Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
ZABRANIANIE INNYM - Dlaczego zakazywać służby Bogu?Dlaczego uczniowie zabronili pełnić służbę człowiekowi, którego zastali jak wypędzał diabłów? Dlaczego nie pozwolili mu dalej prowadzić tego dzieła i czynić najlepiej jak tylko mógł w tym względzie? Na jakiej podstawie sprzeciwiali się temu? Widocznie Apostołowie wysłani w świat byli podobnego usposobienia, jak to, które obecnie panuje. Nasi przyjaciele katolicy na przykład powiadają: Nie macie Apostolskiego wyświęcenia; dlatego nie możecie nauczać i kazać. Nie możecie pełnić służby w jakimkolwiek zakresie religijnym. Nasi przyjaciele episkopalni powiedzą: Nie mieliście na siebie włożonych świętych rąk episkopalnego biskupa. Trochę z takiego usposobienia widzimy prawie we wszystkich denominacjach - jaki autorytet posiadasz? Tak więc uczniowie, napotkawszy człowieka, który wypędzał diabły w imię Jezusa, powiedzieli mu: Jaki masz autorytet, jakie masz upoważnienie abyś mógł wypędzać diabły? Jezus nie wysłał ciebie jako jednego z dwunastu; ani też nie wysłał ciebie jako jednego z siedemdziesięciu. Nie masz prawa to czynić. Odpowiedź, jaką Pan nasz dał im, wykazuje, że uczniowie błędnie się na to zapatrywali. Jakkolwiek oni byli specjalnie wyznaczeni aby czynili cuda, to jednak jeśli ktokolwiek inny mógł czynić takie same rzeczy, nie powinni przeszkadzać mu lub zakazywać w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa, lecz raczej powinni zająć szerszy, bardziej sympatyczny pogląd; na tę sprawę i powiedzieć: Drogi przyjacielu, widzimy, że wypędzasz diabły. Czynisz dobrze. Cieszymy się, że możesz je wypędzać, ponieważ uwalniasz przez to tylu dobrych ludzi. Fakt, że nie współdziałasz z nami wskazuje, iż nie znasz Mistrza naszego więc cieszymy się jeśli przyjdziesz i zapoznasz się z Nim. Sądzimy, że tak samo powinno być z nami. Gdy spotykamy kogoś wykonującego dobre dzieło, pomagającego światu w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa, czy to przez prowadzenie misji czy przez pomaganie poganom lub w jakikolwiek inny sposób zwalczającego grzech, lub niosącego ulgę cierpiącym, powinniśmy się sympatycznie do niego odnosić, w tym znaczeniu, że widzimy jego dobre serce, jego dobre intencje i dobre zamiary. Zamiast działać przeciwko niemu, zamiast przeszkadzać mu pod jakimkolwiek względem, powinniśmy go zachęcić i starać się doprowadzić go do zupełniejszego oświecenia. Nie znaczy to, że powinniśmy pójść za nim i pozostawić posłannictwo nauczania Prawdy, dane nam przez Pana, ale znaczy, że nie powinniśmy sprzeciwiać się temu, iż Pan używa rożnych sposobów na dokonanie swego dzieła. Nie powinno nam się zdawać, że tylko my jedni mamy przywilej wykonywania Jego pracy, że mamy patent na tę pracę i że mamy prawo powstrzymywać innych od wykonywania tego, co oni mogą wykonać i co wykonują z przyjemnością. KPiO 1910; ang: 279 |