Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj


Drukowanie Drukowanie
Drukuj Pytanie
Straż i Zwiastun Obecności Chrystusa
Biblioteka
 

KOŚCIÓŁ - Poddawanie się starszym.

Czy zasada poddawania się jedni drugim, powinna pobudzać nas do przyjmowania, na przykład, pewnej sformowanej modlitwy doradzanej przez starszego?

W zarządzeniu porządkiem w Kościele byłoby w zupełności właściwe poddawać się pod zarządzenia zgromadzenia, co się tyczy wspólnych nabożeństw. Jeżeli jesteśmy poświęconym ludem Bożym, to przystoi nam wypowiedzieć się jaki ma być porządek naszych zebrań, a także właściwym jest, dla tych, co schodzą się razem, wypowiedzieć się co ma być uczynione w razie nieobecności starszego. Tak samo właściwym byłoby dla starszego powiedzieć, kto ma prowadzić zebranie w razie jego nieobecności; dla brata w taki sposób naznaczonego przez starszego, byłoby również właściwe zastosować się do tej myśli, na ile to możliwe, według słów Apostoła: "Bądźcie jedni drugim poddani." Na przykład, gdyby br. Szerman otworzył zebranie i oświadczył: Powstaniemy i prześpiewamy tę a tę pieśń, to, o ile nie podlegamy jakiej cielesnej słabości, powinniśmy powstać, zamiast powiedzieć: Kto cię upoważnił do rozkazywania nam, abyśmy powstali? Weźmy inną ilustrację: Przypuśćmy ktoś powiedziałby Skłońmy nasze głowy do modlitwy. Z pewnością iż nie byłoby właściwe, aby na to ktoś drugi oświadczył: Ja mam zwyczaj powstawać do modlitwy, więc i teraz powstanę. Mieć pewną miarę gotowości aby zastosować się do ogólnego porządku, o ile nie rozchodzi się o sprawy sumienia, jest dobrą rzeczą.

Poświęceni Pańscy mają znaczną miarę wojowniczości i przymiot ten jest potrzebny, bo bez niego nie moglibyśmy okazać się zwycięzcami; lecz gdy wojowniczość ta nie jest trzymana w odpowiedniej kontroli, to może uczynić nas zwadliwymi, nieznośnymi, niemożliwymi do zgodnego współżycia. Powinniśmy więc poddawać się, o ile to możliwe, pud wszelkie rozumne reguły. Gdyby każdy obstawał tylko za swymi sprawami i upodobaniami, to byłoby ustawiczne zamieszanie. Dobrze jest poddawać się pod upodobania drugich i dobrze jest uczyć się takiego poddaństwa; lecz gdy rozchodzi się o sprawy sumienia, to powinniśmy mieć dosyć odwagi i męskości, stać po stronie sumienia, tak, aby go nie gwałcić. Pamiętać jednak należy, że jest bardzo wiele rzeczy na świecie, które wcale nie dotyczą sumienia.

KPiO 1909; ang: 102