Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

OKUP - Względem onego nieprzyjaciela i upadłych aniołów.

Gdy Logos pozostawił niebieską chwałę i stał się ciałem, czy On wtedy odkupił onego nieprzyjaciela i upadłych aniołów?

Pismo Święte mówi, że Jezus przyszedł, aby śmierci skosztować za wszystkich ludzi, a nie za diabłów. Nie jest też nigdzie napisane, aby upadli aniołowie byli kiedykolwiek skazani na śmierć, jak więc mieliby być odkupieni od śmierci? Oni zostali odłączeni i oddaleni od Boga i na. pewien czas umieszczeni w Tartarus, czyli w atmosferze naszej ziemi. Jeżeli takim jest ich stan, to moim zdaniem, otrzymali oni bardzo surową karę.

Ktoś opowiedział raz historię o niewiernych. Przedstawił to jakoby sen: że widział miasto zwane niewiarą i tylko niewierni tam wchodzili. Miasto zostało zamknięte, tak, że nikt nie mógł z niego wyjść. Gdy przechodził około tego miasta rok później, usłyszał przeraźliwe wołania: "Wypuście nas, wypuście nas stąd, nie możemy tu już dłużej wytrzymać!" Nie wiem, czy ów autor miał właściwą myśl o niewiernych, lecz zdaje mi się, że ta historia dobrze przedstawia stan upadłych aniołów. Zdaje mi się, że wielu z nich chciałoby wydostać się z towarzystwa drugich, bo nie jest to wcale przyjemne towarzystwo.

Z różnych ilustracji biblijnych możemy wnosić, że upadli aniołowie odznaczają się znaczną niegodziwością; a jeżeli niegodziwymi są wobec ludzkości, to mają też złe skłonności jedni ku drugim. Myślę więc, że przez te 4000 lat mieli oni czasy bardzo trudne. Biblia mówi, że coś jeszcze będzie dla tych aniołów, lecz nie określa wyraźnie co. Apostoł powiedział: "Azaż nie wiecie że anioły sądzić będziemy?" To może stosować się tylko do aniołów upadłych. Nie możemy widzieć wyraźnie w jaki sposób ma być to sądzenie, lecz że ma być pewnego rodzaju sąd dla aniołów, jest wyraźne z tego oświadczenia Apostoła. Oni są poddani duchom ciemności aż do dnia sądu; co znowu pokazuje, że czeka ich jeszcze sąd, czyli próba. Świadczą o tym Apostołowie Piotr, Paweł i Juda. Co miałoby to znaczyć? Prawdopodobnie to, że będzie im dana pewna sposobność do oczyszczenia się. Gdy którzy stawiani są na próbę to znaczy, że dana im jest sposobność. Na przykład, sąd świata znaczy, że świat otrzyma sposobność; nasza sposobność przychodzi przez zasługę ofiary Chrystusowej, uwalniając nas od wyroku śmierci.

Jednak, sąd i próba aniołów nie może przyjść przez zasługę ofiary Chrystusowej, ani nie może być uwolnieniem od wyroku śmierci, bo oni nie byli skazani na śmierć, a tylko zamknięci do atmosfery ziemskiej, odłączeni od społeczności z Bogiem. Aniołowie zamknięci przez dłuższy czas nie widzieli dla siebie prawie żadnej nadziei. Oni obrazili Wszechmocnego. Nie mieli wymówki, bo wiedzieli że źle czynią, i wpadli w ręce Boskiej sprawiedliwości. Miłosierdzie Boże nie było wtedy objawione nikomu. Święci Aniołowie nie potrzebowali miłosierdzia - nie potrzebowali go też żadni inni. Żadnego przykładu Bożego miłosierdzia nie było wówczas, lecz doznali Boskiej sprawiedliwości, gdy poddani zostali ciemnościom.

