Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
PRZYMIERZA - Zebrane pytania.
Dla dogodności naznaczyliśmy powyższe pytania liczbami, i według tego będziemy odpowiadać.
Zakon Mojżeszowy był już umarłym w tym zrozumieniu, iż wyznaczona nagroda była wziętą przez Jezusa. Jest jednak żywym dla wszystkich Żydów jako jarzmo, z pod którego mogą być uwolnieni w dwojaki sposób: albo przez śmierć zakonowi i wszystkim obietnicom i nadziejom tego, wyrzekając się wszystkich praw restytucyjnych aby tym sposobem stać się współuczestnikami z Chrystusem jako członkowie ciała Mesjaszowego, podczas Wieku Ewangelii; albo przez przejście ze starego Przymierza Zakonu do Nowego Przymierza, gdy ono wejdzie w życie na początku Tysiąclecia. Tedy wszyscy Żydzi i ich przynależności będą przeniesieni od Mojżesza, owego nie kompetentnego Pośrednika do Mojżesza w chwale, do lepszego Pośrednika i lepszego Przymierza, którego zarządzenia będą błogosławić Izraela i wszystkie pokolenia ziemi, ktokolwiek w ogóle będzie chętny poddać się pod te łaskawe zarządzenia. Ten ustęp nie odnosi się do nikogo, jak tylko do Żydów, którzy znajdują się pod starym Przymierzem Zakonu. Wcale nie odnosi się do pogan. On pokazuje Boskie zarządzenia, że Mesjasz jest Pośrednikiem Nowego Przymierza dla Izraela, i że Jego śmierć, gdy będzie zastosowana, będzie wystarczającą, aby znieść przestępstwa Izraela pod starym Zakonem popełnione. To umożliwi im otrzymać ziemską część przewidzianą w Przymierzu Abrahamowym dla ziemskiego nasienia Abrahamowego, jako piasku na brzegu morskim. Zatem ostatecznie, Izrael, jako Boski "wybrany naród," otrzyma więcej aniżeli się spodziewał. Obietnice Izraela nie były niebieskimi, czyli duchowymi, lecz ziemskimi: "Wszystką ziemię, którą widzisz, (Abrahamie) dam tobie i nasieniu twemu po tobie;" i jako główny naród na ziemi oni mieli nauczać wszystkie narody, aby każdy mógł "siedzieć pod winną macicą i figowym drzewem." Te obietnice są tak pewne jak Słowo Boże, One tylko czekają aż "Tajemnica" mnogiego Pośrednika będzie "dokonaną" (w ofierze i w chwale zmartwychwstania). Potem "Tajemniczy" Pośrednik, przez Swoją śmierć jako Testator, zapieczętuje Nowe Przymierze, a wybrany naród Izraela "otrzyma wieczne dziedzictwo", za którym czekał, przez przeszło trzydzieści pięć stuleci. Apostoł Paweł wyjaśnia to również w liście do Rzym. 11:17-29,31. Pan nasz nie zbawił jeszcze świata, ani jeszcze nie wypełnił roli Pośrednika Nowego Przymierza, lecz wypełni obie te czynności, podczas Tysiąclecia, przy końcu, którego wypełni się proroctwo: "Z pracy duszy Swej ujrzy owoc, którym nasycon będzie." Pan nasz dał przywilej Swemu Kościołowi uczestniczyć w Jego Pośredniczym Królestwie na warunkach uczestniczenia w Jego kielichu cierpień i samo - ofiary - w Jego chrzcie śmierci. Tym sposobem Kościół otrzymuje dział w Jego nagrodzie chwały, czci i nieśmiertelności, w Jego "pierwszym zmartwychwstaniu." (Fil. 3:10). Uczestnicząc w Jego chwale i tronie jako współofiarnicy i współdziedzice tej obietnicy, członkowie Jego ciała będą wraz z Nim Pośrednikiem między Bogiem i ludźmi podczas Tysiąclecia - będą wykonywać dzieło Pojednania świata, o ile synowie jego będą chętnymi otrzymać błogosławieństwa odrodzenia. Pod tym Przymierzem, Mojżesz był uprzywilejowany do zarządzania i składania ofiar za grzechy, i tak rok za rokiem, lud był oczyszczony od pierwotnych przestępstw. Lecz on nie był w stanie w rzeczywistości zmazać ich grzechy, i nie miał prawa ani władzy, by istotnie doprowadzić ich do doskonałości i zdolności zachowania Zakonu. Nowe Przymierze będzie miało te same prawa, lecz Pośrednik, który w tym czasie wypłaci sprawiedliwości cenę okupową za świat, którą zapewnił przez Swoją ofiarniczą śmierć, będzie miał zupełną władzę nad ludzkością i będzie mógł obchodzić się miłosiernie z ich niedoskonałościami i stopniowo wyzwalać ich z grzechu i śmierci z powrotem do doskonałości, a buntowników skazywać na wtóra śmierć. Przy końcu Tysiąclecia przedstawi chętnych, posłusznych i w zupełności udoskonalonych Ojcu. Widzimy więc, że Boska działalność z ludzkością pod figuralnym Przymierzem Zakonu i pozafiguralnym Nowym Przymierzem jest na zasadzie zupełnego posłuszeństwa Boskiemu prawu, a nie na zasadzie przypisanego posłuszeństwa przez wiarę. Jako posłuszeństwo wobec starego Przymierza Zakonu przyznawało nagrodę ludzkiej doskonałości i życia, podobnie nagrodą Przymierza będzie żywot wieczny albo wieczna śmierć. W zupełnym przeciwieństwie do tych dwóch zarządzeń. Kościół jest teraz powołany "niebieskim powołaniem" pod Przymierzem Abrahamowym - do członkostwa w ciele Chrystusowym, które wraz z Głową Jezusem, będzie stanowić Pośrednika Nowego Przymierza. "Kościół nie jest pod Zakonem, ale pod łaską," nie jest sądzony według ciała i ziemskiej restytucji, ale według serca i zamiarów; musi poświęcić prawa restytucyjne, aby dostąpić "wysokiego powołania" do żywota i chwały na duchowym poziomie w roli członków Pośrednika Nowego Przymierza. W rzeczywistości to tak się przedstawia: "Jeżeli chcecie być Moimi uczniami, i chcecie mieć udział w Mojej stolicy, chwale i nieśmiertelności, musicie posiadać Mojego ducha. Musicie uczynić więcej aniżeli zachować zakon; musicie być samoofiarującymi. Chcącym mieć udział w Mojej chwale. Ja daję nowe przykazanie, aby jedni drugich miłowali, jakom i Ja ich umiłował." (Jan 15:12). Ja was tak umiłowałem, że położyłem życie Moje ofiarą za was i wy musicie mieć tego samego ducha i brać udział w mojej samo ofierze; bo inaczej nie możecie być Moimi uczniami, mieć udziału w Mojej chwale, ani współdziałać w Moim dziele Pośredniczenia i błogosławienia Izraelowi i ludzkości. Ktokolwiek by chciał być uczniem Moim, musi wziąć krzyż swój i naśladować Mnie, a tam gdzie Ja będę, i on będzie także. Zapewne, nikt nie może powątpiewać w znaczenie zdania Zbawiciela - uczniowie Moi muszą umrzeć ze mną. KPiO 1910; ang: 177 |