Untitled Document
Z życia zborów
40-lecie Zboru w Biłgoraju
"I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy"
- 1 Piotra 2:5.
"Zachowaj też w pamięci całą drogę, którą Pan, Bóg twój, prowadził
cię przez 40 lat po pustyni, aby cię upokorzyć i doświadczyć i aby poznać, co
jest w twoim sercu, czy będziesz przestrzegał jego przykazań, czy nie"
- 5 Mojż. 8:2.
W bieżącym roku mija 40 rocznica powstania Zboru w Biłgoraju. W maju 1964 roku
w Biłgoraju zarejestrowany został Zbór Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Początkowo
razem z dziećmi i sympatykami liczył on około 30 osób. Przed 1964 rokiem zbierano
się wspólnie z braćmi z Lipowca i Zwierzyńca. Zalegalizowanym miejscem zboru
był Zwierzyniec. Przy końcu 1963 roku bracia z Biłgoraja postanowili, że będą
zbierać się osobno. Założycielami i pierwszymi starszymi Zboru byli bracia:
Andrzej Fil i Jan Skiba. W organizowanie Zboru duży wkład włożył również brat
Jan Żyła. Od tego czasu możemy powtórzyć za Mojżeszem: "Że Pan nas zachował
w pamięci przez całą drogę, prowadzi nas przez 40 lat, upokarza i doświadcza",
a jednocześnie i błogosławi.
W tym czasie w okolicach Biłgoraja było więcej zborów. Spośród prężnie działających
w tym czasie zborów można wyróżnić Zbór w Biszczy i Bystrym koło Krzeszowa.
Tam odbywały się ogólne zebrania. Tamtejsi bracia działali bardzo aktywnie i
odznaczali się zrozumieniem Boskich Prawd. Bracia starsi z Biszczy posiadali
głębokie wyrozumienie doktryn Pisma Świętego. Z tego Zboru wywodził się brat
Jan Gumiela, który później mieszkał w Józefowie, a następnie w Warszawie.
Zbór w Biłgoraju stopniowo powiększał się. W 1965 roku do Biłgoraja przybyli
braterstwo: Sygnowscy, Paleczni i Żyłowie. Dwa lata później z Rąbina przyjechali
braterstwo Zubowie, a nieco później z Biszczy braterstwo Roratowie i Czubkowie.
Dalsze powiększanie Zboru odbywało się przez rozrastanie naszych rodzin. Słowo
Boże rosło, błogosławieństwo Pańskie było odczuwalne w każdej działalności.
W Zborze przybywało braci starszych i diakonów, wszyscy pracowali w jedności
ducha. W 1970 roku Zbór przeżył pewne doświadczenie, w wyniku którego przez
okres trzech miesięcy w Zborze nie było braci starszych ani diakonów. Lekcja
ta była potrzebna, bo wiele nas nauczyła. Sytuacja taka nigdy więcej się nie
powtórzyła.
Zebrania odbywały się w każdą niedzielę w domach braterstwa: Filów, Żyłów i
Roratów. Zebrania środowe odbywały się kolejno w domach innych braci. Od samego
początku była prowadzona praca z dziećmi i młodzieżą. Szkółki odbywały się w
każdą niedzielę przed zebraniem. Nasze dzieci musiały siedzieć nieco dłużej
od nas, ale to przyniosło owoce. W Zborze były wykłady i bardzo budujące badania
beriańskie oraz tematyczne. Przez okres 40 lat badano: wszystkie listy apostolskie
(obecnie są badane po raz drugi), Cienie Przybytku, zagadnienie wtórej obecności,
obrazy i figury Starego Testamentu, przypowieści naszego Pana, piramidę w Gizech,
proroctwo Izajasza, I, V i VI tom, Wielkanoc (corocznie w różny sposób), Objawienie
św. Jana, cztery Ewangelie, wolne pytania, badania okolicznościowe z okazji
świąt, Dzieje Apostolskie i Przypowieści Salomona. Od samego początku w Zborze
odbywają się budujące zebrania świadectw.
Z okazji przyjazdu braci usługujących z Polski i z zagranicy organizowano większe
zebrania, które odbywały się w cieplarni u braterstwa Filów. W niedługim czasie
pomieszczenie to okazało się za ciasne, więc naszą działalność rozszerzyliśmy
na sąsiednie zbory. Dzięki naszym siostrom, które opanowały sztukę zbiorowego
żywienia coraz częściej zapraszano nas do pomocy w organizowaniu konwencji w
Biszczy, Lipowcu, Podsośninie i w Babicach.
