Redakcja - Na Straży - Wędrówka - The Herald - Księgarnia i Czytelnia - Biblia Gdańska - Betania - Strona główna - Szukaj |
|
|
|
Czym były "pokrzyki" (l Moj. 30:14) i czemu to Ruben a nie inny wyszedł aby je znaleść? Dlaczego Rachela chciała te pokrzyki? Czy jest to tylko zwykła historia, czy też zawiera się w tym jakie głębsze znaczenie? Według innych tłumaczeń "pokrzyki" te nazwane są Mandragorami (łacin. "Mandragora officinarum.") Według Encyklopedii Britannica, Mandragora były soczyste jagody koloru pomarańczowego. W starożytności jagodom tym przypisywano wiele wprost cudownych własności i z tego powodu były w wielkim poważaniu i zapotrzebowaniu. Między innymi wierzeniami co do leczniczych własności jagód Mandragory było i to, że miały one ułatwić niewiastom zajście w stan brzemienny. W rzeczywistości jednak jagody te miały mieć własności odurzające i nieco trujące. Czemu to Ruben a nie inny wyszedł aby je znaleść? Według tego jak jest podane w wierszu 14, można wnosić, że roślina ta, chociaż była w owej okolicy w wielkim poważaniu i zapotrzebowaniu, to jednak była rzadka, czyli mało gdzie można ją było znaleść. Inni prawdopodobnie też szukali lub pragnęliby znaleść choć nieco tych jagód, lecz tylko Rubenowi udało się to. Tym można sobie tłumaczyć ów fakt, że znalezienie tych jagód przez Rubena nabrało tyle znaczenia i rozgłosu. Co do pożądania tych jagód przez Rachelę, to być może, iż ona podzielała ogólne mniemanie co do cudownych ich własności, więc pożądała ich w nadziei, że one dopomogą jej do macierzyństwa. Zaznaczone jest bowiem na początku tego samego rozdziału (l Moj. 30:1), że Rachela przez pewien czas była niepłodna i że bardzo pragnęła być matką. Z czasem Rachela stała się matką Józefa, a później Benjamina, lecz Biblia nie daje za to kredytu jagodom Mandragory i my też tego nie czynimy. Mniemamy, że oprócz powyższego, opis ten nie ma żadnego głębszego ani symbolicznego znaczenia. Straż 1949.9 |