Pierwszą ilustrację Boskiego miłosierdzia aniołowie ci widzieli wtedy, gdy ta została okazana ludziom, jak to Biblia mówi o Jezusie: "Przez to objawiona jest miłość Boża, iż Syna Swego Jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy żyli przezeń." (1 Jan 4:9). Czy nie możemy wnosić że ci aniołowie z zainteresowaniem czekali co następnie Bóg uczyni. Ja myślę, że oni ze zdumieniem patrzeli, gdy Jezus poświęcił się; ze zdumieniem przyglądali się Jego pokusom na puszczy; Jego wierności Ojcu i Jego posłuszeństwu pod każdym względem. Widzieli owe trzy i pół roku Jego misji, w której kroczył tak wiernie wąską drogą; widzieli Go ukrzyżowanego, co niezawodnie zdawało się im że na tym skonie czy się Jego egzystencja. Oni nie widzieli dotąd aby ktoś zmartwychpowstał.

Gdy jednak Jezus zmartwychwstał dnia trzeciego, jako duchowa istota, wyższego rzędu, w Boskiej naturze, czy nie myślicie, że upadli aniołowie patrzyli na to z tym większym podziwem? Ja myślę że tak. Bóg nader Go wywyższył, aby w imieniu Jezusowym wszelkie kolano się skłaniało. Czy nie myślicie, że ci aniołowie widzieli jak chwalebnym On był, jak wspaniałej natury? Wtedy ci aniołowie nauczyli się pewnej ważnej lekcji. Skąd my to wiemy? Ponieważ św. Piotr tak mówi: On pisze, że w Swoim zmartwychwstaniu Jezus kazał tym duchom, które były w więzieniu, czyli złym duchom, upadłym aniołom. Skąd my to wiemy? Ponieważ Piotr dalej objaśnia i mówi, że to były te Duchy, które były nieposłuszne za dni Noego, gdy korab budowano. Jak tedy Jezus umarłszy, mógł kazać tym duchom? Czy poszedł On gdzieś żywym i przemawiał do nich? Nie. On był umarłym - umarł na Kalwarii. Lecz cała ta procedura Jego śmierci i zmartwychwstania była najwymowniejszym kazaniem, jakie ci upadli aniołowie kiedykolwiek słyszeli. Posłuszeństwo Zbawiciela, przyjemne w oczach Ojca i wielkie błogosławieństwo spływające na wszystkich wiernych Jemu i Ojcu, wszystko to było i jest wielkim kazaniem dla tych duchów.

Podam niektóre swoje wnioski, abyście czasem nie robili pomyłki i nie myśleli, że jestem natchnionym. Moim wnioskiem jest, że od tego czasu, niektórzy z tych aniołów upadłych powzięli nowe myśli w tym przedmiocie i jakoby mówili: Teraz widzimy tym wyraźniej jak bardzo zgrzeszyliśmy i jak złym był nasz sposób postępowania; i jeden do drugiego mówił: Ja jestem zdecydowany stać odtąd po stronie sprawiedliwości. Nie mogę jednak robić domysłu, czy takich było dużo czy mało. Myślę jednak, że niektórzy zajęli takie stanowisko; i jakie myślelibyście, były tego następstwa? Ja myślę, że tacy mieli straszne przejścia. Mniemam, że ci aniołowie co nie nawrócili się do Boga, zadali tym drugim dosyć trudności i prześladowania w miarę jak ci starali się być wiernymi Bogu i zasadom sprawiedliwości. Ci co zajęli to stanowisko, musieli z pewnością dużo znosić do tego czasu, od tych co pozostali złymi.

Wnioskiem moim także jest, że dochodzimy do końca tego wieku i do czasu, gdzie ci aniołowie co pokutowali, czyli stanęli po stronie Boga, sprawiedliwości i prawdy, a w przeciwieństwie do złych, będą wnet usprawiedliwieni i doznają błogosławieństwa i uwolnienia od trudności W jakich się znajdowali. W taki to sposób byli oni mniej lub więcej sądzeni doświadczeniami Kościoła w wieku Ewangelii i w słusznym czasie Bożym będą oni uwolnieni od tych upadłych, a ci ostatni będą w końcu zniszczeni wtóra śmiercią, wraz z szatanem, który dotąd nie pokutował. On nadal jest tym samym przeciwnikiem. Przeciwnik wasz diabeł. Co do tego niema żadnej omyłki; i jeżeli on nie miał dosyć sposobności przez 6000 lat zademonstrować swój rzeczywisty charakter, to jak długo wzięłoby dowiedzieć się o tym? Nie myślę aby Bóg chciał próbować kogokolwiek dłużej jak 6000 lat.

KPiO 1916; ang: 563