Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
KOŚCIÓŁ - Chrystus wszystkim we wszystkim."Lecz z Niego wy jesteście w Chrystusie Jezusie, który się nam stał mądrością od Boga i sprawiedliwością i poświeceniem i odkupieniem." - 1 Kor. 1:30. Jak Chrystus stał się nam mądrością, sprawiedliwością, poświeceniem i odkupieniem, czyli wybawieniem? Bóg sprawił, aby Jezus był tym wszystkim dla Kościoła. To znaczy wszystkie te rzeczy, Kościół ma osiągnąć przez Jezusa. Żaden z was nie mógłby tych rzeczy osiągnąć, ani żaden inny nie mógłby tego uczynić. Boskim przeznaczeniem więc jest, że te wszystkie przymioty i błogosławieństwa mają dojść nas przez Pana Jezusa. Przede wszystkim Jezus stał się nam mądrością. On dał nam potrzebną znajomość jak przyjść do Boga. To był pierwszy krok. "Żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez Mnie." (Jan 14:6). To nie czyniło cię jeszcze dzieckiem Bożym, lecz dawało ci pewną miarę mądrości, abyś mógł przystąpić do Ojca. Tak więc Jezus stał się nam mądrością i On pozostaje naszą mądrością aż do końca naszej drogi. Następnie Chrystus jest nam sprawiedliwością - usprawiedliwieniem. Na początku, gdy On stał się nam mądrością, nie byliśmy zaraz w zupełności usprawiedliwieni, lecz zostaliśmy usprawiedliwieni wtedy gdy przyjęliśmy warunki, których mądrość ta nas nauczyła i gdy uczyniliśmy nasze poświęcenia. Wtedy Chrystus stał się nam usprawiedliwieniem. W jaki sposób? Przez przypisanie nam zasług Swej ofiary. To usprawiedliwiło nas legalnie. Ile tej zasługi było nam potrzeba? Każdy potrzebował tyle ile brakowało mu do doskonałości. Nam wszystkim coś niedostaje. Jednym brak więcej, innym mniej; sprawiedliwego, czyli doskonałego niema ani jednego. Możemy umieścić wzór doskonałości, jako jedną setkę. Powiedzmy, że niektórzy dochodzą do 50 procent (połowa męskiej lub niewieściej wartości moralnej). Możliwie że niektórzy mają zaledwie 25 procent (ćwierć mężczyzny lub kobiety). Co mamy na myśli przez ćwierć mężczyzny lub ćwierć kobiety? Mamy na myśli to, że oni są zdegradowani, upadli do rozmiaru trzech ćwierci. Tacy mieliby tylko ćwierć tego co byłoby potrzebnym na utworzenie doskonałego człowieka. Ja wierzę, że przeciętny człowiek nie dosięga wyżej jak 25 procent, czyli że jest tylko w jednej ćwierci rzeczywistym człowiekiem. Myślę że taką jest mniej więcej zwykła proporcja. Ma się rozumieć, nie mogę sądzić jakichkolwiek osób poszczególnych. Niech każdy rozsądzi sam siebie według własnej oceny tej sprawy. Człowiekowi, który tylko w jednej ćwierci jest doskonałym, brakuje trzech ćwierci; aby więc mógł być usprawiedliwionym, Jezus musi przypisać mu trzy ćwierci, albowiem znaczeniem słowa usprawiedliwić jest uczynić sprawiedliwym, doskonałym. Na przykład, jeżeli potrzebujesz dolara, a masz tylko dwadzieścia pięć centów, to ktoś musi ci dodać siedemdziesiąt pięć centów. Tak samo jest z wagą. Jeżeli masz tylko cztery uncje, a potrzebujesz mieć funt, to ktoś musi ci dodać dwanaście uncji. Podobnie rzecz się ma z usprawiedliwieniem, jeżeli sto procent weźmiemy za wzór. Jeżeli posiadasz tylko 25 procent charakteru i fizycznej zdrowotności, to 75 procent potrzeba ci dodać. Jeżeli masz 50 procent, to Pan dopełni drugie 50. Osobie posiadającej tylko 10 procent charakteru. Pan gotów jest dopełnić pozostałe 90 procent. Im lepszym więc jesteś z natury, tym mniej Pan dla ciebie czyni. Chociaż dziwnym może to się zdawać, jednak tak rzecz się ma; albowiem im mniej tobie potrzeba, tym mniej Pan potrzebuje ci uczynić. Taką jest sprawa usprawiedliwienia, uczynienia kogoś sprawiedliwym. Nikt nie potrzebuje być czymś więcej jak sprawiedliwym, tylko akurat sprawiedliwym. Następnie Jezus stał się nam poświęceniem w tym znaczeniu, że On jest naszym Nauczycielem. Wstąpiliśmy do szkoły Chrystusowej, jako uczniowie i potrzeba nam uświęcenia. On nie tylko uświęci nas w tym znaczeniu, że wprowadza nas do społeczności z Ojcem Niebieskim, gdzie bywamy poświęceni jako dzieci Boże przez otrzymanie ducha świętego, lecz On i nadal pozostaje naszym poświęceniem, naszym Instruktorem aż do końca, pouczając nas coraz więcej w prawdzie, czyniąc nas coraz więcej odłączonymi czyli poświęconymi, jak to wyraził w Swej modlitwie za Kościół - "Poświęćże je w prawdzie Twojej, słowo Twoje jest prawdą." (Jan 17:17). Pan nasz Jezus jest Tym co stosuje prawdę do Kościoła, który jest Jego ciałem. To stosowanie prawdy - uczenie i prowadzenie nas po właściwej drodze - jest Jego sposobem poświęcenia. Można by powiedzieć, że Ojciec jest Tym, który poświęca i tak ono jest; tak samo można by powiedzieć, że Ojciec jest Tym, który usprawiedliwia, czyni sprawiedliwość wobec prawa, lecz On czyni to wszystko przez Syna. Tak samo prawdą jest, że Ojciec daje mądrość ale przez Syna. Bóg zaszczycił Syna, naznaczywszy Go dziedzicem wszystkich rzeczy. Podobnie z wybawieniem. Ono stanie się naszym udziałem przy tej wielkiej przemianie w zmartwychwstaniu, a Jezus będzie tym naszym wybawieniem. On jest Tym, który rozbudzi świętych ze snu śmierci, jak to sam oświadczył: "Wszyscy co są w grobach usłyszą głos Syna Bożego i wyjdą." (Jan 5:28). A my, co żywymi pozostaniemy przy Jego przyjściu, będziemy przez Niego przemienieni. On będzie wybawicielem dla całego Kościoła. Chociaż Pismo święte mówi, że Ojciec jest Tym Wielkim Wybawicielem i Ojciec był Tym co wzbudził Jezusa i nas również wzbudzi z grobu, to jednak będzie to przez Jezusa. Wszystkie rzeczy są z Ojca i przez Syna. KPiO 1915; ang: 123 |