Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

ZASŁUGA - Ile potrzeba za Adama?

Ponieważ Adam był dobrowolnym i wiadomym grzesznikiem osobiście zasadzonym i ponieważ ten wyrok ciążył na nim i dotąd ciąży tak, że on teraz nic nie ma i jest niczym, przeto ile zasługi Chrystusowej będzie potrzeba aby go uwolnić z tego stanu potępienia?

Rozumiemy, że Adam, będąc na próbie, gdy znalazł się winnym i zasądzonym wyrokiem śmierci i gdy poddany był pod ten wyrok, nie uczynił nic takiego co likwidowałoby jego zobowiązania w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa; i że potrzeba będzie całkowitego zadośćuczynienia ceną okupu, aby Adama uwolnić i dać mu drugą próbę. W ogólnym znaczeniu jest to prawdą o całej ludzkiej rodzinie. Jako dzieci Adama traktowani jesteśmy nie jako jednostki ale jako rodzaj; wyjątkami w tym względzie są Kościół i naród żydowski pod ich zakonem.

W Tysiącleciu zasługa Chrystusowa nie będzie przypisywana nikomu tak jak teraz jest przypisywana Kościołowi. Ona przypisana nam jest w specjalnym celu - aby umożliwić nam stawienie naszego ciała przyjemną ofiarą. W Tysiącleciu żaden nie będzie potrzebował sprawiedliwości drugiego aby to czyniło go przyjemnym. Przeciwnie, cała ludzkość będzie się liczyć jakoby jedna osoba i z takiego punktu zapatrywania będzie traktowana; a Chrystus jako On wielki Pośrednik, Prorok i Król zadość uczyni Boskiej sprawiedliwości za Adama i za wszystkie jego dzieci, traktując wszystkich jakoby jedną osobę. Po zaspokojeniu sprawiedliwości i kupieniu w taki sposób ludzkości, On wielki Pośrednik wprowadzi w życie Nowe Przymierze i pod tym przymierzem rozpocznie się błogosławieństwo najpierw z Izraelem, lecz stopniowo wszyscy członkowie ludzkiego rodu otrzymają sposobność dojścia do doskonałości, jak to już wykazywaliśmy.

Aby uchwycić rzeczywistą myśl tego pytania, przedstawię tę sprawę w inny sposób: Gdyby Adam żył w wieku Ewangelii to, według naszego wyrozumienia, nie byłby sposobnym do uczynienia z siebie ofiary w tymże wieku. Zdaje nam się że w Boskim znaczeniu byłoby niestosownym obchodzić się z Adamem tak jak Pan obchodził się z Kościołem, ponieważ Adam, jako osobiście potępiony, nie miałby nic takiego co mogłoby stanowić ofiarę. My zaś mamy coś do stawienia - "Stawiajcie ciała wasze ofiarą żywą." Chociaż ciała nasze są zmazane, to jednak mamy pewne władze, które możemy stawić ofiarą. Jesteśmy gotowi zmusić nasze ciała do poddaństwa. Nadzieją naszą jest że dozwolonym nam będzie cierpieć z Chrystusem, abyśmy też mogli uczestniczyć w Jego chwale.

Apostoł powiedział: "Nie jesteście sami swoi; albowiem jesteście drogo kupieni. Wysławiajcież tedy Boga w ciele waszym." (1 Kor. 6:19-20). To zdaje się wskazywać, że coś mamy. Uznawszy Chrystusa za centrum Boskiego planu i za naszego Odkupiciela, wezwani byliśmy do porzucenia grzechu; a także abyśmy uwielbili Boga przez poświęcenie naszego życia, naszych ciał, na Jego służbę. Gdybyśmy jednak byli oryginalnymi grzesznikami, osobiście zasądzonymi, to nie mielibyśmy nic takiego co byłoby naszą własnością i co moglibyśmy poświęcić.

KPiO 1911; ang: 488