Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
OFIARA ZA GRZECH - Czy Kościół dodaje?Jeżeli Pan Jezus dodał potrzebny procent ze Swej zasługi każdemu z członków Kościoła, aby umożliwić ich ofiarę, to cóż tedy Kościół dodaje do ofiary za grzech? Na to odpowiadamy, iż to zależy od tego co rozumiemy przez wyrażenie "dodawać do ofiary za grzech." - Ofiara za grzech nie potrzebuje żadnych dodatków. Grzesznikiem był człowiek - Adam. Pan Jezus opuścił swoją chwalę i stał się człowiekiem, aby mógł odkupić człowieka (Adama). Gdy doskonałe życie ludzkie zostało złożone za tego drugiego doskonałego człowieka, który zgrzeszył, to stanowiło ono dostateczną zapłatę, czyli jak Pismo Święte to określa. Okup. Słowo Okup (1 Tym. 2:6), (w greckim antilutron), oznacza odpowiednią, wystarczającą cenę. Z tego więc wynika, że do Okupu, jaki nasz Pan złożył, nie potrzeba żadnego dodatku, ani też dołożyć do tego nic nie można, ponieważ do tego co jest zupełnym, nie można nic więcej dodać. Jeżeli cena nałożona na jakiś artykuł wynosi dolara, a ty dodajesz do tego 25 dolarów, to w rzeczywistości nie dokładasz nic do ceny, bo ceną jest jeden dolar, a te drugie dodane dolary, ceny nie zmieniają, ani są potrzebne. Jest jednak inne znaczenie, w którym Kościół ma dział ze swym Panem; mianowicie, śmierć Pana Jezusa była potrzebną nie tylko dla odkupienia świata, ale i dla Jego własnego wywyższenia, dla dostąpienia Boskiej natury była ona niezbędna. Tak więc śmierć Chrystusa miała podwójne znaczenie: pierwsze, ona była ceną okupu za człowieka, oraz drugie, była ona środkiem, przez który On mógł dostąpić Swej nagrody - Boskiej natury. Gdyby On nie okazał się posłusznym i to aż do śmierci, to nigdy by nie został tak wysoce wywyższonym. Apostoł Paweł określa to w następujący sposób: "Postawą znaleziony jako człowiek, sam się poniżył, będąc posłusznym aż do śmierci, a to śmierci krzyżowej. Dlatego też (z powodu tego posłuszeństwa), Bóg nader Go wywyższył i darował Mu imię, które jest nad wszelkie imię." (Filip. 2:8-9). Z tego wynika, że Jezus nie mógł być do tego wysokiego stanu wywyższony inaczej, jak tylko przez Swoje posłuszeństwo aż do śmierci - posłuszeństwo Swemu Przymierzu. Gdyby Jezus w wypełnieniu Swego Przymierza ofiary uchybił w jakimkolwiek stopniu, to nigdy by nie dostąpił onej chwalebnej nagrody, ani mógłby się stać Okupem i zadość uczynieniem za rodzaj ludzki. Lecz On nie uchybił w niczym i otrzymał nagrodę "wysokiego powołania" do Boskiej natury. W Boskim Planie zbawienia mieści się zarządzenie, które oprócz Jezusa, obejmuje także i Kościół, którego On jest Głową, a także jest nazwany Ciałem Jego; z tego powodu Apostoł mówi, że oprócz Jezusa, Bóg przejrzał także i nas (Rzym. 8:28-30, Ef. 1:4, 9-12). To jednak nie znaczy, że Bóg przejrzał którego z nas indywidualnie, ale raczej, że On przejrzał Kościół, że zamierzył zaraz na początku, wybrać w odpowiednim czasie taką klasę, czyli Kościół. Że taki Kościół miał być powołany, który miał naśladować Jezusa, miał cierpieć i umrzeć z Nim, było tak samo częścią Planu Bożego, jak było to, że Jezus miał przejść przez wszystkie zamierzone od Boga doświadczenia. Różnica jaka zachodzi pomiędzy Jezusem a Kościołem jest ta, że Jezus był doskonały, święty, niewinny, niepokalany i odłączony od grzeszników, i dlatego śmierć Jego mogła być okupem - zupełną wymaganą ceną. My zaś takiej osobistej doskonałości nie mamy więc abyśmy mogli złożyć ze siebie jakąkolwiek ofiarę w ogóle, potrzeba, aby Jego zasługa była nam przypisaną, a potem dopiero możemy się stać przyjemną ofiarą Bogu, złożoną na ołtarzu. KPiO 1911; ang: 657 |