W roku 1974 brat Antoni Schab budując własny dom rodzinny zaoferował Zborowi
salę na nabożeństwa. Propozycja została przyjęta i wkrótce nadszedł czas przeprowadzki.
Na sali stanęło 70 krzeseł. Na tamte czasy było to wystarczające. Mogliśmy korzystać
również z innych pomieszczeń: kuchni, korytarza i holu. W czerwcu 1974 roku
zaproszono okoliczne zbory na większe zebranie, które zbiegło się z naszą przeprowadzką.
Wykładem służył br. Jan Gumiela. Na wstępie powiedział, że gdyby w tym miejscu
mogły odbywać się zebrania tylko przez jeden rok, to jest już wystarczający
dowód, że warto było to zrobić. Dla Zboru był to pamiętny dzień. Lepsze warunki
lokalowe poszerzyły pole naszego działania, otworzyły się możliwości goszczenia
braci, którzy coraz liczniej zaczęli do nas przyjeżdżać. Bracia pielgrzymi docenili
nasz wysiłek i coraz częściej odwiedzali nasz Zbór, m.in. br. Juliusz Dąbek,
br. Czesław Suchanek, br. Dymitr Kopak i br. Jan Gumiela, który w drodze z Warszawy
do Józefowa bardzo często wstępował do Biłgoraja.
W 1970 roku nasz Zbór postanowił, że w każdą trzecią niedzielę miesiąca będzie
urządzał ogólne zebrania. W ten sposób przejęliśmy rolę Zboru w Biszczy. Te
zebrania odbywają się do dnia dzisiejszego. Biorą w nich udział bracia z okolicznych
zborów, głównie z Biszczy, Józefowa, Babic, Lipowca, Zwierzyńca, Przychojca,
Zamościa i Oleszyc. Zaczęliśmy organizować konwencje młodzieżowe i zimowiska,
które odbywały się w sali i w domu braterstwa Sławińskich. Spotkania te prowadził
brat Adam Kozak i Daniel Kołacz. Wszyscy członkowie Zboru czuli się dowartościowani
i potrzebni sobie.
Z biegiem czasu braci przybywało coraz więcej i robiło się nam ciasno. Tu znów
Pan Bóg daje nam rozwiązanie za sprawą myśli brata Antoniego Schaba, który najlepiej
rozwiązywał tego rodzaju problemy. Brat Schab rozpoczął na swojej posesji budowę
dość dużego budynku gospodarczego. Jesienią 1989 roku zalał fundamenty, wyprowadził
je z ziemi i w tym stanie przekazał Zborowi całą budowę z dużą częścią materiałów
budowlanych. Zbór oczywiście przyjął propozycję i postanowił kierownikiem budowy
br. Sławińskiego, który mobilizując siły Zboru rozpoczął organizować pracę.
Członkowie Zboru przy budowie tego obiektu przepracowali 4500 roboczogodzin.
Siostry przy pracach porządkowo-wykończeniowych przepracowały 250 roboczogodzin.
Przez 9 miesięcy prowadzonych prac siostry zajmowały się przygotowywaniem posiłków
dla pracujących.
Przy Bożej pomocy gotowa sala została oddana do użytku. Zbór jednak nie stracił
poprzednich pomieszczeń, gdzie urządzono kuchnię i jadalnię. Duża, wygodna sala,
mieszcząca 200 osób, została otwarta w czerwcu 1990 roku. W okolicznościowym
nabożeństwie uczestniczył m.in. br. Zdzisław Kołacz. Tego szczególnego dnia
wielbiono Boga pieśniami, modlitwami i słowem. Brat Zdzisław Kołacz w swoim
przemówieniu podkreślał, jak wielkie błogosławieństwo otrzymał Zbór, jaka wielka
była potrzeba rozwoju pracy Pańskiej na tym terenie. Wraz z otwarciem nowej
sali pojawiły się lepsze możliwości służenia braciom i młodzieży. Od 1993 roku
wspólnie ze Zborem w Lublinie organizujemy wschodnie spotkania młodzieżowe.
W niedługim czasie dzięki zakupowi części sąsiedniego placu zrobiono osobny
dojazd do sali. To również poprawiło warunki naszej społeczności, szczególnie
na przerwach. Dzięki temu, że sala posiada baptysterium, bez względu na porę
roku mamy możliwość urządzania chrztu. Nabożeństwo takie urządzane było już
kilkakrotnie, a symbol chrztu przyjęło kilkanaście osób. Wydawać by się mogło,
że to już koniec naszych inwestycji. Okazało się jednak, że nie. W 1993 roku
Zbór w Biszczy zaprosił nasz Zbór do pomocy w zorganizowaniu konwencji w Budziarzach.
