniem, gdy ten niewłaściwie biegnie. Gdyby jeździec pozwolił koniowi pędzić w przepaść, to byłoby dowodem, że jeździec stracił zmysły. Podobnie, gdy stara natura leci w przepaść, to dowodzi, że Nowe Stworzenie jest martwe. Jeżeli Nowe .Stworzenie, wyobrażone jako jeździec, okazałoby kiedykolwiek słabość w obchodzeniu się ze swoim koniem i dozwoliłoby mu uciec, to byłoby za to odpowiedzialne i godne kary za swoją niedbałość. W podobnym położeniu możemy się czasem znaleźć sami, gdy pozwolimy starej naturze użyć wolności, a potem trudno dostać ją na pierwotne miejsce, a niekiedy stara się uciec zupełnie. Jak te grzechy mogą być naprawione? Właściwy sposób jest, by iść do Tego, którego krew oczyszcza wszystkie grzechy. To jednak nie odnosi się do przeszłych grzechów, które już zostały darowane, lecz odnosi się do grzechów popełnionych od czasu naszego nawrócenia do Boga. Inaczej mówiąc, są to grzechy, do których odnoszą się słowa modlitwy, którą nasz Pan nauczył nas modlić: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom." itp. Sposób, w jaki pierworodny grzech może być darowany, to przez wiarę w ofiarę Jezusa Chrystusa, którą za nas uczynił. A czym są te przestępstwa? Są to niedoskonałości, o których powyżej była mowa, są to "plamy i zmarszczki". Jeżeli się ktoś splami w ten sposób, powinien natychmiast udać się do Zbawiciela, którego drogocenna krew jest zdolna oczyścić od wszystkich grzechów. W takich razach najwłaściwszą jest rzeczą, aby udawać się z modlitwą, nie tylko w poranku, ale i w południe, lub o jakiejkolwiek porze, nie czekając wieczora, nie odwlekając ani na chwilę. W przeciwnym razie można się do tego stanu przyzwyczaić; a gdy ktoś zwraca uwagę na pewne słabości i niedomagania, niektórzy mówią: "O ja wiem o tym, ja tego nie pochwalam, ale cóż robić, każdy z nas ma różne słabości". Jako skutek, tych słabości i wad nazbiera się tyle, że potem przez całe życie nie można się ich pozbyć. Taki stan serca z punktu Bożego zapatrywania jest nie dobry, dowodzi braku gorliwości i tacy będą musieli przejść przez wielki ucisk jako Wielkie Grono, aby umyli i wybielili szaty swoje we krwi Barankowej, a co powinni byli czynić i starać się, by utrzymać je zawsze czystymi. Inna jeszcze myśl: Jak mogą być grzechy darowane, gdy są one przedstawione Bogu w modlitwie; jak On je daruje, a jeżeli daruje, to czemu zastosowana bywa kara? Na to odpowiadam: Te dwie rzeczy są ze sobą w harmonii. Na przykład: Ojciec może powiedzieć dziecku: Za twoje złe postępowanie muszę cię ukarać, a za karę nie dostaniesz obiadu. Jeżeli dziecko było dobrze wychowane, jak być powinno i znajdowało się we właściwym stanie umysłu, to dziecko powinno więcej odczuwać gniew ojca, aniżeli nałożoną karę. Chociaż nałożona kara jest warunkiem przebaczenia, to jednak dziecko dobrze wychowane powinno więcej odczuwać zasmucenie ojca, aniżeli nałożoną karę. Przeto dziecko powinno prosić o przebaczenie. Ojciec może powiedzieć: Ja ci daruję, ale jednak musisz otrzymać nałożoną karę. Dziecko może na to odpowiedzieć: Ja nie myślę już tyle o poniesieniu kary, lecz o tym, że ja ojca zasmuciłem. Ojciec może dziecku darować i na dowód pocałować, lecz synku, obiadu nie możesz dostać. Zgadzam się - dziecko odpowie. To jest ilustracja jak dzieci Boże powinny być w stosunku do ich Niebieskiego Ojca. KPiO 1909; ang: 648 |