Przystąpiliśmy do realizacji tego zadania, do pomocy włączył się Zbór w Przychojcu.
Wspólnymi siłami w zabudowaniach siostry Babij i jej syna Piotra w prowizorycznych
jeszcze warunkach zorganizowaliśmy pierwszą konwencję w Budziarzach. Zachęceni
otrzymanym błogosławieństwem Bożym przystąpiliśmy do zorganizowania stałej bazy
na konwencje i kursy młodzieżowe na Budziarzach. Dzięki Panu Bogu i braciom
w roku jubileuszowym dla naszego Zboru odbędzie się 12 konwencja. Cieszy nas
to, że bracia i siostry licznie uczestniczą w błogosławieństwach tych konwencji.
W międzyczasie przy sali
obudowano sanitariaty, utwardzono plac i wyremontowano kuchnię oraz jadalnię.
Co więcej możemy jeszcze zrobić? - nie wiemy. "Pan przyszłość oczom naszym
skrył."
W okresie 40 lat służby dla Pana, między licznymi błogosławieństwami, mieliśmy
również smutne przeżycia. W tym okresie czasu zmarło 41 osób poświęconych, a
4 osoby zostały wyłączone z naszej społeczności. Cieszymy się, że jedna z nich
powróciła do nas. Poza tym trzy inne same opuściły naszą społeczność i nie są
członkami naszego Zboru. W tym czasie 17 osób zmieniło adres zamieszkania i
opuszczając Biłgoraj zasiliło inne zbory.
Wśród zmarłych było 5 braci starszych zborowych i jeden diakon. Brat Andrzej
Fil, założyciel Zboru, uczył i napominał ze łzami w oczach. Pozostawił po sobie
wierzącą rodzinę. Brat Jan Skiba, współzałożyciel Zboru, posiadał szczególne
zdolności do jednania braci. Brat Jan Żyła, wspaniały pasterz i nauczyciel,
był uzdolniony w prowadzeniu badań, wspaniały obrońca prawdy. Brat Manfred Lipka
posiadał zdolności skutecznego i umiejętnego napominania według reguły Pańskiej.
Służył braciom swoim sprzętem nagłaśniającym nie tylko w Zborze, ale również
na wielu konwencjach. Brat Roman Rorata przez 16 lat był pielgrzymem, był autorem
wielu artykułów i broszur. Przez 12 lat prowadził Wydawnictwo Na Straży. W czasach
komunistycznych torował drogę na Ukrainę. Był lubiany przez braci we Lwowie,
dlatego bardzo często ich odwiedzał. Brat Antoni Schab był prawdziwym diakonem,
zrobił dla Zboru bardzo dużo. Dzięki jego pomysłom mamy wspaniałe warunki dla
braterskiej społeczności. Każdy z tych braci pozostawił po sobie pomnik i tworzył
tę wspaniałą historię.
Duchowy wzrost i wspaniała atmosfera udzielała się poza granice Zboru. Bracia
starsi obsługiwali pogrzeby w południowo-wschodniej Polsce. Trzech pielgrzymów
wywodzących się ze Zboru w Biłgoraju odwiedzało zbory w całej Polsce. Nawiązaliśmy
współpracę ze Zrzeszeniem. Uczestniczyliśmy w budowie DSS w Miechowie, a dyrektorem
w Betanii jest brat starszy ze Zboru w Biłgoraju. Obecnie bracia starsi przewodniczą
w Komitecie młodzieżowym i Komitecie pomocy braciom niezamożnym.
Obecnie Zbór liczy 68 osób poświęconych, łącznie z młodzieżą i sympatykami jest
nas 110 osób, mamy siedmiu braci starszych i ośmiu bardzo czynnych diakonów.
Czterdzieści lat to spory okres czasu, to już historia, to także uczestnictwo
w szczęściu, w próbach i doświadczeniach, to miłość i służba sprawie Pańskiej
w przeróżnych warunkach, to wspaniała szkoła teologii Chrystusowej, wspólne
modlitwy i prośby. "Dodajcie rok do roku, niech święta dopełnią swojej
kolejności" - Izaj. 29:1.
br. z łaski Pana Józef Sygnowski
powrót
do
góry
wersja do druku
|